Wiadomości

Euro-raport: Hotelarze są gotowi na Euro 2012. Miejsc noclegowych nie zabraknie

2012-05-15, Autor: Tomasz Matejuk/Barbara Surmiak
Czesi i Rosjanie, ale też Duńczycy, Hiszpanie i Niemcy – już za kilka tygodni do Wrocławia przyjadą piłkarscy kibice z całej Europy. Na ich przyjęcie gotowi są hotelarze – część przeszła specjalne szkolenia, niektórzy nawet uczyli się języka czeskiego. Najprawdopodobniej jednak sporo miejsc noclegowych w trakcie Euro 2012 pozostanie pustych. Zapraszamy do lektury pierwszej odsłony naszego Euro-raportu.

Reklama

W czerwcu podczas piłkarskich mistrzostw Europy kibice we Wrocławiu obejrzą trzy mecze. Swoje spotkania rozegrają drużyny z grupy A: 8 czerwca na Stadionie Miejskim Rosjanie zmierzą się z Czechami, 12 czerwca nasi południowi sąsiedzi stoczą bój z Grekami, a 16 czerwca czeka nas pojedynek reprezentacji Polski i Czech.

Zgodnie z szacunkami spółki PL.2012 w ciągu całego turnieju przez nasz kraj może przewinąć się nawet 1,5 mln zagranicznych fanów futbolu. Spora część z nich odwiedzi Wrocław.

- W stolicy Dolnego Śląska spodziewamy się ogromnej ilości Czechów. Ich drużyna zagra tutaj trzy mecze, a na każdy nich przyjedzie od 50 do 80 tysięcy kibiców zza południowej granicy. Zakładamy też, że 8 czerwca we Wrocławiu pojawi się od 10 do 40 tysięcy Rosjan – mówił w kwietniu Andrzej Bogucki, członek zarządu spółki PL.2012.

Ostrożniejsza w szacunkach jest Magdalena Piasecka z wrocławskiego Convention Bureau, koordynator bazy hotelowej na Euro 2012.

- Po rozmowach z przedstawicielami Ambasad Rosji i Czech oraz Mobilnych Ambasad Kibiców podano nam, że w dni meczowe Rosjan może być we Wrocławiu do 10 tysięcy, a Czechów od 7 do 10 tysięcy. Greków będzie niewielu – podkreśla Magdalena Piasecka.

Niekoniecznie muszą sprawdzić się prognozy, że kibice czescy zaraz po każdym z trzech spotkań wsiądą w samochody lub pociągi i wrócą do domów.

- Podczas mojej wizyty za południową granicą, Czesi dopytywali się przede wszystkim o dwie kwestie: o możliwość bycia blisko drużyny i o tanie noclegi. To drugie świadczy o tym, że chcą tutaj zostać na kilka dni, a nie wyjeżdżać od razu po meczu – mówi marszałek Dolnego Śląska Rafał Jurkowlaniec.

Słowa te potwierdza Magdalena Piasecka z Convention Bureau, która mówi, że to właśnie Rosjanie i Czesi zarezerwowali w naszym mieście najwięcej miejsc noclegowych. O ile kibice rosyjscy wybrali w dużej mierze hotele wysokiej klasy, o tyle fani znad Wełtawy mieli zdecydowanie bardziej zróżnicowane preferencje.

- Zainteresowania Czechów naszymi noclegami są bardzo szerokie - od hoteli po pola kempingowe. Ostatnio nawet miałam zapytania dotyczące wynajęcia wyłącznie gruntu pod pole namiotowe, a Czesi mieli sami zapewnić infrastrukturę dla swoich kibiców – twierdzi Magdalena Piasecka.


We Wrocławiu nie zabraknie jednak kibiców z innych europejskich państw.

- Już 6 miesięcy temu mieliśmy zarezerwowanych większość pokoi. Gościć będziemy dużą grupę kibiców z Danii, którzy zdecydowali się na  dziesięciodniowy pobyt we Wrocławiu – opowiada Tomasz Szymkowiak z hotelu Marshal.

- Do naszego hostelu przyjadą grupy kibiców głównie z Hiszpanii i  Niemiec. Mimo dużego zainteresowanie są jeszcze szanse na zarezerwowanie u nas ostatnich pokoi – dodaje Aleksandra Mazur, recepcjonistka z hostelu Kolor na ul. Kuźniczej.

W dni meczowe we Wrocławiu ze znalezieniem noclegu problem mogą mieć jedynie klienci oczekujący najwyższego standardu.

- Niedobór miejsc będzie można zauważyć w dni meczowe w hotelach najwyższej klasy, w obiektach niższej kategorii znajdą się wolne miejsca noclegowe. Proszę również pamiętać o bogatej ofercie pól kempingowych Carlsberg Fan Camp na 3 tysiące miejsc, które na razie czekają na  klientów – podkreśla Magdalena Piasecka z Convention Bureau.

Słowa te potwierdzają sami hotelarze.

- Mamy jeszcze wolne pokoje, można dokonać ostatnich rezerwacji nawet na  dni, w których rozgrywane będą mecze. Cały czas otrzymujemy zapytania dotyczące wolnych miejsc, dzwoni do nas szczególnie dużo Rosjan - dowiadujemy się w dziale rezerwacji Hotelu Tumskiego.

