Wiadomości

Pokaz ciężarowych potworów na wrocławskim stadionie

2011-10-02, Autor: Łukasz Maślanka
Wielkie ciężarówki w sobotę przejęły wrocławski stadion na Pilczycach, gotując spragnionym wrażeń kibicom pokaz rodem z USA. Nowy miejski obiekt gościł zawody z cyklu Monster Jam, cieszące się za oceanem ogromną popularnością.

Reklama

Zawody Monster Jam na pilczyckim stadionie można zaliczyć do udanych. Dobrze spisały się miejskie służby. Warto też podkreślić sprawność komunikacji zbiorowej, dowożącej kibiców na i ze stadionu. Po zawodach okoliczne ulice utknęły co prawda w korkach, ale trudno oczekiwać, by grupa prawie 30 tys. ludzi rozpoczynająca podróż w tę samą stronę w jednym czasie miała nagle rozpłynąć się w powietrzu. Sobotnie zawody pokazały jednak, podobnie jak wcześniejsze organizowane na stadionie wydarzenia, że pilnego uregulowania wymaga sprawa aut parkujących w okolicy niemal na każdym centymetrze wolnej przestrzeni, nie oszczędzając trawników. Co bardziej nieroztropni kierowcy zostawili swoje auta prawie na środku torów tramwajowych wiodących z Leśnicy do centrum, zmuszając motorniczych do solidnego hamowania i wypatrywania, czy ich wóz jednak zmieści się na łuku. Sporo krwi zaparkowane gdzie popadnie auta napsuły też mieszkańcom Maślic, co można zobaczyć na zdjęciach. I ten problem trzeba będzie rozwiązać przed kolejnymi imprezami, których gospodarzem będzie stadion na Pilczycach.

Pilczycki stadion od sobotniego poranka był prawdziwym rajem dla każdego fana motoryzacji. Najpierw w pobliżu obiektu otwarto Pit Party, gdzie można było m.in. przyjrzeć się, jak z bliska wyglądają te potężne i bardzo nietypowe auta, dostać autograf od kierowców, a także od żużlowców Sparty Wrocław i futbolistów ekipy Devils Wrocław, których zaproszono do udziału w sobotnim wydarzeniu. Im bliżej było pory popołudniowej, tym bliżej było też do wyjazdu na tor potężnych gabarytami gwiazd dnia na czterech kołach. Aż wreszcie zaczęło się - ok. godz. 16 na specjalnie usypanym z piachu kilka dni wcześniej torze pojawiły się monster trucki.

Kierowcy zmierzyli się w dwóch kategoriach. Najpierw widzowie na stadionie obejrzeli wyścigi w parach. Tę rywalizację wygrał Lee O’Donnell w aucie o groźnie brzmiącej nazwie Iron Man. A prawdziwy show rozpoczął się, gdy kierowcy zaczęli prezentować swoje umiejętności w kategorii freestyle. Wtedy nadszedł czas na efektowne wyskoki monster trucków z usypanych podjazdów, miażdżenie ustawionych na torze aut czy przyczep kempingowych czy kręcenie efektownych “bączków”. A wszystko to przy nieustających oklaskach kibiców, którzy tłumnie (choć nie w komplecie) wypełnili pilczycki stadion i roznoszącym się daleko od obiektu potężnym huku silników ciężarówek. Jury zawodów, w którym zasiedli znani polscy sportowcy: były kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc, piłkarz Śląska Wrocław Przemysław Kaźmierczak i bokserski czempion Tomasz Adamek, najwyżej oceniło popisy kierowców aut Maximum DestructionGrave Digger. Choć przyznać trzeba, że powietrzne akrobacje wszystkich ogromnych przecież wozów robiły duże wrażenie.

- Zawody Monster Jam były trochę popisówką, trochę frajdą dla dużych chłopców. W sam raz dla kogoś, kto lubi ryk silników, zapach spalonego paliwa i taką specyficzną adrenalinę, której dostarczają wyścigi samochodowe. Uważam, że tę imprezę można ocenić pozytywnie - mówił nam Adrian, wrocławski handlowiec, którego spotkaliśmy już po zakończeniu imprezy.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~Tomek 2011-10-02
    00:10:45

    0 0

    Co się autor uparł na ten "pilczycki" stadion? Mało razy już pisałem o wątpliwościach dot. lokalizacji? Redaktor Knapik już z dystansem podchodzi do lokalizacji i słusznie pisze Stadion Miejski / Stadion przy al. Śląskiej, a tutaj znowu "pokaz" obiektywności..

