Wiadomości

Biletomat PKP na dworcu Mikołajów nie wydaje reszty. „To zwyczajne złodziejstwo”

2012-11-21, Autor: Tomek Matejuk

W automacie ustawionym na dworcu Wrocław Mikołajów można szybko i bez stania w kolejce kupić bilet na pociąg. Problem pojawia się, gdy nie wrzucimy odliczonej kwoty - automat notorycznie nie wydaje reszty, a jeden ze zdesperowanych podróżnych wydrapał nawet tę informację na maszynie. - To zwyczajne złodziejstwo - mówi oburzona pasażerka, której biletomat "ukradł" 10 złotych. Przedstawiciele PKP twierdzą, że nie zanotowali skarg na działanie urządzenia.

Reklama

Pani Katarzyna (nazwisko do wiadomości redakcji) w sobotę 10 listopada jechała pociągiem z dworca Wrocław Mikołajów do Poznania.

- Do kas była kolejka, więc postanowiłam skorzystać z biletomatu PKP. Zakup jest rzeczywiście szybki, ale ...biletomat nie wydaje reszty, co jakiś desperat wydrapał nawet na urządzeniu, a na co nie zwróciłam w pierwszej chwili uwagi. Biletomat "ukradł" mi więc 10 zł i postanowiłam złożyć reklamację pod podanym na biletomacie numerem telefonu - relacjonuje pani Katarzyna.

Zapytaliśmy przedstawicieli PKP Intercity, czy wiedzą o wadliwie działającym wrocławskim biletomacie.

- Sprawdziliśmy i nie zanotowaliśmy skarg na działanie urządzenia znajdującego się na stacji Wrocław Mikołajów. Również właściciel urządzenia nie notował tego typu sygnałów. W zeszłym tygodniu zanotowano uszkodzenie szyny spustowej, ale ta awaria została szybko usunięta - odpowiada Beata Czemerajda z PKP Intercity.

Gdy pani Katarzyna zadzwoniła pod podany na biletomacie numer usłyszała, że trzeba osobiście pofatygować się do PKP, by złożyć pisemną reklamację, a potem czekać na jej rozpatrzenie.

Natomiast przedstawiciele spółki PKP Intercity twierdzą, że jakiekolwiek usterki lub reklamacje, osoby korzystające z urządzenia, mogą zgłaszać pod numerem telefonu (58 58 58 075) lub za pośrednictwem strony internetowej, na której znajduje się interaktywny formularz reklamacyjny.

Skąd ta rozbieżność? Okazało się, że numer podany na biletomacie to numer do kas, ale nie należących do PKP Intercity, tylko do Przewozów Regionalnych.

- W urządzeniu sprzedawane są bilety PKP IC i PR. Jednak system reklamacji jest odrębny - podkreśla Beata Czemerajda.

Pani Katarzyna twierdzi, że na biletomacie nie było innych numerów (w tym na infolinię PKP Intercity). Przedstawiciele przewoźnika zapewniają, że taki numer być powinien.

- Na moją delikatną sugestię, żeby do rzeczonego "złodziejskiego" biletomatu wysłać techników, miła pani po drugiej stronie słuchawki poinformowała mnie, że niestety - obsługa biletomatów odbywa się z Bydgoszczy, serwis odbywa się co jakiś czas i ona teraz ściągać ich nie może - dodaje pani Katarzyna.

Pracownicy przewoźnika zaprzeczają, jakoby do napraw biletomatów trzeba było ściągać fachowców z drugiego końca Polski.

- Nie jest to prawda. Serwis techniczny realizowany jest przez jednostkę z Wrocławia - wyjaśnia Beata Czemerajda.

Pani Katarzyna dodaje również, że mężczyzna stojący przed nią w kolejce złościł się, że w urządzeniu nie można kupić biletu ze zniżką 100% dla  dziecka, więc musi wrócić do okienka.

PKP Intercity wyjaśnia, że usługa sprzedaży biletów na ich pociągi w biletomatach jest usługą nową. W pierwszym etapie, biletomaty wyposażone zostały w podstawową ofertę, z  jakiej na co dzień korzystają pasażerowie, czyli obecnie można kupić w nich jednorazowe bilety na przejazdy w pociągach z miejscami do  siedzenia.

- W  kolejnym etapie prac nad projektem, na terenie kraju pojawią się kolejne urządzenia z zaplanowanych 150 biletomatów, a dodatkowo oferta już w  nich dostępna będzie uzupełniana o kolejne funkcje. Docelowo planujemy, aby w biletomacie pasażer mógł kupić wszystkie nasze bilety i  oferty, w  tym bilety z ulgą ustawową dla dzieci do lat 4. Prace nad tym już trwają i mamy nadzieję, że w kolejnych miesiącach w  biletomatach pojawią się nowe opcje - dodaje Beata Czemerajda.

Wadliwie działające automaty to nie jedyna bolączka, z jaką muszą borykać się pasażerowie PKP. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o pewnym wrocławianinie, który jadąc pociągiem został dotkliwie pogryziony przez pluskwy.

Czy macie podobne doświadczenia z kupowaniem biletów PKP w automatach? Zapraszamy do dyskusji.

 

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~opolanin 2012-11-21
    09:43:42

    0 0

    w Opolu niedawno to samo bylo... i tez sie PKP tlumaczylo, ze zadnych skarg nie ma...

  • ~kde44 2012-11-21
    11:13:17

    0 0

    o, ja też mam doświadczenie z opola :). oczywiście nie było żadnych skarg, a w dodatku kasa się po podliczeniu zgadzała i nici ze zwrotu zatrzymanych przez biletomat pieniędzy...

  • ~Jagoda 2012-11-21
    11:20:37

    0 0

    Pamiętam, ze tego lata automat biletowy na peronie SKM Trójmiasto, połknęło mi 10 zł. Po wejściu na stronę przewoźnika zobaczyłam numer do reklamacji. W sumie z niego nie skorzystałam bo wiedziałam, że reklamacje mogę złożyć w dowolnym okienku kasowym i nie musiało być to zaraz po wydarzeniu. Pieniądze mi zwrócono po rozpatrzeniu reklamacji na wcześniej podane konto.

    Brawo za zgłoszenie reklamacji - wiele osób tego nie robi i później wszystko jest wadliwe bo "nie ma sygnału". A w przypadku automatów to jak z bankomatami. Wszystko jest rejestrowane i na koniec wiadomo jest czy jest manko.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.