Sport

W reprezentacji Polski wreszcie zaroiło się od piłkarzy wrocławskiego Śląska

2011-12-06, Autor: Mariusz Wiśniewski
Trener Franciszek Smuda nareszcie przekonał się do zawodników Śląska Wrocław. Sebastian Mila, Waldemar Sobota, Piotr Celeban i Rafał Gikiewicz dostali powołanie na towarzyski mecz z Bośnią i Hercegowiną.

Reklama

O możliwości powołania kogoś ze Śląska na grudniowy sparing reprezentacji mówiło się już od pewnego czasu. Między innymi dlatego, że trener Franciszek Smuda zapowiedział, że do Turcji, gdzie będzie rozegrany mecz z Bośnią i Hercegowiną, zabierze tylko zawodników z naszej ligi.

Pozostawało pytanie, kto może znaleźć się ze Śląska w grupie wybrańców. Ostatecznie padło na czterech zawodników: Piotra Celebana, Sebastiana Milę, Waldemara Sobotę i Rafała Gikiewicza.

– Przede wszystkim bardzo się cieszę, że nasi zawodnicy dostali powołanie. Jesteśmy nie tylko wicemistrzem Polski, ale także najlepszą drużyną w lidze w 2011 roku, a więc wydawało nam się, że ktoś z naszej drużyny zasługuje, aby w końcu dostać szansę pokazania się w kadrze – komentuje Michał Mazur, rzecznik piłkarskiego Śląska.

Teraz dostało powołanie czterech zawodników, ale jeszcze przynajmniej ze dwóch mogłoby też jeszcze dostać szansę pokazania się w reprezentacji. Powołanie Piotra Celebana było niemal pewne, bo to od dłuższego czasu wybijający się zawodnik naszej ligi i można się było tylko zastanawiać, dlaczego selekcjoner nie chce go wypróbować w kadrze.

Sobota to chyba największe objawienie ligi w ostatnich dwóch sezonach. Przecież jeszcze półtora roku temu Sobota grał na boiskach pierwszej ligi w barwach MKS-u Kluczbork. Powołanie Sebastiana Mili wymusili niejako kibice i dziennikarze. Jak bowiem nie można dać szansy w reprezentacji najlepszemu polskiemu ofensywnemu pomocnikowi? Niespodzianką natomiast jest powołanie dla Rafała Gikiewicza.

– Rafał doskonale wykorzystał pauzę w grze Mariana Kelemena spowodowaną kontuzją. Zagrał w kilku meczach i pokazał się z bardzo dobrej strony – kończy Michał Mazur.

– Czy jestem zaskoczony? I to jak! – opowiada bramkarz Rafał Gikiewicz. – Mocno trzymałem kciuki za chłopaków, by te spekulacje dziennikarskie okazały się prawdą. Nawet mi do głowy nie przyszło, że mogę znaleźć się w tym gronie. Powiedzmy sobie szczerze - kilka dni temu nie wiedziałem, że zagram w Zabrzu z Górnikiem, więc tym bardzie nie śniłem, że dostanę powołanie do reprezentacji. W końcu w tym sezonie wystąpiłem zaledwie w czterech ligowych spotkaniach.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1275