Nie przegap
Wrocław: O krok od tragedii. Na ulicy Traugutta zawalił się balkon
W nocy z soboty na niedzielę mieszkańcy ulicy Traugutta nagle usłyszeli huk. Na chodnik przed sklepem monopolowym zawalił się balkon.
Do groźnej sytuacji przy ulicy Tragutta 87 doszło około 1 w nocy. Ze starej, bogato zdobionej kamienicy zerwał się balkon i spadł prosto na chodnik. Na szczęście ani na balkonie, ani pod nim nie było wtedy ludzi. Uszkodzony został jeden samochód.
KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA
Balkon zerwał się z mieszkania na drugim piętrze. Na miejscu interweniowała policja. Wezwany został także zarządca budynku.
- Na balkonie już wcześniej była zamontowana siatka zabezpieczająca, żeby na przechodniów i klientów nie sypał się gruz, czyli problem był już od dawna. Ktoś powinien ponieść konsekwencje, bo mogło dojść do tragedii - komentują mieszkańcy.
Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji potwierdza, że nikomu nic się nie stało. - Zabezpieczyliśmy teren i wezwaliśmy odpowiednie służby - informuje.
Tagi: zawalił się balkon
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Pierwsze chwile Wrocławia po wojnie. Tak żyli nasi dziadkowie i rodzice
115019 -
Najdłuższy tunel na drodze z Wrocławia do Pragi gotowy! A Czesi w lesie!
17775 -
Kiedyś były tu stypy, teraz pomieszkują bezdomni. Jest nowy plan na budynek przy cmentarzu
16304 -
Mróz zabił truskawki. "Totalnie pozbawił nas owoców"
15471 -
Nowy ranking liceów we Wrocławiu. Zobacz zestawienie
12040
Najczęściej komentowane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~labeo7 2023-10-29
15:07:16
Takich balkonów nie remontowanych od czasów zakończenia wojny i zabezpieczonych siatkami lub podpartych drewnianymi słupkami jest we Wrocławiu setki.
~Krasnal Adamu 2023-10-30
05:49:49
Gwoli ścisłości runął nie cały balkon, tylko gzyms ze szczeblami barierki - podłoga i poręcz wyglądają na nietknięte, więc stwierdzenie redaktorki, że "na szczęście (...) na balkonie (...) nie było wtedy ludzi" to dramatyzowanie bez większego sensu.