Wiadomości

Nowy staw? Nie, to chyba największa kałuża we Wrocławiu [ZDJĘCIA, WIDEO]

2020-06-22, Autor: mgo

Deszczowy weekend dał się we znaki mieszkańcom osiedla TBS na wrocławskich Stabłowicach. Ulica Wojanowska znów tonie w deszczówce, której kanalizacja burzowa nie odprowadza jak należy.

Reklama

Mieszkańcy osiedla Towarzystwa Budownictwa Społecznego na Stabłowicach mówią, że sytuacja powtarza się od kilku lat. Wystarczą intensywne opady, by ulica Wojanowska od strony ogródków działkowych, na wysokości numeru 72, tonęła w wodzie. Tym razem tak jest tam od soboty - woda stoi drugi dzień, mimo że opady ustały. Bez kaloszy się nie przejdzie, samochodem się bardziej płynie, niż jedzie, a cieszą się chyba tylko dzieci, dla których to okazja do zabawy. 

ZOBACZ: TUTAJ POWSTAŁY MIESZKANIA W CZASIE EPIDEMII [ZDJĘCIA]

Lokatorom pobliskich mieszkań nie jest już tak wesoło. Tylko niektórzy żartują sobie, że może warto przekształcić gigantyczną kałużę w osiedlową, bezpłatną atrakcję wodną. Inni martwią się przede wszystkim o fundamenty bloków i auta, które są regularnie podtapiane przez zbierającą się na jezdni wodę deszczową. Sprawę po raz kolejny zgłosili zarządowi osiedla - TBS zapowiedział, że przekaże sprawę do ZDiUM-u, który odpowiada za kanalizację deszczową w mieście. 

Wskutek naszej interwencji stanowisko w sprawie zajęło miasto.

- Po wizji w terenie do czyszczenia zleciliśmy wpusty deszczowe w ul. Wojanowskiej oraz dwa wpusty przy Lidlu w ul. Daktylowej. Kratki ściekowe w ul. Rodzynkowej są w pełni drożne, problemem jest odbiór wód opadowych z terenu zabudowanego. Zastoiny z tego obszaru spływają na jezdnię. Zarządca tych terenów, wrocławski TBS, po poniedziałkowej wizji lokalnej również zadeklarował przegląd i czyszczenie studzienek na terenach wewnętrznych w obrębie osiedla - mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

Zobacz galerię

Czy Wrocław ma problem z kanalizacją deszczową?




Oddanych głosów: 825

Oceń publikację: + 1 + 32 - 1 - 12

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Andrzej Bernat 2020-06-22
    11:11:40

    23 9

    A mówią iż nic dwa razy się nie zdarza, czyżby? W 1997 zatopiony został Kozanów, bo deszczówka całego Wrocławia wlewała się poprzez instalację kanalizacyjną. Jakieś wnioski? Prócz złotych koryt kolejnych prezesów ZDiUM jak widzę nie wyciągnięto. No, a prezydent Wrocławia, mowa o Dutkiewiczu zrobił coś? Miał 12 lat, aż! Albo ci co na niego głosowali, czy na platformę obywatelską z Kozanowa, teraz ze Stabłowic coś to mówi? Chyba nic! Dalej głosujcie na tych co nic nie robią a tuczą się dzięki Waszym głosom teraz i w przyszłości. Nie żal mi mieszkańców Stabłowic i Kozanowa, są sobie sami winni. Nie interesuje ich własne dobro.

  • ~Marcin Pawłowski 2020-06-22
    16:00:03

    9 1

    Jaki staw, jaka kałuża? Zwyczajny akwen wodny nie posiadający znaczenia strategicznego w obronności kraju.

  • ~Izabela Strzelecka 2020-06-22
    22:25:27

    5 3

    tutaj ja jestem rodziną i proszę to usunąć nie zgadzam się mimo że za bardzo nie widać nie wyrażam zgody

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.