Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Pałacyk

2012-10-21, Autor: Wojciech Prastowski
Choć większych i mniejszych pałaców mamy we Wrocławiu ponad dwadzieścia, tylko jeden z nich nazywamy po prostu pałacykiem. Jest to zasługa wieloletniego właściciela obiektu – Zrzeszenia Studentów Polskich – które prowadziło w nim Akademickie Centrum Kultury Pałacyk.

Reklama

To kolejny – po gmachu Muzeum Narodowego, o którym pisaliśmy prawie rok temu – udany przykład neorenesansu niderlandzkiego na Śląsku. Zbudowany w latach 1889-90 według projektu Karla Heidenreicha w miejscu willi na planie kwadratu, która należała do Gustava van Heesa. W 1887 roku posesję tę nabył Hans Urlich von Schaffgotsch i zlecił przebudowanie założenia willowego wraz z ogrodem w bardziej prestiżową formę trójskrzydłowego pałacu.

 

Karl Heidenreich był budowniczym, przyjacielem i uczniem Karla Lüdeckego – architekta, który wsławił się projektem gmachu Nowej Giełdy przy ul. Krupniczej oraz zasłynął jako projektant wielu pałaców, m.in. w Kopicach, Krzyżanowicach, Brynku, Tułowicach, Kamieńcu koło Gliwic i Biechowie. Karl Lüdecke był również twórcą pomnika Johanna Friedricha Knorra, o którym pisaliśmy trzy miesiące temu.


 

Późniejsza, samodzielna kariera Karla Heidenreicha rozwijała się w kierunku form monumentalnych, bardzo dekoracyjnych i barwnie zróżnicowanych, wpisujących się w popularny pod koniec XIX wieku nurt inspirowany renesansem północnoeuropejskim i pałacową architekturą francuską. Heidenreichowi przypisuje się autorstwo lub współautorstwo oraz przebudowy pałaców we Frączkowie, Jędrzejowie, Kopicach, Kwietnie, Pławniowicach, Rysiewicach, Tułowicach, Tworkowie i Grodkowie.

 

Wrocławski „Pałacyk”, czyli dawny pałac Schaffgotschów, jest dwukondygnacyjną budowlą o wyraźnie zaznaczonym korpusie i prostopadle ustawionymi do niego skrzydłami. Elementem dynamizującym bryłę jest czterokondygnacyjna wieża, łącząca korpus z zachodnim skrzydłem pałacu oraz łącznik z bramą i galerią arkadową na drugiej kondygnacji po stronie wschodniej.

 

Środkową oś fasady akcentuje kolumnowy portyk, a w skrajnych osiach dominują ryzality z wykuszami typowymi dla architektury wiktoriańskiej. Ich niesłabnąca od roku 1870 popularność w krajach anglosaskich dominuje i dziś w architekturze przedmieść – zarówno na wyspach brytyjskich jak i np. w San Francisco.

 

Korpus oraz skrzydła pałacyku pokryte są stromym, dwuspadowym dachem, a jego wieżę wieńczy hełm. Ceglane elewacje zdobi detal z jasnego piaskowca, a na portyku oraz wykuszu zachodniego skrzydła dostrzec można herby hrabiego Hansa Urlicha von Schaffgotscha i jego żony Joanny Schaffgotsch z domu Grycik (bądź Gryzik) – córki służącej i jednocześnie dziedziczki fortuny śląskiego przedsiębiorcy Karola Goduli – nazywanej „śląskim kopciuszkiem”. Jej ciekawy życiorys mógłby stanowić kanwę dla niejednego filmu historycznego.

 

Po śmierci Schaffgotscha w 1915 roku posiadłość przeszła na własność parafii ewangelickiej św. Marii Magdaleny, a jej wnętrza zaadaptowano częściowo na biura. Po wojnie do roku 1956 pałacyk pełnił funkcje mieszkalne, potem został przekazany Zrzeszeniu Studentów Polskich. W pomieszczeniach korpusu budynku ZSP prowadziło klub „Pałacyk”, a w skrzydłach nadal mieściły się mieszkania. Nie zachował się niestety ogród na tyłach obiektu. Apogeum kariery rozrywkowej „Pałacyku” przypadało na lata 90. XX wieku – organizowano tam popularne dyskoteki, działał pub „Samo Życie” i klub bilardowo-snookerowy, mieściło się tam również kameralne kino (zlikwidowane w 2003 roku).

 

Pałacyk

Panoramiczne ujęcie Pałacyku, fot. Wratislaviae Amici (autor: zuf) 

 

Niedawno obiekt zmienił właściciela – ZSP sprzedało go podwarszawskiej firmie TH Invest i – jak podawały ostatnio media – nowy właściciel deklaruje, że „jednemu z symboli Wrocławia nic złego się nie stanie”. Nie zamierza on zmieniać koncepcji działania obiektu, którego pomieszczenia wciąż wynajmowane są przez różne firmy. Funkcjonuje tam szkoła tańca, biuro rachunkowe, giełda narciarska i pub.

 

Dziś mijają dokładnie 34 lata od wpisania pałacu do rejestru zabytków i trzeba mieć nadzieję, że czterdziestolecie tego wydarzenia będzie okazją do podziwiania go w pełnej krasie – po generalnym remoncie.

 

----------------

 

W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.

 

Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.

 

Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~stały czytelnik 2012-10-21
    11:52:49

    0 0

    Świetna seria artykułów, gratulacje dla autora.

  • ~Sławomir Kordyjalik 2016-11-19
    21:43:46

    0 0

    "Zbudowany w latach 1889-90 według projektu Karla Heidenreicha w miejscu willi na planie kwadratu, która należała do Gustava van Heesa. W 1887 roku posesję tę nabył Hans Urlich von Schaffgotsch".

    Może się czepiam, ale Schaffgotsch kupił pałac przed jego wybudowaniem?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.