Wiadomości

Rondo Reagana: nawet po otwarciu AOW pieszy po jezdni legalnie chodzić nie może

2011-10-06, Autor: Bartłomiej Knapik
Choć projektant je wymyślił, eksperci twierdzą, że są potrzebne a po otwarciu obwodnicy autostradowej przez rondo Reagana nie jeździ już tranzyt, to urzędnicy nie chcą namalować pasów przejść dla pieszych. Twierdzą, że przejścia są niebezpieczne – i nie przemawia do nich, że studenci i tak przebiegają przez jezdnię w miejscach, gdzie je wymyślono.

Reklama

Na pl. Grunwaldzkim planowano, poza przejściem podziemnym, powstanie także klasycznych przejść naziemnych. Nie tylko pokazywały je wizualizacje, ale także do dziś można znaleźć obniżenia krawężników w miejscach, w których miały powstać.

Jednak do ich budowy nie doszło. Decyzję o rezygnacji z ich budowy podjęli nie projektanci, ale urzędnicy magistratu. Swoją decyzję tłumaczyli na dwa sposoby:
- utrudniłoby to przejazd samochodom przez to skrzyżowanie, - byłoby to niebezpieczne dla pieszych,


Zamiast tego powstało przejście podziemne, które niestety nie obsługuje wszystkich relacji pieszych. ZDiUM ogłosił właśnie przetarg na jego utrzymanie. Bo właściciel Pasażu Grunwaldzkiego dołożył się do jego budowy, ale na tym koniec – resztę płacimy z własnej kieszeni.



Korzystanie z przejść podziemnych, mimo że kierowcom wydaje się przyjemne, to dla pieszych najwygodniejsze nie jest. Znacznie łatwiej pokonuje się ulice na tzw. zebrach. Wydawać by się mogło, że teraz, po otwarciu AOW kiedy urzędnicy mają plan promowania komunikacji zbiorowej, rowerów i ruchu pieszego właśnie

do koncepcji budowy przejść dla pieszych na rondzie Reagana będzie można powrócić.

Nic bardziej mylnego:
- Przejścia podziemne są bezpieczniejsze, a my nie możemy ryzykować, zwłaszcza, że jest problem z wypadkami z udziałem pieszych. Dlatego nie ma pomysłu aby budować na rondzie Reagana przejścia dla pieszych – tłumaczy Katarzyna Kasprzak z departamentu infrastruktury wrocławskiego magistratu.

Zwróćmy uwagę, że nie ma już używanego argumentu o utrudnianiu życia kierowcom. I bardzo dobrze, bo dr Bogusław Molecki z Politechniki Wrocławskiej już w zeszłym roku, gdy jeszcze o AOW nikt nie myślał, udowodnił, iż tylko jedno z czterech zaplanowanych, ale nie zbudowanych przejść naziemnych na wyspę na rondzie Reagana nie da się uruchomić bez zmiany aktualnego cyklu świateł. Na resztę jest więcej czasu niż potrzeba.

Opracowanie doktora Moleckiego zaprezentowane przed rokiem podczas konferencji stowarzyszenia inżynierów i techników komunikacji, zajmował się także argumentem: bezpieczeństwo.

Jeśli ktoś jeszcze nie widział jego tekstu na stronie hipermiasto.pl przypomnimy, jak wygląda zestawienie celu: poprawa bezpieczeństwa, ze stanem faktycznym na pl. Grunwaldzkim.
Naukowiec nie tylko pokazywał zdjęcia osób przebiegających przez miejsca, w których miały powstać przejścia, ale nie powstały.



Zrobił także zimowe zdjęcie, na którym, dzięki leżącemu śniegowi, można dostrzec jak powszechne jest zjawisko nielegalnego przechodzenia po ziemi.



