Wywiady
Chcemy wygrać wybory we Wrocławiu!
Tomek Matejuk: Jesteście zupełnie nowym bytem na scenie politycznej. Czym chcecie zachęcić wrocławian, by w nadchodzących wyborach parlamentarnych oddali głos właśnie na Was?
Jan Augustynowski, szef dolnośląskiego sztabu Nowoczesnej: To, że jesteśmy nowym bytem na scenie politycznej to akurat nasz wielki atut. Osoby, które zobaczycie Państwo na listach naszych konkurentów w większości dobrze są znane wrocławianom, a czy są lubiane i cenione, pokażą wybory.
Nasza lista to nowe twarze. To ludzi nieskażeni polityką, układami, systemem, a osoby, które są teraz wśród nas. Dzisiaj pracują na różnych stanowiskach, prowadzą firmy, pracują w samorządach, korporacjach czy jednostkach publicznych.
To ludzi, którzy na co dzień wiedzą, z jakimi problemami borykają się ich sąsiedzi, znajomi, pracownicy, zwykli ludzie, którzy mają olbrzymie doświadczenie i wiedzą co w Państwie nie działa i jak to naprawić.
To osoby, które nie spędziły ostatnich 8, 12, czy 20 lat w ławach sejmowych z dietami, kilometrówkami, wysokimi pensjami i nie są tak jak obecni posłowie kompletnie oderwani od rzeczywistości.
Macie jakieś propozycje skierowane bezpośrednio do mieszkańców Wrocławia? Co chcielibyście zmienić w naszym mieście?
Nie chcemy podejmować decyzji za mieszkańców. Program Nowoczesnej powstał w trakcie największych w historii konsultacji społecznych. Ramy tego programu poznaliśmy miesiąc temu na Kongresie Programowym w Warszawie, a teraz naszą rolą jest zestawienie go z lokalnymi problemami.
Planujemy kontynuować konsultacje i spotykać się wrocławianami. Chcemy słuchać, poznać opinie mieszkańców, aktywistów, specjalistów i ekspertów w danych dziedzinach. Nie zamierzamy podejmować decyzji za nich, tak jak ma to miejsce teraz w Sejmie. Nikt się nie pyta obywateli, czego chcą, a kluczowe ustawy często są podejmowane w ciszy medialnej i cieniu kompletnie nieistotnych historii, typu poseł jechał po pijaku lub posłanka jadła w Sejmie.
Co z tego wynika dla Polski? Odpowiedzialny Polak wybiera kandydata, który reprezentuje jego interes, a nie partię. Uczulam także, że w interesie Polaków nie jest jałmużna od Państwa w postaci przykładowo „becikowego”, ale stworzenie warunków do mieszkania, pracy i płacy na takim poziomie, żeby tego typu dodatki nie były potrzebne.
Wrocław uważany jest za bastion Platformy Obywatelskiej. Uważacie, że macie szansę z nimi powalczyć? Jaki wynik w naszym mieście by Was satysfakcjonował?
Wrocław uważany jest także za bastion liberalizmu, innowacji i nowoczesności, a erę Platformy Obywatelskiej po ostatniej kompromitującej kadencji mamy już za sobą. Jaki wynik chcemy osiągnąć? Myślę, że każdy z nas ma inne oczekiwania i różne poglądy na ten temat. Ja oczywiście jako szef sztabu mam te oczekiwania największe i chcę wygrać we Wrocławiu.
To realne?
Nie wierzę w sondaże, a z domu jestem nauczony, że wszystko jest możliwe.
Nowoczesna obecnie utożsamiana jest wyłącznie z Ryszardem Petru. Czy w Waszym ugrupowaniu pojawią się inne znane twarze?
Nie jesteśmy partią celebrytów, ale zwykłych ludzi, profesjonalistów i specjalistów w różnych branżach. Nie oczekiwałbym sensacji, a kompetencji. To, na czym znają się nasi kandydaci, to z reguły dziedziny Państwa i gospodarki, które nie działają poprawnie lub nie działają wcale. Kluczem doboru naszych kandydatów jest ich wiedza i umiejętności, a nie znajomości.
Jesteśmy bardzo młodą organizacją i często dopiero się poznajemy. Staramy się organizować w sposób nowoczesny, nie tworząc zbyt skomplikowanych procedur czy zbyt skomplikowanych struktur. Koncentrujemy się na wyłuskaniu z każdego z nas tego, co najlepsze i to jest nasze oręże.
