Wywiady

Za budowę nowej elektrociepłowni zapłacą sami mieszkańcy

Od kilku tygodni trwa medialna dyskusja dotyczącą przyszłości wrocławskiego rynku ciepła, którą wywołała decyzja firmy Fortum o budowie kolejnej elektrociepłowni. Jak wskazuje Kogeneracja S.A. oraz niektórzy eksperci, decyzja ta może mieć negatywne skutki zarówno dla mieszkańców, jak i dla pracowników zatrudnionych w dzisiejszych elektrociepłowniach. O obawach związanych z budową kolejnego źródła ciepła opowiada prezes Kogeneracji Philippe Gagneux.

Redakcja: Firma Fortum twierdzi, że podjęła decyzję o budowie elektrociepłowni, ponieważ miasto się rozwija i będzie potrzebowało więcej ciepła. Jakie jest Państwa zdanie w tej sprawie?

Philippe Gagneux, prezes Kogeneracji: Jako firma zajmująca się produkcją energii cieplnej we Wrocławiu, byliśmy również zainteresowani tym, jakie będzie w przyszłości zapotrzebowanie na ciepło. Informacje te były niezbędne do zbudowania przez nas planów inwestycyjnych. Zleciliśmy zatem odpowiednie badania dwóm niezależnym ośrodkom, tj. Politechnice Wrocławskiej oraz niemieckiej firmie Dreberis, posiadającej w tym obszarze bogate doświadczenie. Wyniki obu analiz są bardzo zbieżne. Według ekspertów, zapotrzebowanie na ciepło we Wrocławiu w najbliższych latach będzie malało. Taki trend można już zaobserwować za naszą zachodnią granicą - wynika on z powszechnego stosowania w budownictwie energooszczędnych materiałów. Ponadto stare budynku przechodzą tzw. termomodernizacje i w związku z tym możemy tutaj mówić o spadku zużycia ciepła. Wyniki wspomnianych ekspertyz przekazaliśmy władzom miasta, jak i zaprezentowaliśmy je w trakcie konferencji prasowej. Gdyby rzeczywiście Wrocław potrzebował kolejnej dużej elektrociepłowni, rozważalibyśmy jej budowę w naszych planach inwestycyjnych na najbliższe lata. Tymczasem już dzisiaj mamy spore rezerwy mocy produkcyjnych.

– Właśnie po Państwa konferencji prasowej Pani Izabela Van den Bossche, przedstawicielka firmy Fortum, w wywiadzie udzielonym naszemu portalowi stwierdziła, że „istniejące bloki są stare i nie spełniają norm środowiskowych”.

– Muszę z przykrością stwierdzić, że przekazywanie takich informacji to wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Po pierwsze, żywotność naszych urządzeń została określona do 2035 roku. Urządzenia wytwórcze Kogeneracji spełniają wszystkie normy obowiązujące w Polsce i są one regularnie kontrolowane przez instytucje zewnętrzne. Ponadto nieustannie modernizujemy nasz park maszynowy, inwestując w nowe rozwiązania. Planujemy dostosowanie jednego z urządzeń produkcyjnych w EC Wrocław (blok BC-50) do możliwości spalania w nim wyłącznie biomasy, dzięki czemu znacznie zmniejszy się emisja CO2. Uruchomienie instalacji planowane jest w 2013 roku. Już dzisiaj około 30% naszej produkcji oparte jest na zielonej energii. W celu spełnienia rygorystycznych norm emisyjnych, obowiązujących od 1 stycznia 2016 roku, w Elektrociepłowni Wrocław planujemy uruchomienie instalacji odsiarczania i odazotowania spalin, które o prawie 90% ograniczą emisję tlenków siarki i azotu. Nasze działania inwestycyjne przyczynią się do dalszej poprawy jakości powietrza w naszym mieście.

– Jak - Pana zdaniem - budowa kolejnej elektrociepłowni przełoży się na życie przeciętnego mieszkańca?