Czy w ten sposób bezpieczeństwo pieszych jest większe? Ocenę zostawiamy Wam.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (34):
  • ~policjant 2011-10-06
    08:27:16

    3 0

    Bezczelnie kłamią, to na Jana Pawła bezpieczeństwo jest nieważne? Czy po prostu chodzi o Pasaż Grunwaldzki, jak wyznali projektanci na PWr.

  • ~Wieś Wrocław 2011-10-06
    09:03:32

    2 0

    Przez takie decyzje słowo "urzędnik" kojarzy mi się z kompletnym ignorantem, a "urzędnik wrocławski" z wieśniakiem bez szkoły, odpornym na wiedzę.

  • ~ 2011-10-06
    09:26:21

    0 0

    Ja i tak łażę po ziemi jak potrzebuję. Znam te cykle i wiem kiedy mam spokojnie 30 sekund aby przedreptać na stronę która mnie interesuje - oczywiście najpierw trzba się upewnić czy nie ma tych co egzekwują prawo w okolicy.

  • ~tak 2011-10-06
    09:41:19

    0 0

    "zjawisko nielegalnego chodzenia po ziemi" :) no tak u nas legalne jest tylko chodzenie po drewnie,plastyku i kamieniach, za chodzenie po ziemi w try-miga pakują do ciupy

  • ~Maciej 2011-10-06
    10:01:10

    0 0

    Nie po to jest przejście podziemne, żeby po ulicy łazić :D

  • ~ppp 2011-10-06
    10:43:55

    2 0

    Zawsze człowiek będzie szukał najkrótszej drogi.

  • ~jeddd 2011-10-06
    10:51:39

    0 1

    Od czego do cholery jest przejscie podziemne!!!

  • ~Gaczan 2011-10-06
    10:52:45

    0 1

    Jezdnia przeznaczona jest dla ruchu pojazdów, piesi bez problemu mogą przejść przejściem podziemnym a jeśli mają problemy z pokonaniem schodów mogą skorzystać z windy. To jest robienie problemu z niczego.

  • ~ 2011-10-06
    11:01:04

    2 0

    A miasto przeznaczone jest dla ludzi, nie dla samochodów.

  • ~JL_Warszawa 2011-10-06
    11:04:33

    3 0

    Do wszystkich zwolenników przejścia podziemnego:

    Moje jest miasto, dla mnie jest miasto, ja jestem miastem.

    Samochód ma mi zejść z drogi i cieszyć się, że szybciej niż wolniej zszedłem z pasów.

    Nie będę się chował jak szczur po podziemiach. W Polsce tego nikt nie rozumie, że to pieszy jest nad kierowcą. We Wrocławiu rzeczywiście przechodzenie przez pasy nie jest zbyt bezpieczne bo skur*** w puszkach czekają by Cię dorwać.

    Mówię to jako kierowca, pieszy, rowerzysta.

    Człowiek dąży do optymalizacji swoich zachowań. Jeśli przejście podziemne i bieganie po schodach tak bawi wszystkich to nikt normalny nie chodziłby przez jezdnię. Basta, cytując wrocławskiego wieszcza.

  • ~ppp 2011-10-06
    11:12:14

    0 0

    Podobnie jak przejście na Rondzie miał być udostępniony skręt w lewo z Alei Ludomira Różyckiego na most Szczytnicki po uruchomieniu AOW.

  • ~Gaczan 2011-10-06
    11:24:25

    0 1

    Kierowcy to też są ludzie, do nich też należy miasto. jeśli Ty uważasz, że jesteś lepszy a kierowcy to skur.... to Ci gratuluję podejścia.

  • ~JL_Warszawa 2011-10-06
    11:31:15

    1 0

    @~Gaczan

    Tak uważam, że jestem ważniejszy od kierowcy i nie powinienem chować się jak szczur. I tak, uważam, że kierowca, który chce mnie przejechać tylko dlatego, że wchodzę na pasy jest skurw****. I to cynicznym, bo nie widzi zależności, że sam też staje się pieszym jak tylko wysiądzie z samochodu.