Jak konstruowaliście listy? Kto będzie jedynką we Wrocławiu?
Listy tworzymy teraz. Zostało powołane Kolegium Elektorów, które przesłuchuje kandydatów i ocenia ich kompetencje. Szukaliśmy osób mądrych, kompetentnych, doświadczonych i wrażliwych na otoczenie. Chodzi nam o to, żeby reprezentować Polaków, nie tylko jako eksperci w różnych branżach, ale także osoby czułe na problemy obywateli.
Nasza lista też obali mit, że jesteśmy partią bankierów czy zimnych profesjonalistów, jak często można przeczytać w mediach. Jeszcze raz powtórzę, to są ludzi spośród nas, zupełnie nie skażeni polityką. A kto będzie jedynką, tego nie mogę jeszcze powiedzieć, bo nie wiem. Decyzję ostateczną podejmie nasz lider Ryszard Petru – wrocławianin, a wybór będzie spośród rekomendacji sporządzonych przez Kolegium Elektorów.
Przed zeszłorocznymi wyborami samorządowymi Ryszard Petru poparł publicznie Rafała Dutkiewicza. Czy zamierzacie – w jakiejś formie – współpracować z prezydentem Wrocławia?
Współpraca to nic złego, a raczej coś budującego. Kwestia z kim się współpracuje jest wtórna. Jeśli pomysły prezydenta Dutkiewicza będą tożsame z naszym programem, nie będziemy udawać idiotów, żeby za wszelką cenę pokazać inne zdanie, a jeśli nasze pomysły spodobają się prezydentowi, zapewne też je poprze.
To inteligentny człowiek, tak jak my, a kluczowe sprawy trzeba rozwiązywać ponad podziałami. To nie znaczy oczywiście, że popieramy prezydenta w każdym calu, bo mamy też zarzuty do pracy magistratu w ostatnich latach. Nie podoba nam się niegospodarność i wydatki na olbrzymie inwestycje, które mają poprawić wizerunek miasta i rządzących, a nie sytuację zwykłych mieszkańców.
Jak będzie wyglądała Wasza kampania w naszym regionie? Postawicie na tradycyjne formy agitacji, czyli np. billboardy i plakaty, a może – zgodnie z nazwą – na bardziej nowoczesne środki, czyli choćby kampanię internetową?
Proszę pamiętać, że nasze struktury tworzą się od dwóch miesięcy. Nie mamy zaplecza personalnego i finansowego, którym dysponują nasi oponenci. Nie mamy też takiego doświadczenia, bo startujemy po raz pierwszy. Są wśród nas wysokiej klasy specjaliści od reklamy, mediów, wizerunku. Na pewno wykorzystamy tę wiedzę i zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik. Mamy wielu sympatyków, którzy oferują nam swoją pomoc i zaangażowanie.
Nasza kampania na pewno będzie przeprowadzona w sposób bardzo profesjonalny i rzeczywiście duży nacisk kładziemy na internet. W tej materii akurat mam dużo do powiedzenia, bo zajmuję się internetem od blisko dziesięciu lat. Koszt dotarcia do obywatela za pośrednictwem nowoczesnych mediów jest relatywnie najtańszy, a jak wspominałem, nie posiadamy takich budżetów jak inne partie, a racjonalne wydatki to jeden z punktów naszego programu.
Przypominam, że jesteśmy przeciwni finansowaniu partii z budżetu Państwa, więc szukamy alternatywnych metod finansowania kampanii. Między innymi poprzez mikrofinansowanie. Stworzyliśmy specjalną platformę do mikrowpłat, tak aby każdy odpowiedzialny i popierający nas obywatel mógł samodzielnie decydować o tym ile i komu chce przeznaczyć pieniędzy.
Obecnie wszyscy płacimy za fotografa prezesa PiS czy inne wymysły premier Kopacz. Ktoś się Pana o to pytał? Ja się na to nie godzę...
Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Olo-terer 2015-08-04
16:31:17
NowoczesnaPL jest jedyną alternatywą dla PO-PISów, Kukiza bez programu i skompromitowanej lewicy. Zbrzydły mi już tak te wszystkie mordy na listach, że gdyby nie Nowoczesna to bym w ogóle do wyborów nie szedł.