– Budowa kolejnej elektrociepłowni przez Fortum spowoduje sporą nadpodaż mocy w systemie. Przepisy w tym zakresie oraz sytuacja na wrocławskim rynku ciepła tak się dzisiaj kształtują, że za tę nadpodaż zapłacą sami mieszkańcy. Według wyliczeń Politechniki Warszawskiej, ceny energii cieplnej we Wrocławiu przy zastosowaniu takiego wariantu mogą wzrosnąć co najmniej o 30%. I to w wersji optymistycznej!

– Ale przecież wydaje się, że to będzie dodatkowa konkurencja.

– Nic bardziej mylnego. O konkurencji możemy mówić wówczas, gdy mamy do czynienia z przynajmniej dwiema firmami, które mają takie same warunki do działania i rywalizacji. Dzisiaj firma Fortum odpowiada za dystrybucję ciepła w naszym mieście. Kiedy wybuduje elektrociepłownię, podobnie jak my, zajmie się również jego produkcją. Grozi nam zatem sytuacja, w której jedna firma będzie skupiać w swoich rękach zarówno produkcję ciepła, jak i jego dystrybucję, a więc w pełni kontrolować rynek i decydować o cenach ciepła w mieście. Dojdzie do tego, że Fortum sporą część ciepła będzie kupować sam od siebie, a następnie będzie ją dostarczać oraz sprzedawać mieszkańcom.

– Urząd Miejski rozstrzygnął właśnie przetarg na aktualizację założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe. Czy liczy Pan na to, że zostanie w końcu uregulowana kwestia bezpieczeństwa dostaw ciepła dla Wrocławia na najbliższe lata?

– Bardzo się cieszę, że ten przetarg został przeprowadzony, bo to ostatni moment na rozpoczęcie merytorycznej dyskusji na temat przyszłości wrocławskiego rynku ciepła. Branża cieplna to jeden ze strategicznych tematów dla włodarzy miast i liczę na to, że teraz również i u nas pojawi się szansa na przeprowadzenie rzetelnej debaty dotyczącej problemów i potrzeb Wrocławia. Taka dyskusja musi się odbyć z udziałem firm odpowiedzialnych za ciepło, niezależnych ekspertów oraz przedstawicieli miasta i spółki, która została wybrana do aktualizacji założeń do planu zaopatrzenia w ciepło. Jestem przekonany, że wówczas będziemy w stanie wypracować rozwiązanie najlepsze dla mieszkańców, a to położy kres niepotrzebnemu zamieszaniu wokół bezpieczeństwa dostaw ciepła dla Wrocławia na najbliższe lata.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~zenek 2012-03-31
    14:16:11

    0 0

    Mam nadzieję, że władze Wrocławia pójdą po rozum do głowy i powstrzymają budowę tej elektrowni Fortum we Wrocławiu.

  • ~ 2012-03-31
    15:45:53

    0 0

    miastu najłatwiej powiedzieć, ze nie bedzie sie wtracac w ta sprawe, tylko ciekawe czemu ma sie wrazenie, ze jednak po cichu wspiera fortum

  • ~antekiusz 2012-03-31
    16:17:57

    0 0

    Po cichu ?? - Niestety tutaj ewidentnie widać, że miasto gra wspólnie z Fortum. Wystarczy przypomnieć konferencję prasową, na której Prezydent Dutkiewicz wraz z Adamskim (do niedawna zasiadał w RN Fortum) zachwalali planowaną inwestycję. Teraz mówią, że stoją z boku walki dwóch GIGANTÓW. Kolejna wtopa miasta !

    http://www.wroclaw.pl/fortum_podsumowuje.dhtml
    http://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,fortum-w-ciagu-pieciu-lat-zainwestuje-u-nas-1-5-mld-zl,wia5-3273-8028.html

    itp...

  • ~wrocławianiN 2012-03-31
    17:24:22

    0 0

    Natomiast Francuzi bojąc sie Finów zapłacą ekspertom, którzy stwierdzą, że \"Za budowę nowej elektrociepłowni zapłacą sami mieszkańcy".

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.