Wrocławska Ekostraż uratowała ponad 30 zwierząt z Ukrainy

Wolonatariusze wyjechali do Ukrainy w minioną środę. Zabrali ze sobą najpilniejszą pomoc - m.in. karmę, środki opatrunkowe, czy rozmaite preparaty do dezynfekcji. W ten sposób chcą ułatwić aktywistom z Ukrainy ratowanie zwierząt na miejscu. W drogę powrotną do Polski wolontariusze z Ekostraży zabrali łącznie ponad 30 zwierząt, w tym 24 psy i 8 kotów z różnych rejonów Ukrainy.

-Te zwierzęta są ofiarami wojny, niekiedy nie mają łap, są poranione po wybuchach bomby i w bardzo złym stanie psychicznym. Ludzie piszą do nas błagalne prośby, żeby uratować te zwierzęta. Nie możemy się od tego odwracać - mówi portalowi TuWroclaw.com Katarzyna Szakowska z Ekostraży we Wrocławiu.

Jak tłumaczy, niektóre zwierzęta są wiezione z bardzo odległych kierunków Ukrainy. Na terenie kraju ogarniętego wojną nie mogą być z sukcesem leczone w związku z tym aktywiści zgłaszaja się do wolonatariuszy z Polski.

- Tych zgłoszeń jest coraz więcej, jesteśmy tym zasmuceni. Bardzo często też jesteśmy hejtowani, bo niektórzy twierdzą, że nie pomagamy zwierzętom w Polsce. Oczywiście, że pomagamy, ale dostając dramatyczne prośby nie możemy udawać, że tego nie dzieje się nic złego - zaznacza nasza rozmówczyni.

Zwierzęta, które przetransportowano do Wrocławia mają odpowiednią dokumentację, dzieki której nie muszą odbywać w Polsce kwarantanny. 

Ekostraż informuje, że cały czas potrzebuje pomocy materialnej i finansowe. Potrzebne są np. klatki kennelowe, transportery dla kotów, dobrej jakości karmy dla psów i kotów, środki czystości, środki opatrunkowe, czy też środki finansowe - nie tylko na leczenie zwierząt, ale ich transport.

Przy okazji Ekostraż zaprasza na dzień otwarty, który odbędzie się już w niedzielę (15 stycznia) miedzy 11 a 15:30 przy ul. Miłoszyckiej 67. Można przyjść i porozmawiać z opiekunami zwierząt, zainteresowani będą mogli pójść na spacer, zdecydować czy takie zwierzę adoptować, można też zostać wolontariuszem.