Wywiady

Wielki sukces wrocławskiej nauki

O sukcesie wrocławskiej spółki Stem Cells Spin S.A., która w konsorcjum z Uniwersytetem Przyrodniczym, podpisała wartą 57 mln złotych umowę na realizację projektu badawczego oraz o możliwościach, jakie kryją w sobie komórki macierzyste z poroża jelenia, rozmawiamy z Janisławem Muszyńskim, prezesem zarządu Stem Cells Spin S.A.

- 57 mln zł – tyle wynosi rekordowe w 2013 roku dofinansowanie na projekt badawczy przyznane konsorcjum, w którego skład weszły wrocławska spółka Stem Cells Spin S.A. i Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu. Czy trudno było uzyskać tak wysoką kwotę?

 

- Janisław Muszyński, Prezes Zarządu Stem Cells Spin S.A.: Zdecydowanie nie była to łatwa przeprawa. Cały proces trwał kilka miesięcy: wypełnialiśmy dokumenty, opisywaliśmy z najwyższą precyzją na czym polega dokładnie projekt i jakich spodziewamy się w związku z nim rezultatów. Osobiście konsultowaliśmy się z komisją Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Wyjaśnialiśmy każdą pojedynczą kwestię budzącą wątpliwości komisji i przedstawialiśmy plan działań punkt po punkcie. Aby aplikować w konkursie założyliśmy konsorcjum z Uniwersytetem Przyrodniczym, bowiem takich działań z naszej strony wymagał regulamin. Jesteśmy liderem konsorcjum, a Uniwersytet - partnerem. Do programu Demonstrator+ wpłynęło w sumie 140 wniosków o dofinansowanie na łączną kwotę ponad 2,7 mld zł, mieliśmy więc sporą konkurencję. Udało nam się jednak odnieść sukces - przyznano nam największe możliwe dofinasowanie ze wszystkich ubiegających się o to podmiotów. To ogromnie cieszy, ale i motywuje do działania.

 

- Jakie rady może Pan udzielić innym aplikującym o podobne granty, żeby odnieśli sukces?

 

- Przystępując do podobnych konkursów, powinniśmy zastanowić się nad tym jak to nad czym pracujemy będzie funkcjonalne i przydatne dla innych. Następnie musimy tę funkcjonalność udokumentować, uwypuklić jej wszystkie zalety i pokazać, że w niedalekiej przyszłości da się ją wprowadzić w życie.

 

- Ten etap macie już za sobą. Na co teraz spożytkujecie pieniądze?

 

- Fundusze będą przeznaczone w całości na realizację projektu nowoczesnej linii do produkcji wyrobów medycznych i leków opartych na odkryciu porożogennych komórek macierzystych. W tej chwili rozpisujemy kolejne etapy badań oraz przeprowadzamy procedury wyłaniania wykonawców związane z wymogami całego projektu. Mamy już wybraną firmę, która zaprojektuje i wykonana linię demonstracyjną.

 

- A na czym dokładnie polega Państwa projekt?

 

- Zacznijmy od początku - w 2006 roku naukowcom skupionym wokół Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu po latach pracy z poroża jelenia szlachetnego udaje się wyprowadzić stabilną linię komórek macierzystych. O tym dokonaniu szeroko donosiła prasa naukowa. Po serii badań udało się nam potwierdzić, że komórki te cechują się niezrównanym potencjałem regeneracyjnym - stymulują inne komórki do podziału i wytwarzania białek. Efekt to wielowymiarowa regeneracja tkanek, które podlegają procesom starzenia lub uległy uszkodzeniu.

 

W oparciu o odkrycie wprowadziliśmy kosmetyki oraz weterynaryjne środki pielęgnacyjne oraz zaczęliśmy prowadzić intensywne programy badawczo-rozwojowe nad innowacyjnymi wyrobami medycznymi oraz lekami dla zwierząt i ludzi. Właśnie tych aspektów, ze szczególnym uwzględnieniem wyrobów medycznych, dotyczy dofinansowany przez NCBiR projekt, którego pełna nazwa to „Opracowanie prototypów wyrobów medycznych na bazie surowców otrzymanych z porożogennych komórek macierzystych”.

 

- Czyżby komórki macierzyste pozyskane z poroża jelenia miały okazać się Świętym Graalem medycyny?

 

- Nie wiem, czy będą Świętym Graalem, ale z pewnością będą stanowiły znaczącą pomoc w walce z poważnymi chorobami. Badania prowadzone przez wiele ośrodków naukowych na całym świecie wskazują na skuteczność działania komórek macierzystych w wielu terapiach. W związku z tym liczymy że substancje na bazie porożogennych komórek macierzystych będą z sukcesem wykorzystywane w wielu dziedzinach medycyny. Warto tu wspomnieć m.in. o neurologii (regeneracja uszkodzonego rdzenia kręgowego), kardiologii (regeneracja mięśnia sercowego po zawale), położnictwie (poprawa, jakości nasienia i skuteczności sztucznej inseminacji) i gastroenterologii (leczenie owrzodzeń żołądka). Komórki macierzyste to jeden z ważniejszych kierunków rozwoju medycyny przyszłości.

 

- Kiedy leki zawierające komórki macierzyste MIC-1 pojawią się w aptekach?

 

- Jeżeli chodzi o produkty lecznicze, to z uwagi na skomplikowane procedury badawcze i rejestracyjne jest zbyt wcześnie, by deklarować datę. Jednakże jesteśmy coraz bliżej obszaru medycyny, m.in. dzięki programowi Demonstrator +, który ułatwi nam wprowadzenie na rynek wyrobów medycznych.

 

- Przyznanie dofinansowania to nie pierwszy sukces na koncie Stem Cells Spin S.A. W 2012 rozsławiliście Wrocław, wprowadzając na rynek markę biodermokosmetyczną i weterynaryjne środki pielęgnacyjne.

 

- Spółka Stem Cells Spin S.A. została powołana do tego, by komercjalizować odkrycie wrocławskich naukowców w jak najszerszym zakresie. Zakończyliśmy pierwszy ważny etap działań, w ramach którego wprowadziliśmy na rynek unikalne biodermokosmetyki Revitacell oraz linię preparatów weterynaryjnych Velvetyna.

 

- Póki co Stem Cells Spin S.A. posiada 5 patentów krajowych i 7 patentów zagranicznych związanych z komórkami macierzystymi pozyskanymi z poroża jelenia szlachetnego. Jakie możliwości dla spółki stwarzają takie patenty?

 

- Decyzja o patentowej ochronie stabilnej linii porożogennych komórek macierzystych MIC-1 jest przede wszystkim związana z aspektem biznesowym. Ochrona prawna poprawia naszą sytuację konkurencyjną podczas wchodzenia na zagraniczne rynki. To istotne zagadnienie, ponieważ o pionierskim odkryciu, którego dokonaliśmy, myślimy globalnie. Poza Polską prowadzimy sprzedaż testową w Anglii oraz przygotowujemy się do wejścia na rynek amerykański. Niezależnie od tego - patenty stanowią potwierdzenie innowacyjności i unikalności rozwiązań. Mimo że obecnie posiadamy 12 patentów, to nadal prowadzimy dodatkowe postępowania.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.