  • ~Maciej 2011-10-06
    11:38:12

    0 0

    Rondo Reagana jest w Warszawie podawane jako wzór nowoczesnych rozwiązań, które należy wdrażać w stolicy :P

  • ~Gaczan 2011-10-06
    11:42:17

    0 1

    To się nazywa paranoja prześladowcza. Dla mnie jako pieszemu nie jest żadnym problemem zejść na chwilę pod ziemię, żeby przejść przejściem podziemnym. Tak samo jak jadę autem nie jest problemem przejechać tunelem. Nie czuję się wtedy jak szczur tylko cieszę się z udogodnienia. W historii mieliśmy kilka przypadków, kiedy ktoś uważał, że są ludzie lepsi i gorsi i czuł nad nimi wyższość.

  • ~JL_Warszawa 2011-10-06
    11:53:43

    0 0

    @Gaczan

    Ile masz lat? Nogi gładko niosą?
    Znasz osobę niewidomą?
    Niepełnosprawną ruchowo?
    Któraś Twoja koleżanka ma dziecko i żaliła się jak ciągle musi wózek po schodach nosić?

    Nie porównuj przejechania autem w tunelu do pokonania schodów. To są szczurze rozwiązania, w których wygrywa samochód.

    ~Maciej
    Prawda, ale chodzi o sam węzeł jako taki, nie o przejścia podziemne czy naziemne ;) W Warszawie węzły przesiadkowe to w zasadzie olbrzymie dworce przy stacjach metra jak np. Metro Młociny (http://3.bp.blogspot.com/_losz-Y819_w/TCmcxobRQzI/AAAAAAAAD1k/9_mezpiX3xA/s1600/2010_06280039.JPG - w tle tramwaje) czy Metro Wilanowska (stąd do Wro jeździ polskibus.com)

  • ~Gaczan 2011-10-06
    12:00:59

    0 0

    Jeśli ktoś nie potrafi skorzystać z windy to już jego problem. Myślę, że o wiele bezpieczniej i wygodniej dla osób niepełnosprawnych czy matek z dziećmi jest skorzystać z windy, przejść przejściem podziemnym, niż przechodzić przez ruchliwą ulicę.

  • ~Mikrus 2011-10-06
    12:06:26

    0 0

    Gacan, palancie - zrozum, że nieuruchamianie tych przejść wynika z czystej złośliwości i ukrytego interesu finansowego połączonego w jedność. Na pl. Grunwaldzkim poruszasz się zapewne tylko autem, bo nie masz pojęcia, że przejście jest do du*y. Jaki imbecyl wymyśliłby żeby z wyspy dużej na wyspę małą przechodzić przez głębokie przejście (ok. 30 stopni x 2) i do tego przejście dla pieszych przez jezdnię szerokości 6 metrów (2 pasy), gdzie światło otwiera się raz na 2 minuty na 7 sekund? Nie mozna nazwać tego inaczej jak ignorancją i złośliwością. Kiedy można by było otworzyć obniżone już przejście przez 4 pasy, gdzie na jego pokonanie piesi mieliby ok. 25 sekund. I wszyscy normalnie tak chodzą. Tylko frajery złażą jak szczury na dół. Bo iść górą nielegalnie nawet z oczekiwaniem na zakończenie ruchu kawalkady aut jest ok. czterokrotnie szybciej, Tak więc walnij się w pusty łeb zanim komuś będziesz kazał korzystać z tego pseudoprzybytku.

  • ~JL_Warszawa 2011-10-06
    12:07:56

    0 0

    @ ~Gaczan

    Urzędnikom też tak się wydaje. Wydaje się. A mi się nie wydaje, tylko wiem, że osoby niewidome, niepełnosprawne ruchowo (w tym starsze) a nawet matki z dziećmi wolą "niebezpieczną ruchliwą ulicę" czyli przejść jak człowiek przez pasy na światłach niż korzystać z windy. Które nie wszędzie są i nie zawsze działają.

