Wrocławscy urzędnicy będą jeździć po mieście na rowerach

W sumie magistrat chce kupić osiem jednośladów.

- Planujemy zakup czterech rowerów dla urzędników, w tym jeden ze wspomaganiem elektrycznym i cztery dla służb: po dwa dla policji i staży miejskiej - wyjaśnia Artur Wesołowski z sekcji ds. rozwoju ruchu rowerowego.

Jak tłumaczą urzędnicy, rowerowe patrole jeżdżą już po innych miastach w Polsce, dlatego miasto zaproponowało takie rozwiązanie policjantom i strażnikom.

Obecnie trwa ustalanie kwestii formalnych całego przedsięwzięcia, a urzędnicze rowery powinny pojawić się na wrocławskich ulicach do końca kwietnia.

Nie będą to jednak pierwsze służbowe jednoślady we wrocławskim magistracie. Już w 2007 roku biuro sportu, turystyki i rekreacji kupiło dla swoich pracowników trzy rowery w barwach Wrocławia.

- Tamte pojazdy były wtedy przypisane do konkretnych pracowników, którzy musieli przejść dodatkowe badania lekarskie, by móc na nich jeździć. Nowe rowery będą natomiast dostępne dla wszystkich chętnych, którzy podpiszą oświadczenie o braku przeciwwskazań zdrowotnych i przejdą krótki kurs BHP - tłumaczy Artur Wesołowski.

Nowe rowery, razem z tymi zakupionymi prawie 6 lat temu, zostaną rozdysponowane pomiędzy kilka placówek urzędu miejskiego. Pojawią się przy ul. Zapolskiej, na  pl. Nowy Targ i w Sukiennicach. W tej pierwszej lokalizacji są już zadaszone wiaty, gdzie można zaparkować bicykl. Podobne mają stanąć w pozostałych miejscach.

Na razie nie będą prowadzone zapisy na  korzystanie z pojazdów - urzędnik będzie po prostu pobierał klucz do  zapięcia na portierni i jechał załatwić sprawę. W magistracie zapowiadają, że jeśli jednak okaże się, że chętnych na jeżdżenie po mieście rowerem będzie sporo, w urzędowym systemie komputerowym pojawi się specjalna aplikacja do rezerwowania pojazdów.

Niewykluczone, że w  przyszłości miasto dokupi też kolejne jednoślady.