Wiadomości

Rafał Dutkiewicz o krok od Bezpartyjnych Samorządowców. Kto będzie kandydatem na prezydenta Wrocławia?

2018-03-05, Autor: Marcin Torz

Choć niedawno wydawało się niemożliwe, to powoli staje faktem: porozumienie pomiędzy Rafałem Dutkiewiczem i Bezpartyjnymi Samorządowcami. Udało nam się ustalić, że rozmowy pomiędzy tymi podmiotami trwają już kilka miesięcy. Ostatnio jednak uległy przyspieszeniu. W piątek Rafał Dutkiewicz wraz z najbliższymi współpracownikami pojechał do Lubina, gdzie zjadł obiad w towarzystwie Roberta Raczyńskiego, prezydenta Lubina i szefa Bezpartyjnych. - Rozmawialiśmy o wspólnej polityce w zbliżających się wyborach samorządowych, we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku - zdradza nam Damian Stawikowski, jeden z liderów Bezpartyjnych, bliski współpracownik Raczyńskiego.

Reklama

Choć o szczegółach nikt oficjalnie mówić nie chce, my dowiedzieliśmy się, że obie strony ustaliły, że chcą razem pójść do wyborów samorządowych. Z naszych informacji wynika, że do ustalenia zostały szczegóły. Otoczenie Rafała Dutkiewicza chce, aby wystartował on w wyborach do rady miejskiej Wrocławia, żeby zdobyć jak najwięcej głosów i wprowadzić tam liczącą się grupę radnych - tak, aby mieć wpływ na władzę w stolicy Dolnego Śląska.

Bezpartyjni natomiast naciskają, aby Dutkiewicz był lokomotywą wspólnej listy do sejmiku województwa. Argumentują, że dzięki takiemu rozwiązaniu, jak również współpracy na innych płaszczyznach, można się pokusić o zwycięstwo z Platformą Obywatelską i Prawem i Sprawiedliwością i rządzić całym regionem.

Dodatkowo prezydent Wrocławia byłby jedną z twarzy Bezpartyjnych Samorządowców, którzy mają ambicje ogólnopolskie. Każdy się zgodzi, że Rafał Dutkiewicz to postać znana w całym kraju, można wręcz powiedzieć, że to ikona samorządności. Dlatego Bezpartyjnym, którzy chcą trafić do Sejmu, zależy na rozpoznawalnych członkach.

Sojusz Dutkiewicza z Bezpartyjnymi rysuje się interesująco również z innego powodu. Chodzi o Dolnośląski Ruch Samorządowy. To grupa polityków z całego województwa, skupiona wokół Cezarego Przybylskiego, marszałka województwa dolnośląskiego. Do niedawna uznawali oni przewodnią rolę Rafała Dutkiewicza. Jednak ostatnio DRS-owi nie po drodze z wrocławskim ratuszem.

Dlaczego? Poszło o kandydata na prezydenta Wrocławia. DRS chciałby, aby z ich poparciem wystartował Jerzy Michalak, obecny członek zarządu województwa, były radny wojewódzki i miejski. Na taką kandydaturę nie zgadza się jednak Rafał Dutkiewicz. Za to, że mimo to DRS oficjalnie poparł Michalaka, Rafał Dutkiewicz wyrzucił z pracy w Śląsku Wrocław Michała Bobowca, jednego z liderów DRS. Czy możliwa jest zatem sytuacja, w której Dutkiewicz zwiąże się z Bezpartyjnymi, a DRS zostanie sam? Raczej trudno sobie wyobrazić taką ewentualność. Bezpartyjni bowiem od dawna współpracują z Dolnośląskim Ruchem Samorządowym, choć jednocześnie również daleko im do sympatii względem Michalaka. Politycy skupieni wokół Raczyńskiego wielokrotnie mówili, że Michalak nie był wobec nich fair (delikatnie mówiąc), gdy kilka lat temu razem współpracowali w zarządzie województwa.

Jednak Bezpartyjnych wcale też nie przekonuje Jacek Sutryk. Faworyt Rafała Dutkiewicza nawet nie uczestniczył w piątkowym obiedzie w Lubinie. Nikt nawet nie rozmawiał o jego starcie w wyborach. Czy to oznacza, że jego pozycja słabnie? Trudno w tym momencie wyciągać takie wnioski. Ale faktem jest, że jego kandydatura podoba się głównie w otoczeniu prezydenta Dutkiewicza.

- Jacek Sutryk? Nie ma takiego tematu. Nasze stanowisko się nie zmieniło. Uważamy, że najlepszym kandydatem na prezydenta Wrocławia jest Jerzy Michalak. I to na niego stawiamy - mówi zdecydowanie Michał Bobowiec, jeden z liderów DRS.

W Lubinie wypowiadają się bardziej ogólnikowo: - My również mamy kandydatów, którzy mogą powalczyć o zwycięstwo we Wrocławiu. Nie ujawniamy ich jeszcze, ale przypominamy, że podczas ostatnich wyborów pani Aldona Witorska-Święcka, która nas reprezentowała, uzyskała trzeci wynik - mówi Stawikowski. - Teraz pewne jest jedno. Poprzemy takiego kandydata, który będzie miał szansę wygrać z kandydatami partii politycznych - kończy Damian Stawikowski.

My wiemy, że Bezpartyjnym Samorządowcom w Sutryku nie podoba się też fakt, że ten był do niedawna związany z Platformą Obywatelską, a walkę z partiami ta organizacja ma wypisaną na sztandarach.

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.