  • ~strażnik 2011-10-06
    12:09:15

    0 0

    Mam pytanie, czy UM przyjął niebezpieczny projekt, skoro potem usunął z niego przejścia? Jeśli tak, to dlaczego zapłacono za wadliwy projekt? Kto odpowiada za takie wytyczne? I kto personalnie wydał decyzję o bardziej niebezpiecznych (bo z krótszym zielonym) przejściach na Jana Pawła?

  • ~ 2011-10-06
    12:13:24

    0 0

    O wiele bezpieczniej i wygodniej jest iść po krótszej trasie, niz naokoło windą i i tak być zmuszonym przechodzić przez przejście ze światłami. Przejście dla pieszych na skrzyżowaniu sterowanym światłami jest wg Ciebie niebezpieczne? Usuńmy wszystkie przejścia dla pieszych! Dla bezpieczeństwa wszystkich. Będzie wtedy można bezpiecznie zapier....ć 100km/h przez miasto.... Pieszy zawsze wybierze najkrótszy wariant z pkt. A do pkt. B i projektant to przewidział. Ktoś, kto teraz upiera się, że ludzie powinni zejść pod ziemię (mimo, iż nawet nie trzeba zmieniać programów świateł) wydaje się być alogicznie myślącą kreaturą. Niepełnosprawnym równie gładko jeździ się naokoło, windami i po kostce? Pewnie zaraz napiszesz, że skoro udało im się wysiąść z tramwaju na RRR (brak podniesionych peronów) to dalej sobie poradzi? Stwierdzeniem "myślę" podkreślasz sam, że to tylko twoje widzimisię.

  • ~Gaczan 2011-10-06
    12:18:15

    0 0

    Zapewniam Cię, że bardzo bym chciał, żeby w tym miejscu była odwrotna sytuacja - żeby piesi nie musieli schodzić pod ziemię, a kierowcy mogli swoimi samochodami przejechać tunelem. nigdy nie byłem zwolennikiem pseudoronda, które nie spełnia swojej roli (owszem korki są mniejsze niż niż przed remontem ale nie ma co porównywać jakby w tym miejscu był tunel). Mamy sytuację jaką mamy i będziemy mieli przez wiele lat. Decyzja o nieutworzeniu tych nieszczęsnych przejść naziemnych chociaż trochę usprawnia ruch kołowy w tym rejonie i na prawdę nie jest aż tak bardzo uciążliwa dla pieszych, czy to pełnosprawnych czy niepełnosprawnych. I na pewno zwiększa bezpieczeństwo.

  • ~bez fobii 2011-10-06
    12:21:48

    0 0

    jasne, że tak, problem jest wtedy gdy do przejscia podziemnego prowadzą tylko schody, najlepiej zbudowac zjazdy, z ktorych korzystac mozna by prowadzac wozek z dzieckie lub inwalidzki oraz zjezdzajac rowerem i mowie tu o przejsciu podziemnym jako takim, windy to juz dodatkowy luksus, w niektorych miejscach zapewne bardzo pomocny i sensowny ale nie w kazdym przejsciu, bo to kosztuje za duzo; tez nie mam zadnego problemu ze schodzeniem pod ziemie i uzywajac chorej terminologii JL-a to na powierzchni czuje sie jak swinia, ktora pedzi sie przez droge :) przejscia podziemne i tunele sa wygodniejsze i dla pieszych i dla rowerzystow i dla niepelnosprawnych i dla kierowcow, po prostu dla wszystkich, nie trzeba budowac dodatkowych swiatel i ich utrzymywac, jest to bezpieczniejsze, nie trzeba czekac na swiatlach i mi pod ziemia jest przyjemniej: nie swieci slonce w oczy, nie pada deszcz i snieg, nie wieje wiatr i jest to cos ciekawszego niz przejscie naziemne, jakies urozmaicenie, ja bardzo lubie przejscia podziemne i budowa przejscia naziemnego na kazieierza wielkiego to glupota, przejscie na swidnickiej jest duzo lepsze, mogliby tam zbudowac podobne; i jeszcze jedno do JL-a w metrze czujesz sie jak w szczurzym pociagu zapewne :) w duzym otworze w ziemi czujesz sie dobrze, w mniejszym zle, moze to faktycznie jakas fobia? a jak czujesz sie w zbiorowych puszkach autobusowych i tramwajowych? a na rowerze jak szczur obracajacy kolo i wytwarzajacy prad? w tym przypadku z dynama :)

