Wiadomości

Od środka: Hotel Monopol

2011-09-10, Autor: pK, abe
Zapraszamy w wirtualną podróż po wrocławskich lokalach - pubach, kawiarniach i restauracjach. Nie będziemy jednak bawić się w krytyków kulinarnych, dyskutować o smakach, stawiać gwiazdek, plusików i punktów. Przyjrzymy się natomiast wnętrzom, ich stylistyce oraz wystrojowi i z nieskrywaną satysfakcją będziemy krążyć po mieście w poszukiwaniu przyjaznych przestrzeni.

Reklama

Są takie momenty, w których najbardziej cenne są zmiany. I właśnie dlatego ten odcinek "Od środka" powinniśmy tytularnie podmienić na "Na zewnątrz" gdyż bohaterem dzisiejszego odcinka jest bezsprzecznie najlepsza otwarta, przestrzeń tarasowa, jaką możemy odnaleźć we Wrocławiu. Mówiąc o kawiarni znajdującej się na ostatnim, szóstym piętrze Hotelu Monopol jesteśmy winni Państwu garść wyjaśnień. Wszelkie obszary gastronomiczne znajdujące się na terenie wspomnianego hotelu dostępne są nie tylko dla gości obiektu ale również dla osób postronnych.



Podróż na szóste piętro Monopolu, jadącą jak na polskie warunki bardzo żwawo windą daję możliwość obcowania z widokami, które do tej pory zarezerwowane były tylko dla kominiarzy, ekip budowlanych bądź osób wykonujących prace wysokościowe. Taras Monopolu kusi widokami, których próżno wypatrywać w jakiejkolwiek innej restauracji bądź kawiarni. Tylko tutaj obrót restauracyjnego krzesła o 360 stopni daje możliwość delektowania się widokiem panoramy Wrocławia od praktycznie każdej strony. To taka pejzażowa kompilacja wliczona odgórnie w rachunek - tylko na tym tarasie praktycznie nie ruszając się z miejsca możemy zaobserwować tak dumnie prezentujący się Most Rędziński, gigantyczną lukę w ziemi na placu Wolności, nazywaną również Narodowym Forum Muzyki jak i klasycznie wkomponowującą się w otoczenie Halę Stulecia. Taras Monopolu oraz wnętrza restauracyjne - na które składa się restauracja Aquario ( o której za chwile) jak i pomieszczenia na parterze - pełne są elementów, za których wygląd bezpośrednio odpowiedzialny jest jeden z właścicieli hotelu.





Klimat otwartej przestrzeni na dachu budują skrajności. Z jednej strony surowy, stabilny, jasny marmur,  z drugiej, pozornie delikatne szklane bariery, bezpiecznie chroniące gośc, a jednocześnie nie zasłaniające widoku. Prowadzenie kawiarni pod gołym niebem wiąże się z wieloma pogodowymi ograniczeniami, dlatego też meble które spotkamy na dachu, są wygodne, a przy okazji lekkie. Ażurowe srebrzyste fotele z plecionej wikliny korespondują z niezobowiązującymi prostymi stolikami. Kolejnym kontrastem wprowadzonym przez projektantów są niewielkie ogródki porośnięte mchem i niewysokimi roślinami, które oddzielają kolejne rzędy stolików.





To główne atrakcje wyższej części tarasu. Po marmurowych schodach zejdziemy bowiem nieco niżej, do jego prostszej, bardziej coctailowej części. Na swej drodze napotkamy kolejną odmienność - proste, obłe zestawy fotelików wykonane z tworzywa sztucznego, niezwykle praktyczne w każdych warunkach atmosferycznych. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. O klasie tego miejsca świadczyć może m.in. długi, solidny i ciężki marmurowy bar.

Warto zwrócić uwagę, że całość tarasu została zaprojektowana niezwykle ascetycznie i nie znajdziemy w nim żadnego elementu, który mógłby ją jakkolwiek zdominować. To przez zachowanie tego niezwykle rzadkiego umiaru powstała przestrzeń o niepowtarzalnym charakterze, doskonale wpasowująca się w otoczenie i robiąca naprawdę duże wrażenie.



Wracając jeszcze do wnętrz, przez które musimy przemknąć, by dotrzeć na górę, warto zwrócić uwagę na lampy. Sztuczne światło w przestrzeniach zamkniętych zapewniają bowiem klosze kształtem nawiązujące do beznogich biedronek. I jakkolwiek brzmiałoby to absurdalnie, to musicie Państwo uwierzyć, iż są one efektowne.

Monopol budzi skojarzenia oparte na luksusie i powszechnym splendorze i nie są one dalekie od prawdy. Jednak w rozmowie z menadżerem gastronomii dowiedzieliśy się, iż to właśnie goście z poza hotelu są targetem w jaki celują właściciele, zmieniając i dostosowując menu restauracyjne do kieszeni i potrzeb wrocławian. I właśnie gdy dotykamy sfer menu (choć nie jesteśmy poradnikiem kulinarnym), nie sposób wręcz nie wspomnieć o zupie rabarbarowej, która w Monopolu jest poezją. Kapelusze z głów i ręce do oklasków.





Jak wspomnieliśmy wcześniej, pozostaje również kwestia znajdującej się na płaczyźnie tarasu restauracji "Aquario" będącej elitrną kulinarną jednostką, która poniekąd jest wizytówką hotelu. Tutaj w pełnej światła, zamkniętej szklanej bryle przykrytej dużymi żaluzjami, goście odnajdują spokój, a kuchnia będąca elementem otwartym daje klientom pełen kontakt z realizującym zamówienie kucharzem. Mając w perspektywie wysokość budynków typu Sky Tower lub choćby wieżę Kościoła Garnizonowego nie możemy powiedzieć, że jesteśmy na dachu świata, lecz bez wątpienia delektując się posiłkami lub kawą prosto z Etiopii możemy być pewni, że w Monopolu wrocławski horyzont należy do Nas.

***

W cyklu Od środka możesz przeczytać:

Falanster
Dom Lodów Barton
Nowohoryzontowy Arsenał
Muffiniarnia
Kryminalna kawiarnia Speakeasy
Miejsce
Cafe Rozrusznik
Wydawnictwo
Beautiful Tube w Muzeum Współczesnym Wrocław

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~hedex 2011-09-10
    13:30:08

    0 0

    tak w temacie, http://www.youtube.com/watch?v=Vml3QTSOhz4&feature=channel_video_title :D mamy wideo jak się go "budowało" :D

  • ~hedex 2011-09-10
    13:49:18

    0 0

    tak w temacie, http://www.youtube.com/watch?v=Vml3QTSOhz4&feature=channel_video_title :D mamy wideo jak się go "budowało" :D

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.