  • ~ 2011-10-02
    08:33:50

    0 0

    Stadion jest na Pilczycach i co do tego nie ma wątpliwości, niezależnie od tego, ile razy Tomek o tym napisze. Dobrze, że dziennikarze w różnych mediach oduczyli się pisania o stadionie "maślickim". Jak wreszcie wynegocjują i ogłoszą oficjalną nazwę (jeszcze na początku sierpnia zapowiadano, że będzie to "w tym miesiącu, najpóźniej na otwarcie"), to kwestia nazewnictwa znacznie się uprości.

  • ~Lolek. 2011-10-02
    08:46:47

    0 0

    Takie imprezy powinno się organizować na Olimpijskim a nie na stadionie piłkarskim z podgrzewaną, wartą miliony murawą.

  • ~ 2011-10-02
    10:24:19

    0 0

    nawet specjalna komunikacja kursująca co parę minut nie pomaga. Ludzie chcą jeździć swoim autkami i koniec.

  • ~merol 2011-10-02
    13:38:38

    0 0

    Przecież za to parkowanie na trawnikach miasto mogłoby zarobić więcej niż na imprezie.
    Mandat zgodnie z KW za niszczenie zieleni wynosi 1000 zł.

  • ~widz 2011-10-02
    17:01:54

    0 0

    Jedynym dużym problemem było oznaczenie wejścia na stadion dla przyjezdnych. Mogły by być jakieś strzałki na ogrodzeniu gdzie kierować się do wejścia (i odległość). Ochrona informowała, że to wejście to brama \"C\"?? A oznaczenie bram nie miało wiele wspólnego z oznaczeniem sektorów, bo brama C to nie wejście na Sektor \"C\". Ochrona od razu powinna powiedzieć ludziom aby kierować się do bramy głównej.
    Swoja drogą bardzo denerwujące było gdy wchodzili ludzie spóźnieni na sektory. Oni psuli humor wielu osobą. Bo pytając ochronę od drogę stawali przed widzami zasłaniając innym widok na show. A ochrona zamiast z tymi spóźnialskimi zrobić kilka kroków w dół/bok aby nikomu nie zasłaniać stali i dyskutowali skutecznie zasłaniając innym widowisko za które zapłacili. Nawet początkowe prośby aby ochroniarz zszedł z pola widzenia (dziadek z wnuczkami) zostało ordynarnie prostacko zlekceważone (tekst ja tu jestem od zapewnienia bezpieczeństwa i wiem co mam robić!). Dopiero jak ktoś z widzów z boku zainterweniował bardziej dosadnie (pyskówka) wobec tego ochroniarza. To ten dopiero się przesunął i odsłonił widok.

  • ~Tomek 2011-10-02
    19:44:32

    0 0

    @mlodywroclaw.pl - właśnie NIE JEST NA PILCZYCACH. Jest w OBRĘBIE Pilczyce. Obręb to nie osiedle, jak nie wierzysz, to poczytaj o różnicach. Osiedle to jednostka pomocnicza miasta, obręb to kwestia geodezyjna i czysto umowna. Formalnie ten teren nie jest przypisany do żadnego z w/w osiedli - ani Maślice, ani Pilczyce. Może poczytaj spis ewidencyjny, co? I przestań pisać GŁUPOTY!

  • ~Tomek 2011-10-02
    19:46:35

    0 0

    Czemu wszyscy patrzą na mapkę geodezyjną, nikt nie spojrzy na listę urzędową? Ja wierzę, Ty też uwierz, że to nie jest tak prosto. :) Trzeba po prostu doczytać co czym jest, wtedy określenie wymienione w artykule jest niepoprawne.

  • ~Lista SLD nr 14 2011-10-03
    12:37:56

    0 0

    [wpis został usunięty za naruszenie regulaminu]

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.