Wielkie zamieszanie

Awizowany na 24 lipca mecz ekstraligi żużlowej między Włókniarzem Częstochowa i Atlasem Wrocław odbędzie się w innym terminie. Włodarze klubu z Częstochowy powyższą zmianę tłumaczą faktem, iż w tym samym czasie na obiekcie gdzie znajduje się tor żużlowy odbędzie się impreza rekreacyjna pod hasłem " Wakacje bez barier ".

Warto wspomnieć, że spotkanie w pierwotnej wersji miało odbyć się 19 lipca lecz zostało przełożone z uwagi na fakt walki Polaków o Drużynowy Puchar Świata. Dlatego też Komisarz Ligi - Ryszard Głód wyznaczył termin spotkania na czwartek 23 lipca. Data ta bardzo zbulwersowała wrocławskich działaczy, gdyż dzień wcześniej zaplanowane zawody mają Scott Nicholls, Davey Watt, Tomasz Jędrzejak, Daniel Jeleniewski oraz Maciej Janowski. Dodać należy również, że kontuzjowani są Ben Barker oraz Marek Łozowicki. W efekcie tak naprawdę do dyspozycji Marka Cieślaka byłby jedynie Jason Crump oraz Leon Madsen.

W związku z tym wrocławianie złożyli odwołanie od tego terminu do Komisarza Ligi, który ponownie rozpatrzył tę sprawę. Ostatecznie orzekł, że mecz odbędzie się w piątek 24 lipca. Z takiego obrotu sprawy nie są zadowoleni włodarze klubu z Częstochowy, którzy zgłosili odwołanie od decyzji Ryszarda Głoda. Wedle regulaminu spotkanie między Włókniarzem a Atlasem należy rozegrać nie później jak 26 lipca.

W dniu wczorajszym Komisarz Speedway Ekstraligi wydał oświadczenie, w którym oznajmił, że wszczyna postępowanie wyjaśniające przeciwko drużynie z Częstochowy. Jedynym wyjściem dla drużyny Włókniarza jest rozegranie meczu w godzinach porannych lub późno wieczornych co wydatnie wpłynie na frekwencje na trybunach ale uchroni zespół od przyznania drużynie Atlasu punktów za walkower.