Sport
Siatkówka: Gwardia wygrywa z Rafako Racibórz
1
Gwardia Wrocław wygrała swój pierwszy mecz w II lidze mężczyzn (3:2 w setach) z drużyną KS AZS Rafako Racibórz. Kibice którzy w sobotę znaleźli się w hali Gwardii przy ul. Krupniczej 15 we Wrocławiu, nie mogli narzekać na brak emocji.
Początek pierwszego seta to liczne błędy w grze obu drużyn, ale to Gwardia szybciej poukładała grę i z każdą chwilą pokazywała coraz lepszą siatkówkę. Po wygranym pierwszym secie do 21, w drugim Gwardia nie dała gościom żadnych szans pokonując ich aż 25:16.
- W tym momencie wydawało się, że wyniesiemy z tego spotkania maksymalną 3 punktową zdobycz - jak stwierdził po meczu Ireneusz Kłos trener Gwardii.
Ale najwidoczniej łatwa wygrana w drugim secie uspokoiła zawodników, a zespół z Raciborza potwierdził to co udowodnił w poprzedniej kolejce: że walczy do końca.
Zawodnicy gwardii spoczęli na laurach, w efekcie czego łatwo przegrali trzeciego seta do 19. I choć w czwartym secie dobrą zmianę dał młody Łukasz Lubaczewski, a Gwardziści zacięcie walczyli, to goście z Raciborza nie oddali prowadzenia i wygrali seta do 22 doprowadzając do tie-breaka.
- W tie-breaku pokazaliśmy sportową złość i wygraliśmy do 9 – mówi Piotr Deszcz, przyjmujący Gwardii Wrocław.
- Po straconym punkcie pozostał niedosyt, ale jest co całkiem nowa drużyna i potrzebuje czasu na zgranie. Z pewnością z meczu na mecz będzie coraz lepiej – powiedział nam po meczu Ireneusz Kłos.
- W tym momencie wydawało się, że wyniesiemy z tego spotkania maksymalną 3 punktową zdobycz - jak stwierdził po meczu Ireneusz Kłos trener Gwardii.
Ale najwidoczniej łatwa wygrana w drugim secie uspokoiła zawodników, a zespół z Raciborza potwierdził to co udowodnił w poprzedniej kolejce: że walczy do końca.
Zawodnicy gwardii spoczęli na laurach, w efekcie czego łatwo przegrali trzeciego seta do 19. I choć w czwartym secie dobrą zmianę dał młody Łukasz Lubaczewski, a Gwardziści zacięcie walczyli, to goście z Raciborza nie oddali prowadzenia i wygrali seta do 22 doprowadzając do tie-breaka.
- W tie-breaku pokazaliśmy sportową złość i wygraliśmy do 9 – mówi Piotr Deszcz, przyjmujący Gwardii Wrocław.
- Po straconym punkcie pozostał niedosyt, ale jest co całkiem nowa drużyna i potrzebuje czasu na zgranie. Z pewnością z meczu na mecz będzie coraz lepiej – powiedział nam po meczu Ireneusz Kłos.
Zobacz także
Oceń publikację:
+ 1
+
0
- 1
-
0
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
