Ponad półtora tysiąca widzów oklaskiwało wygraną Śląska w Orbicie

Ponad półtora tysiąca widzów oglądało w hali Orbita 15. zwycięstwo Śląska Wrocław w tym sezonie. Jednak do zakończenia rozgrywek pozostały jeszcze tylko cztery kolejki, a że komplet punktów zdobyła także druga w tabeli Nielba, pozostaje liczyć na cud, iż wrocławianie wyprzedzą ekipę z Wągrowca i zagrają w dwustopniowych barażach o awans do PGNiG Superligi.

O krok o przypieczętowanie bezpośredniego awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej jest przewodząca w grupie B I ligi – Gwardia Opole. W grupie A bliski awansu jest KPR Legionowo, a na drugiej pozycji znajduje się Wybrzeże Gdańsk.

Walczący o utrzymanie w I lidze ASPR Zawadzkie postawił bardzo trudne warunki zespołowi Śląska. Gdy w 5 minucie wrocławianie wygrywali 4:1, wydawało się, że narzucą gościom swój styl gry. W 22 minucie gospodarze utrzymywali trzybramkowe prowadzenie (14:11), jednak na dwie minuty przed przerwą ASPR doprowadził do remisu po 15.

Gdy na początku drugiej połowy Śląsk wygrywał czterema bramkami (22:18 w 36 min), ponownie wydawało się, że to gospodarze zaczną wreszcie dyktować warunki gry. Goście jednak walczyli bardzo ambitnie i w 44 minucie przegrywali tylko 24:25. Na szczęście w ostatnim kwadransie spotkania na parkiecie dominowali już tylko wrocławianie i ostatecznie zwyciężyli ASPR Zawadzkie różnicą aż dziesięciu bramek. Najskuteczniejszy w zespole Śląska był Piotr Swat, który zdobył 9 bramek.

Śląsk Wrocław – ASPR Zawadzkie 39:29 (17:16)

Śląsk: Schodowski, Philippe – Krzywda 1, Piłat 3, Celek 1, Gałat 1, Herudziński 7, Koprowski 5, Swat 9, Zadura, Wróblewski 6, Kłos 5, Wolski 1. Kary: 10 minut.

ASPR: Studziński – Kaczka, Hertel, Płonka 8, Włoka 3, Piech, Kozłowski 2, Skowroński 8, Ungier 2, Kruk, Gradowski 6. Kary: 12 minut.