Wiadomości

Na Dolnym Śląsku robi się nawet tysiąc testów na COVID-19 dziennie

2020-04-14, Autor: bas

Na Dolnym Śląsku dziennie wykonywanych jest nawet tysiąc testów obecność wirusa SARS-CoV-2 w ciągu doby. Badania przeprowadzane są we wrocławskim sanepidzie, laboratoriach przy szpitalach, a także w zaprzyjaźnionym laboratorium w niemieckim Dreźnie.

Reklama

Na Dolnym Śląsku badania na koronawirusa wykonują laboratoria w szpitalach przy Borowskiej, Koszarowej oraz Dolnośląskie Centrum Onkologii przy Hirszfelda. Próbki są też badane we wrocławskim sanepidzie, a część w ramach współpracy Dolnego Śląska z Saksonią jest wysyłana do laboratorium w Dreźnie.

- W naszym województwie przeprowadzamy nawet tysiąc testów dziennie. Ich liczba jest kluczowa, aby wiarygodnie szacować skalę zarażeń i skutecznie z nimi walczyć. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy dzień i noc pracują w laboratoriach – mówi marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.

We wtorek nadzorujący pracę wrocławskich szpitali urząd marszałkowski, pokazał jak wygląda praca w Laboratorium Naukowym mieszczącym się przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu, gdzie dziennie wykonywanych jest kilkadziesiąt testów na obecność koronawirusa.

Według danych Ministerstwa Zdrowia w ciągu ostatniej doby w całej Polsce przeprowadzono 4,6 tys. testów. Przed wielkanocnym weekendem liczba wykonywanych testów w całym kraju wynosiła około 10 tys. na dobę. Od początku epidemii na terenie naszego kraju wykonano w sumie ponad 148 tys. testów.

Zobacz galerię

Czy ograniczyłeś wychodzenie z domu do koniecznego minimum?




Oddanych głosów: 5612

Fakty i mity o koronawirusie. Co o nim wiesz? [QUIZ]

Fakty i mity o koronawirusie. Co o nim wiesz? [QUIZ]

W połowie grudnia rozpoczęła się epidemia koronawirusa, wywołującego chorobę zakaźną. To wtedy stwierdzono pierwsze przypadki zachorowań w Chinach. Teraz koronawirus jest już obecny nie tylko w Azji, ale też w Ameryce, Afryce, Australii i Europie. Sprawdź, czy to, co o nim wiesz, jest oparte na faktach.

Rozwiąż quiz

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~~~Zet 2020-04-14
    22:58:55

    43 0

    Paweł Borys: Rząd chce przejąć prywatne pieniądze Polaków?!
    Państwo może oczywiście wywiązać się z zobowiązań przy pomocy dodruku pieniędzy w porozumieniu z NBP, lecz niestety wówczas ich wartość prędko zostanie zweryfikowana przez inflacje. W tej sytuacji rząd ma rozważać jeszcze jeden scenariusz wyjścia z kryzysu. Odniósł się do niego Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju w TV Trwam.
    – Polacy mają ogromne sumy, 900 mld złotych. Czy właśnie obywatele nie mogliby sfinansować tych potrzeb państwa, gdyby mieli korzystne oprocentowanie, bo wiadomo, że teraz w bankach oprocentowanie będzie bardzo niskie, zwłaszcza po tym, jak Narodowy Bank Polski obniżył stopy procentowe? – zapytał prowadzący program w Telewizji Trwam, mając zapewne na myśli obligacje, ale nie precyzując, jak operacja miałaby wyglądać.
    Ekonomista odpowiedział, że:
    – Myślimy o tym, oczywiście wyzwanie jest potężne, potężna operacja. To wyzwanie jest czasowe, ponieważ chcemy, by te środki bardzo szybko trafiły. To jest kwestia czasu, żeby w dużej skali uplasować znaczącą kwotę obligacji, ale nie wykluczamy tego rzeczywiście. Myślę, że potencjalnie byłaby to też atrakcyjna forma gromadzenia oszczędności – powiedział szef Polskiego Funduszu Rozwoju na antenie stacji o. Tadeusza Rydzyka.

  • ~~~Zet 2020-04-14
    23:01:25

    43 0

    W porannej rozmowie w RMF FM minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że polski rząd będzie powoli odmrażał gospodarkę. Dzienny koszt "zamrożenia" jej to koszt około 10 mld zł.
    "To myślę, że jest dobra wiadomość, jak patrzymy na wartości, jak wygląda koszt tej izolacji, która swoją drogą jest skuteczna. Gdyby nie ona, mielibyśmy dzisiaj kilkadziesiąt tysięcy chorych"
    Jeżeli gospodarka nie zostanie odmrożona ludzie zamiast na COVID-19 zaczną umierać na nowotwory i inne rzadkie choroby. Medycyna wymaga budżetu.
    Odmrażanie gospodarki ma być wdrażane stopniowo, a jej początek zacznie się 19 kwietnia.
    Mateusz Morawiecki przed Świętami Wielkanocnymi zapowiedział, że niedługo przedstawi plan "nowej rzeczywistości".
    Z dniem 16 kwietnia obowiązkowe będzie noszenie maseczek w miejscach publicznych. Co prawda maseczki nie chronią od zakażenia, jednak chmura kropelek z wirusem jest bardzo ograniczona, gdy posiadamy maseczkę na twarzy.
    Co do wyborów Łukasz Szumowski twierdzi, ze forma korespondencyjna jest bezpieczniejsza od tradycyjnej, jednak nie przedstawił jeszcze swojego stanowiska odnośnie wyborów zaplanowanych na 10 maja, twierdzi, że czeka na ocenę głównego inspektora sanitarnego.
    Minister zdrowia obawia się, że z epidemią będziemy borykać się jeszcze do końca roku. Dopiero po wprowadzeniu szczepionki będzie można określić czas końca zagrożenia.
    Co ze szkołami? Szumowski twierdzi, ze trudno jest trzymać cały rok dzieci w domach.
    W pierwszym etapie poluzowań zostaną otwarte kosmetyczki i fryzjerzy, ale oczywiście z pewnymi wytycznymi. Zmieniać też będą się limity osób, które będą mogły wejść do sklepu.

  • ~~~Zet 2020-04-15
    17:14:51

    42 0

    Kiedy koniec pandemii koronawirusa?
    "Rok to optymistyczne podejście"!
    Wiele wskazuje na to, że pandemia koronawirusa będzie nam towarzyszyć jeszcze przez długi czas. Prognozy doktora Pawła Grzesiowskiego, eksperta profilaktyki zakażeń, nie są optymistyczne.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.