  • ~Mikrus 2011-10-06
    12:30:45

    0 0

    Obaj ostatni sracie gębami. W żadnym wypadku likwidacja tych przejść nie poprawiła bezpieczeństak skoro są w programie specjalnie przewidziane fazy, których po prostu nie uruchomiono. Zatem piesi mogliby przejść normalnie, ale frajer z UM Wr zdecydował "nie bo nie" ze względu na UKŁAD (cytując klasyka Kaczora II Otyłego) i zwykłą złośliwość. Sami macie fobie. To jest centrum miasta i powinno dać się przejść po jezdni. Dlaczego na Pirnaischer Platz w Dreźnie wszystkie przejścia podziemne są pozamykane na amen mimo, że obsługują wszystkie relacje? Bo tam pracują myślący ludzie a nie takie kompletne barany, jak to ma miejsce we wrocławskim Wydziale Inżynierii Miejskiej.

  • ~Gaczan 2011-10-06
    12:37:40

    0 0

    Zaniżę się do Twojego poziomu: srać to możemy najwyżej na ciebie. Jasne jest, że zawsze znajdzie się ktoś kto wejdzie na przejście na ostatnią chwilę albo po prostu już na czerwonym świetle. I to opóźnia ruch, nawet mimo czasu który jest między zapaleniem się czerwonego dla pieszych i zmianą na zielone dla aut. Do tego trzeba dodać, że Polacy niestety spod świateł ruszać nie potrafią.Proponuję trochę wyluzować.

  • ~JL_Warszawa 2011-10-06
    12:38:07

    0 0

    Krótko, to samo miejsce:

    przed: http://bi.gazeta.pl/im/2/3524/z3524202X.jpg

    po: http://static.panoramio.com/photos/original/15918466.jpg

    I żeby nie było zmyślnych wpisów o moich fobiach :) Są miejsca, gdzie podziemia są niezbędne:

    http://www.zm.org.pl/img/img.087/P9230016.jpg

    Zbudowano węzeł przesiadkowy tak, że do wejścia podziemnego do metra jest jakieś 200 metrów i trzeba przechodzić przez światła. Efekt jest taki, że piesi blokują wjazd autobusów na pętle. Tu przejście podziemne by się sprawdziło jak łącznik ze stacją. Tak jak pisze Mikrus, to jest kwestia myślenia o mieście o ludziach. Urzędnicy z powodu widzimisię ucięli element projektu. Piszecie, że ruch na RR jest duży. Ten artykuł jest napisany w kontekście oddania do użytku AOW. Sprawa dla mnie jest banalna. Ruch się zmniejszył można przywrócić pierwotny projekt.

  • ~havranek 2011-10-06
    13:21:34

    0 0

    Przejście podziemne na jaju Reagana jest przykładem na to, że połowiczne rozwiązanie jest nawet gorsze niż brak rozwiązania. To przejście podziemne ma dwie wady: po pierwsze nie realizuje wszystkich kierunków, po drugie jest za głębokie. Tu zastosowano jednakową głębokość dostosowaną do głębokości wejścia do pasażu. A idąc od strony Parawanowca albo Grunwaldzki Center bu dostać się na przystanek trzeba pokonać 3 przejścia naziemne i wejść do za głębokiego przejścia podziemnego. Efekt jest taki, że większość tego nie robi i chodzi na skróty. Modelowo powinno to wyglądać tak, że przy każdym z kierunków jest wejście do przejścia podziemnego o normalnej głębokości, które tylko lokalnie przy wejściu do pasażu jest pogłębione.

