Wywiady

Ceny mieszkań nigdy nie były tak dobre

Z Mirosławem Półtorakiem, prezesem DOM.developer i wiceprezesem lokalnego oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich rozmawiamy o tym, jaki był początek roku dla wrocławskich deweloperów, rebrandingu firmy, planach na najbliższe miesiące oraz sytuacji na lokalnym rynku nieruchomości.

– Prognozy z końca minionego roku dotyczące rynku nieruchomości nie były specjalnie optymistyczne?

– Mirosław Półtorak: Końcówka zeszłego roku była nerwowa. Wiele wskazywało, że nadchodzący okres będzie pełen niewiadomych. Rządowa pomoc w ramach programu Rodzina na Swoim skończyła się. Od początku stycznia temat stał się nieaktualny. Sporo miejsca poświęcono innym rozwiązaniom. Poznaliśmy przykładowo podstawowe założenia programu Mieszkanie dla Młodych. Niestety będzie można z niego skorzystać nie wcześniej niż w 2014 roku.

– Jak wyglądał początek roku na lokalnym rynku nieruchomości?

– Początek roku nie był jednak tak zły, jak przewidywano. Na pewno na poprawę koniunktury wpłynęły kolejne decyzje RPP o obniżkach stóp procentowych oraz zapowiedzi Komisji Nadzoru Finansowego o "rozluźnieniu" polityki kredytowej. Sytuacja na rynku mieszkaniowych inwestycji deweloperskich skłania więc do zakupu, ponieważ ceny lokali jeszcze nigdy nie były tak dobre, jak na początku nowego roku, a do tego wiele z nich powstaje w korzystnej dla kupujących lokalizacji. Potwierdziły to pierwsze w sezonie targi nieruchomości. Może frekwencja nie była tak wysoka, jak w przypadku poprzednich edycji, ale we wrocławskiej Hali Stulecia pojawiły się osoby zainteresowane konkretnymi inwestycjami w korzystnej cenie i lokalizacji.

– Lokalizacja zawsze była mocną stroną inwestycji realizowanych przez DOM.developer?

– Dobra lokalizacja zawsze się sprzeda, niezależnie od tego, jaka na rynku panuje sytuacja. Faktem jest, że bardzo starannie dobieramy miejsca pod nasze inwestycje. We Wrocławiu aktywnie działa kilkudziesięciu deweloperów. Większość z nich nie wprowadza nowych lokali do swojej oferty. Buduje się mniej, dlatego wybór mieszkań jest nieco mniejszy, przez co na znaczeniu zyskują te inwestycje, które wyróżniają się lokalizacją dostosowaną do potrzeb kupujących. Ten aspekt zaczyna nabierać znowu kluczowego znaczenia. W przypadku naszych inwestycji szczególny nacisk kładziemy na dostęp do pełnej infrastruktury miejskiej i terenów zielonych. Wiemy jak bardzo klienci zwracają uwagę na te dwa aspekty. Jesteśmy w trakcie realizacji naszej najnowszej inwestycji Brzozowe Zacisze, na wrocławskich Maślicach, gdzie aż 40 % całej jej powierzchni przeznaczyliśmy na osiedlowy park.

– Wspomniał pan, że we Wrocławiu buduje się mniej. Brakuje też nowych inwestycji. Oznacza to, że w tym roku deweloperzy postawili na etapowość realizowanych projektów?

– Realizowanie od zera mniejszej ilości inwestycji to po części wynik niepewnej sytuacji na rynku. Nie dziwi fakt postawienia w tym roku na kolejne etapy obecnie realizowanych projektów. Taki podział jest też korzystniejszy ze względów finansowych. Łatwiej uzyskać środki na realizację pierwszej fazy inwestycji. Budowa etapami pozwala także na ingerencję w dany projekt, dostosowanie go do ciągle zmieniających się preferencji klientów. W wielu przypadkach ma to kluczowe znaczenie. Mamy dzięki temu więcej czasu na wprowadzenie osób zainteresowanych zakupem w klimat swoich inwestycji.

– Jak DOM.developer reaguje na obecną sytuację na rynku?

– W branży działamy już prawie dekadę. Jesteśmy doświadczoną i przede wszystkim znaną na wrocławskim rynku firmą. Cieszymy się nienaganną opinią. Sprawnie kierujemy całym procesem deweloperskim: od przemyślanego doboru lokalizacji, poprzez wybór odpowiednich technologii, po zarządzanie inwestycjami, prace wykończeniowe i pomoc w wyborze mieszkania najlepiej dopasowanego do potrzeb i oczekiwań klientów. Nie są to jedynie puste slogany. Wystarczy sprawdzić opinie dostępne na nasz temat. Są w zdecydowanej większości pozytywne. Dlatego w obliczu trudnego dla branży okresu jestem spokojny o rozwój naszych projektów. Klienci będą wybierali mieszkania od zaufanych firm, mających solidne podstawy finansowe i ugruntowaną pozycję na rynku. W tym roku przeszliśmy także rebranding, który poza zmianą wizerunkową pozwolił nam stać się jeszcze bardziej przejrzystą firmą.

– Pozostając przy temacie rebrandingu, proszę powiedzieć, skąd w ogóle wziął się pomysł na zmianę?

– Rebranding jest efektem wcześniej założonej strategii rozwoju firmy. Wprowadzona zmiana nie jest rewolucyjna. Jednak po kilku latach działalności, poprzednia identyfikacja przestała odzwierciedlać charakter i rodzaj realizowanych przez naszą spółkę inwestycji. Nowa szata graficzna wyraźnie komunikuje obecny wizerunek firmy. Chcemy, aby DOM.developer istniał w świadomości klientów, jako podmiot nowoczesny i świadczący usługi deweloperskie na najwyższym poziomie. Zmianie nie uległa tylko identyfikacja wizualna. Powstał również nowy serwis internetowy, dostosowany do urządzeń mobilnych, takich jak smartfony czy tablety.

– Jakie DOM.developer ma plany w najbliższym czasie?

– Mamy oczywiście dalsze plany inwestycyjne. Obecnie przygotowujemy się do rozpoczęcia w trzecim kwartale tego roku następnego etapu Osiedla Dalia. Dokonaliśmy w tym przypadku modyfikacji produktowej dostosowanej do najnowszych trendów z zakresu ekologii, energooszczędności i ergonomii w krajowym budownictwie. Sadzę, że pozytywnie zaskoczymy ten segment rynku mieszkaniowego. Biorąc jednak pod uwagę obecne spowolnienie gospodarcze, nasze przyszłe plany będziemy realizować w sposób wyważony i odpowiedzialny. Nie zmieniamy tutaj naszej naczelnej dewizy - nie rozpoczynamy żadnej inwestycji, nie mając zapewnionego pełnego jej finansowania.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~zły 2013-04-01
    18:27:55

    0 0

    Z punktu widzenia dewelopera może i ceny mieszkań nigdy nie były tak dobre ale realia są takie, że za moją miesięczną pensję mogę sobie kupić 0,5 metra kwadratowego mieszkania. Dziękuję, tyle w temacie...

  • ~życzliwy 2013-04-03
    19:17:01

    0 0

    Ten rok jest dobry.... następny będzie lepszy :)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.