- Mimo że do mistrzostw pozostało już niewiele czasu, u nas w dalszym ciągu można jeszcze dokonać rezerwacji, nawet na strategiczne terminy – mówi Przemysław Warchulski, menedżer Boogie Hostelu.

Kibice raczej nie zabawią długo w stolicy Dolnego Śląska. Większość spędzi tu maksymalnie kilka dni.

- Przyjadą do nas głównie kibice z Czech, Rosji i Grecji, choć nie na długo, przeciętny pobyt to 2 dni – mówi Anna Dudziak-Błach, menedżer w Hotelu Scandic.

Podobnie jest w innych wrocławskich hotelach.

- Turyści przyjadą do nas na 1-2 dni, w których rozgrywane będą mecze – mówi recepcjonistka z Hotelu Tumskiego.

Hotelarze nie ukrywają, że ceny na Euro 2012 będą wyższe niż na co dzień.

- Za pokój w czasie mistrzostw trzeba będzie w naszym hostelu zapłacić 6 razy więcej niż regularnie – przyznaje Aleksandra Mazur.

- Za nocleg trzeba będzie u nas zapłacić dwukrotność standardowej ceny – dopowiada Tomasz Szymkowiak z hotelu Marshal.

Zdaniem Magdaleny Piaseckiej z Convention Bureau, wrocławscy hotelarze są gotowi na najazd europejskich kibiców.

- Hotelarze przeszli szereg szkoleń dofinansowanych ze środków UE, związanych bezpośrednio z przygotowaniem personelu do UEFA EURO 2012. Szkolenia skierowane były do różnych grup: front desk, houskeeping itd. Moim zdaniem hotelarze są bardzo dobrze przygotowani do przyjęcia gości mistrzostw – mówi Magdalena Piasecka.

Jednym z obiektów, który szczególnie przygotowywał się do Euro 2012 jest Scandic Hotel – tam pracowników recepcji przeszkolono z języka czeskiego.

- Nasz hotel jest preferowany przez UEFA, nakłada to na nas szczególne obowiązki. Jak dotąd nie było z ich strony jakiś szczególnych życzeń, ale jesteśmy przygotowani na to, że mogą się takowe pojawić – tłumaczy Anna Dudziak-Błach.

W przygotowania hotelarzy zaangażował się też magistrat, który był współorganizatorem projektu „Europejski Standard Hotelarski”. Młodzi bezrobotni wrocławianie zupełnie za darmo przeszli szkolenia w zakresie marketingu, podstaw obsługi klienta i podnieśli swoje kwalifikacje w  zakresie posługiwania się językiem obcym.

Tak przygotowani zostali skierowani na staże do wrocławskich obiektów hotelarskich. Stażyści zdobywali doświadczenie zawodowe m.in. w Hotelu Tumskim, Hotelu Radisson Blu, Mercure Panorama, Etap Stadion i Etap Południe, Hotelu Wrocław i Boogie Hostel.

- W sumie w dwóch turach staży i szkoleń wzięło udział około 80 osób. Kilkunastu z nich po zakończeniu stażu zaproponowano w hotelach stałą pracę – mówi Katarzyna Piątkowska z Biura Rozwoju Gospodarczego we wrocławskim magistracie.

*****
W latach 2008-2011 we Wrocławiu powstało 10 nowych hoteli, od  pięciogwiazdkowych Platinum Palace i The Granary, przez trzygwiazdkowe Puro i Marshal, na jednogwiazdkowych hotelach Etap kończąc. Łącznie dostarczyły one prawie 1700 dodatkowych miejsc noclegowych. W  2012 dołączą jeszcze do nich Campanile, Premiere Classe oraz hotel Grape.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~lolek 2012-05-15
    18:07:32

    0 0

    Euro będzie klapą Prezydenta Dutkiewicza, ciekawe kiedy NIK prześwietli papiery związane z budową tego gówn.a za prawie 900 mln zł

  • ~Całanaprzód 2012-05-25
    15:13:24

    0 0

    Koko, koko Euro? -Spoko!
    Spoko, bo wszechogarniająca do niedawna, paniką podszyta nerwówka, -gdzie najkorzystniej wpłacić, zainwestować i ukryć przed fiskusem te niezliczone, zarobione podczas piłko-kopania miliardy złotych i oczywiście Euro ustępuje miejsca: błogiemu spokojowi. Hotelarze, knajpiarze, taksówkarze, handlarze i babcie klozetowe już zaczynają trzeźwieć. Polska, na poczet rychłego kaca-giganta, niech robi zapasy Alka-Prim i Alka-Seltzer, zapotrzebowanie na nie będzie ogromne, jak okaże się, iż większość oczekiwanych gości olała "domówkę", no, a ktoś to piwo w końcu musi wypić... We Wrocławiu hotelarze rwą włosy z głów, bo rezerwacje z okazji meczów stoją w jaskrawej sprzeczności z ich wyobrażeniami, "normalni" goście, w tym czasie strefę domniemanego kataklizmu szerokim łukiem omijają, a stowarzyszenie 'Sąsiedzi na Euro' ze swoją, śmiałą wizją wynajmowania blokowych pokoików, po wysiedlonej na ten czas babci, jako wieloosobowe noclegownie kibiców -po kilkaset Euro od łebka za noc... -już zaczyna podejrzewać u siebie chorobę urojeniową xD)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.