  • ~kp 2011-10-06
    13:26:54

    0 0

    Nic nowego. Projektanci, inżynierowie i eksperci mówią jak powinno być, ale urzędnik pijący kawę przy biurku wie lepiej i od niego wszystko zależy... Na tej samej zasadzie nie wydzielono torowiska podczas remontu Krakowskiej i Grabiszyńskiej, ustawiane są światła na skrzyżowaniach dające pieszym 3 sek. na przejście a samochodom 100, zielone fale są tylko dla samochodów a tramwaje co 100m mają czerwone i są najwolniejsze w kraju. Praktycznie wszystkie inwestycje z zakresu inżynierii ruchu są sknocone, z propagandowym tramwajem \"minus\" na czele. Najnowszym przykładem jest pseudo przystanek wiedeński na Glinianej, który dobrze zaprojektowany jest świetnym i sprawdzającym się rozwiązaniem, ale u nas urzędas musiał dodać coś od siebie i stworzyć z tego \"przystanek wrocławski\", a projektant i wykonawca nie ma nic do gadania bo takie dostał wytyczne.

  • ~tantus 2011-10-06
    14:10:06

    0 0

    Przejście po powierzchni ma tę przewagę nad przejściem tunelem, że jest wielokrotnie szybsze. Szczególnie w przypadku Ronda Reagana, gdzie z nieuzasadnionych przyczyn zrobiono je bardzo głębokie. Nie mówiąc już o tym, że gdyby te przejścia dla pieszych istniały, przesiadka z linii 1, która staje na osobnej wysepce, na jedną z linii jeżdżących przez centralną wyspę byłaby o niebo łatwiejsza i nieporównywalnie szybsza. @Maciej: "Rondo Reagana jest w Warszawie podawane jako wzór nowoczesnych rozwiązań, które należy wdrażać w stolicy" - czy mają na myśli sploty tramwajowe w połowie peronów, które motorniczowie zazwyczaj muszą przestawiać ręcznie, zatrzymując ruch na całym rondzie? A może wysokość peronów na poziomie ziemi, dzięki czemu osoby starsze i niepełnosprawne muszę się zdrowo namęczyć, żeby wejść do tramwaju?

  • ~mako 2011-10-06
    17:10:10

    0 0

    @Gaczan – teraz żeby na małą wyspę przejść z jaja, to musisz przejść prze przejście podziemne + przez prejście ze światłami. Dlaczego w/g Ciebie nie można od razu zrobić bezpośredniego przejścia ze światłami ???

  • ~allora 2011-10-06
    19:46:31

    0 0

    Gaczana nie przekonacie najwyraźniej żadnymi argumentami. Uparł się i koniec. Może to pijąca kawę urzędniczka? ;)

  • ~zed 2011-10-06
    19:55:12

    0 0

    Studenci, większość od pługa oderwani, to bydło i przechodzą gdzie chcą tak jak bydło!!!

  • ~nexus 2011-10-06
    20:03:14

    0 0

    @allora - A wy, przeciwnicy przejścia podziemnego, to dajecie się przekonać, słuchacie racji innych, szanujecie ich poglądy (sic!) i nie jesteście uparci? Znasz takie przysłowie przygania kocioł garnkowi...?

  • ~mako 2011-10-06
    22:50:29

    0 0

    @nexus – nie jestem przeciwnikiem przejść podziemnych, ale na jaju one nie są rozwiązaniem wystarczającym. Dziś aby przejść z jaja do przystanku 115, należy korzystać z przejścia podziemnego + 2 razy światła. Bezpośrednie przejście ze światłami z jaja na małą wyspę pozwala na szybsze dotarcie do autobusu...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.