Wiadomości

Zwłoki na torowisku, tramwaje w długim korku. Jak do tego doszło?

2020-03-21, Autor: mgo, mh

W późny, sobotni wieczór, na skrzyżowaniu Legnickiej i Metalowców, ruch tramwajów zablokowały zwłoki mężczyzny, znalezionego na torowisku w stanie agonalnym. Służby wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.

Reklama

Przyczyna tej tragedii jest na razie nieznana. Wyjaśniają ją policja, prokuratura oraz komisja wypadkowa MPK Wrocław. Na tę chwilę trudno ocenić, czy mężczyzna w wieku 50-60 lat zmarł na torowisku po zderzeniu z tramwajem, czy z innego powodu. Zauważył go motorniczy, który zatrzymał tramwaj na widok ciała.

- Mężczyzna dawał jeszcze wtedy oznaki życia. Strażnicy miejscy podjęli próbę ratowania go, niestety bez skutku - mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław, który przyjechał na miejsce. - Na tramwaju, który przejechał tamtędy ostatni, brak śladów kolizji. Okoliczności zdarzenia są jeszcze nieznane.

Tramwaje linii 3, 10 i 20, jadące w stronę Pilczyc i Leśnicy, kursowały stałą trasą tylko do Kwiskiej, skąd MPK rozwoziło pasażerów autobusami „za tramwaj". Tramwaje awaryjnie skręcały na Kozanów. 

Tymczasem policja podaje, że prawdopodobnie doszło jednak do wypadku z udziałem tramwaju. - Przesłuchaliśmy świadków i zabezpieczyliśmy monitoringi, ale nie pozwoliło to na odtworzenie pełnego przebiegu zdarzenia, dlatego teraz zostanie powołany biegły. Śledztwo jest w toku - mówi Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji. 
 

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 27

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.