Wywiady

Mamy pomysł, co dalej ze Śląskiem

Piłkarski Śląsk znalazł się na ostrym zakręcie. Władze Wrocławia nie chcą i nie mogą samodzielnie finansować klubu, a drugi współwłaściciel – Zygmunt Solorz – nie jest skory do wspomagania drużyny. Sytuacja jest niezdrowa od kilku miesięcy. – Czas najwyższy podjąć konkretne i ostateczne decyzje – zapowiada Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta oraz członek rady nadzorczej Śląska.

Mariusz Wiśniewski: – Coś się wyjaśniło w sprawie finansowania Śląska? Doszło do planowanego spotkania z Zygmuntem Solorzem?

Włodzimierza Patalas: – Nie mam na tę chwilę nic nowego do powiedzenia.

– Ale sytuację trzeba wyjaśnić i coś postanowić, bo sytuacja Śląska nie jest wesoła. Pieniądze się kończą, albo już się nawet skończyły.

– Pieniądze do końca roku są i do tego czasu wytrzymamy. Później muszą jednak zapaść konkretne decyzje. Mamy już pewien pomysł, co dalej ze Śląskiem, ale najpierw musimy porozmawiać w gronie właścicielskim. Proszę się jeszcze uzbroić w cierpliwość i proszę dać nam jeszcze trochę czasu.

– Rozumiem, że musi dojść do spotkania z Zygmuntem Solorzem. Na kiedy spotkanie zostało zaplanowane?

– Konkretnej daty nie ustaliliśmy. Do takiego spotkania powinno jednak dojść najpóźniej na początku grudnia. Konkretne sytuacje powinny, a nawet muszą zapaść do końca roku. Aktualna sytuacja jest zła i nie służy klubowi. Nie może być tak dalej, że co kilka miesięcy wybucha pożar i trzeba go gasić. Teraz pieniądze są do końca roku, ale to nie rozwiązuje problemu, bo w styczniu znowu pojawią się problemy. Czas najwyższy podjąć konkretne i ostateczne decyzje, aby co kilka miesięcy nie zastanawiać się, co dalej.

– Czy to może oznaczać rozstanie z Zygmuntem Solorzem?

– My dalej chcemy współpracować, ale nikogo do niczego nie będziemy zmuszać. Pan Zygmunt Solorz musi się konkretnie określić. Albo dalej chce być w Śląsku, ale to się wiąże z finansowaniem klubu w pewnym zakresie, albo chce się wycofać. Jeżeli podejmie tę drugą decyzję, to musi nam powiedzieć, na jakich zasadach chce się wycofać ze Śląska. Decyzja powinna być konkretna i takiej będziemy oczekiwali. Trzeba to ostatecznie wyjaśnić. A jeżeli zostaje w Śląsku, to musi zdawać sobie sprawę, że bierze na siebie częściowe finansowanie klubu i musi się z tego wywiązywać.

– Co będzie, jeżeli Zygmunt Solorz zrezygnuje ze Śląska?

Nie wyprzedzajmy faktów. Poczekajmy na wynik spotkania i wtedy będziemy rozmawiali o konkretach. Tak jak wspomniałem, pewien pomysł rozwiązania sytuacji mamy, ale więcej nie mogę powiedzieć. Proszę o cierpliwość. Teraz o faktach jeszcze nie mogę rozmawiać.

– Czy klub może zostać operatorem Stadionu Miejskiego? To może być pewien pomysł na rozwiązanie problemów Śląska.

– Zapewniam, że żadnych rozmów na ten temat nie było. A skoro nie było żadnych rozmów, tematu nie ma. Proszę o nic więcej nie pytać, bo na tę chwilę nic nie mogę więcej powiedzieć. Jeszcze prosimy o chwilę cierpliwości. Do końca roku powinno ostatecznie się wyjaśnić, co dalej z Śląskiem.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.