Wiadomości

Wrocław: Wielki park w klinie wojszyckim. Co dalej?

2023-07-18, Autor: k

Wszyscy się zgadzają, a lasu w klinie wojszycko-jagodzińskim nadal nie ma. Mieszkańcy osiedli Jagodno i Wojszyce chcą po prostu zielonego terenu i to dzięki ich uporowi sprawa jeszcze nie została zapomniana. Urzędy natomiast są upolitycznione i takiego wymiaru w pewnym momencie nabrał park Zielony Klin Południa Wrocławia. Na jakim obecnie etapie jest plan utworzenia dużego parku na południu Wrocławia?

Reklama

Przypomnijmy, że pomysł zalesienia tego ponadsześćdziesięciohektarowego obszaru obok niezwykle szybko budowanych bloków na Jagodnie powstał w roku 2010. W kolejnych latach urzędnicy i urzędy zastanawiały się, jak temat ugryźć. Obietnicę utworzenia parku złożył kandydat na prezydenta Wrocławia Jacek Sutryk podczas kampanii wyborczej w roku 2018. Później miasto przygotowało projekt parku i… okazało się, że właściciel ziemi - Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa - terenu nie przekaże Wrocławiowi.

ZOBACZ W GALERII PLAN URZĄDZENIA PARKU

KOWR w roku 2021 zasłaniał się przepisami, które mówią, że bezpłatnie może przekazać grunty przeznaczone m.in. pod zieleń. W projekcie przedstawionym przez miasto ośrodek dostrzegał jednak mniej zieleni, a więcej sportu. Ponadto KOWR nie chciał oddać ziemi miastu, ponieważ obawiał się, że władze Wrocławia doprowadzą do sprzedaży tego terenu deweloperom.

Przepychanki o zasługi

Nie jest jednak tajemnicą, że w rozmowach prowadzonych przez ratusz i KOWR znaczenie ma polityka: Jacek Sutryk kojarzony jest z Koalicją Obywatelską, a KOWR podlega Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi, czyli rządowi Prawa i Sprawiedliwości. Zatem każda strona politycznej sceny chciałaby na końcu móc stwierdzić, że to właśnie ona wystarała się o park, tak jak każda - gdy ma możliwość - chętnie drugiej przeszkodzi.

W rzeczywistości o park najbardziej starają się mieszkańcy. To oni świetnie zorganizowali się w internecie, pilnują kolejnych etapów, a ich presja sprawia, że politycy musieli zacząć podejmować decyzje w tej sprawie, by całkiem nie ośmieszyć się swoimi wojenkami w oczach przyszłych wyborców. Mieszkańcy podpisywali się pod petycją do władz Wrocławia dotyczącą zazielenienia klina, a radni osiedlowi złożyli ją jako wniosek do rady miasta o zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Wiecej czytaj tutaj: Miasto zdecydowało o losie petycji o utworzenie parku na południu Wrocławia • www.tuwroclaw.com

Będzie las z parkiem

Po seriach spotkań i rozmów strony ustaliły, że KOWR przekaże grunt Lasom Państwowym. Zdaniem KOWR to daje gwarancję, że teren nigdy nie trafi w ręce deweloperów - w rzeczywistości nigdy nie trafi do zasobu gminy. Lasy Państwowe zasadzą tu las, ale nie będzie to las gospodarczy, tylko bardziej rekreacyjny. Sprawa własności ma zostać zakończona, gdy miasto zmieni miejscowy plan zagospodarowania terenu. Radni miejscy na sesji w listopadzie 2022 r zdecydowali o rozpoczęciu prac nad zmianą planu. Projekt planu po zmianach został udostępniony do opiniowania 20 czerwca 2023 r. Park ma zająć powierzchnię 63 hektarów. To teren o długości około 2,5 kilometra (wraz z ogródkami działkowymi na północy) i szerokości od około 300 do ponad 400 metrów (opócz ogródków działkowych na północy, gdzie jest szerzej). W zaprezentowanym projekcie widać, że klin w poprzek przecina kilka dróg. Wzdłuż poprowadzona jest jedna trasa. Szersze drogi będą wiodły pomiędzy szpalerami drzew. Wewnątrz terenu jest miejsce na las. Jednak obrzeża klina oraz pas z obu stron drogi biegnącej przez środek przeznaczone są na “teren usług sportu i rekreacji lub zieleni urządzonej”, co oznacza, że tam może być zieleń parkowa, tereny placów zabaw czy np. siłowni na powietrzu i boisk. Taki duży obszar parku jest również na północy klina. W planie zagospodarowania przestrzennego przewidziano - jakby na zewnątrz klina - dwa miejsca na zabudowę pod usługi edukacyjne i sportowe.

PLAN Z PROPONOWANYMI ZMIANAMI DO POBRANIA TUTAJ

Zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego - czy z uwzględnieniem opinii mieszkańców, czy bez - zapewne zostaną przez radnych przyjęte, gdy projekt trafi pod obrady. A po zmianie planu zagospodarowania przestrzennego przyjdzie czas na przekazanie przez KOWR gruntu Lasom Państwowym. I wtedy okaże się, czy urzędnicy politycy nie znaleźli kolejnych przeszkód - warto przypomnieć, że KOWR w ostatniej chwili odwołał podpisanie listu intencyjnego w sprawie przekazania ziemi Lasom Państwowym. Politycy PiS-u tłumaczyli jednak, że nadal jest chęć przekazania terenu. Jeśli więc Lasy dostaną klin wojszycki, będą musiały zdecydować, kiedy rozpocząć sadzenie lasu, co też może potrwać kilkanaście miesięcy. A potem mieszkańcy Wojszyc i Jagodna przez kilka lat będą mogli oglądać, jak las rośnie.

Oceń publikację: + 1 + 18 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.