Silesia Cup po raz dziewiąty - festiwal lacrosse na Polach Marsowych we Wrocławiu

W tym roku zaplanowano ponad 60 meczów, które będą rozgrywane na trzech boiskach jednocześnie. W stolicy Dolnego Śląska zameldują się gracze m.in. z Polski, Niemiec, Łotwy, Węgier, Danii, Czech, Austrii, Wielkiej Brytanii, Belgii czy Rosji. Po raz pierwszy samym meczom towarzyszyć będą warsztaty sędziowskie oraz strefa zabawy dla dzieci, a wśród nowości zaplanowano także rozgrywki juniorskie.

- Silesia wciąż rośnie, razem z całym lacrosse w Europie - mówi Maciej Krupniewski, organizator turnieju. - Sama dyscyplina staje się coraz bardziej popularna, a Wrocław jest w lakrosowym środowisku doskonale znany, zarówno z poprzednich edycji imprezy, jak i dzięki The World Games 2017. Rzesza zawodników wybiera Wrocław spośród innych lokalizacji na Starym Kontynencie ze względu na niepowtarzalny klimat zawodów, jak i samego miasta. Staramy się, aby co roku turniej z jednej strony się rozrastał, z drugiej zaś, żeby wciąż posiadał tę niesamowitą rodzinną i piknikową atmosferę. Sto procent walki na boisku, sto procent relaksu poza meczami - podsumowuje Krupniewski.

Kosynierzy Wrocław - aktualni i pięciokrotni w sumie mistrzowie Polski - to zwycięzcy ubiegłorocznej edycji rozgrywek, zaś sekcja damska - Kosynierki - powalczą o odzyskanie tytułu. Choć wrocławianie i wrocławianki to mocne ekipy, na pewno zagrożą im zespoły z Niemiec, Czech czy fizycznie grający Łotysze.

Poza samymi rozgrywkami, na widzów będą czekać bezpłatne atrakcje dla starszych i młodszych. Każdy będzie mógł spróbować, czym jest lacrosse i zjeść ciepły posiłek z grilla. Dla najmłodszych przygotowane zostanie strzelanie z łuków, malowanie twarzy, bańki mydlane czy trampolina.

Wstęp na imprezę jest bezpłatny, pierwsze mecze startują w piątek, 4 maja, a rozgrywki na Polach Marsowych potrwają do niedzielnego popołudnia (6 maja). Szczegółowe informacje dostępne są na facebookowym profilu turnieju.