Wiadomości

Sutryk zabrał bilet, teraz wybrał brudne pociągi

2023-11-29, Autor: er

Od połowy 2021 roku w pociągach Kolei Dolnośląskich i Polregio mieszkańcy aglomeracji wrocławskiej nie mogą podróżować na podstawie biletów komunikacji miejskiej. Bo tak postanowił prezydent Jacek Sutryk. Powód? Polityka. Z tego samego powodu prezydent Wrocławia poparł decyzję władz województwa lubuskiego, które doprowadziły do likwidacji połączenia kolejowego Wrocławia z Zieloną Górą.

Reklama

10 grudnia zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy kolei. Na "Nadodrzance", między Głogowem a Wrocławiem, nie będą już kursowały pociągi Polregio. Trasę całkowicie przejmują Koleje Dolnośląskie. Cieszy to bardzo pasażerów mieszkających pod Wrocławiem, którzy pociągami dojeżdżają do pracy i szkoły.

- Pewnie bluźnierstwem byłoby mówić, że czekaliśmy na to jak na Mesjasza, ale po prostu z zazdrością patrzyliśmy na ludzi, którzy na przykład w pobliskiej Miękini korzystali tylko z pociągów Kolei Dolnośląskiej, ponieważ to kompletnie inny standard – mówi mieszkanka Księginic. – Każdy kto jeździ pociągami Polregio wie o czym mówię. Brud, że człowiek boi się łapać poręczy. Toalety często nieczynne. A ile razy w ogóle nie przyjeżdżały?

Ale poprawa będzie dotyczyć, tylko tych podróżujących na linii Wrocław-Głogów. Władzom województw - dolnośląskiego i lubuskiego - nie udało się porozumieć, co do połączeń relacji Wrocław-Zielona Góra. I teraz trzeba będzie podróżować na tej linii z przesiadką.

Marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński o brak porozumienia oskarża władze dolnośląskiego samorządu, twierdząc, że właściwie to trudno było z nimi rozmawiać, bo nie chcieli się nawet spotykać. Natychmiast to zdementował Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa dolnośląskiego.

- Pan marszałek Jabłoński kłamie! – stwierdził z rozmowie z „Gazetą Lubuską”. - Wszystkie próby kontaktu z Jabłońskim były bezskuteczne. Nawet marszałek Przybylski rozmawiał w tej sprawie z marszałek Polak (poprzedniczką Jabłońskiego, którą została posłem), prosząc o możliwość umówienia takiego spotkania, abyśmy mogli porozmawiać, bo wtedy właśnie układał się rozkład jazdy.

Potem tak podsumował negocjacje między województwami:

„Ustalmy kilka faktów w sprawie rozmów z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubuskiego ws. bezpośrednich połączeń Wrocław - Zielona Góra. Od początku roku proponowaliśmy zwiększenie par połączeń, łącząc obie stolice województw nie 12, a nawet 15 parami pociągów. Zgodziliśmy się na to, by połączenia między województwami były obsługiwane zarówno przez Koleje Dolnośląskie S.A., jak i POLREGIO. Przeanalizowaliśmy aż pięć wariantów, w których rozliczenia są np. wymianą pracy eksploatacyjnej na terenie poszczególnych województw. Bezskutecznie. Pisaliśmy, dzwoniliśmy i prosiliśmy - również na łamach mediów - o spotkania. Miało to miejsce od lutego do lipca 2023 roku. Te prośby pozostawały bez odpowiedzi drugiej strony. Ostatnie, umówione spotkanie w tej sprawie miało mieć miejsce we Wrocławiu, 20 listopada o godz. 13:00. 15 listopada UMWL zmienił zarówno miejsce, jak i godzinę spotkania. To o tym spotkaniu UMWL informowało, że nie pojawili się na nim przedstawiciele Dolnego Śląska. I jasno deklaruję: nadal chcemy i będziemy walczyć z każdą kolejną zmianą w rozkładzie jazdy o przywrócenie regionalnych połączeń na całym odcinku między Wrocławiem a Zieloną Górą. Mamy nadzieję, że druga strona również zacznie wykazywać się podobną determinacją w tej materii”.

 

Nie wiadomo, czy najważniejszą kością niezgody nie jest brak chęci wpuszczenia na teren lubuskiego Kolei Dolnośląskich. Wierność Polregio deklaruje bowiem marszałek Jabłoński, który na sesji sejmiku województwa lubuskigo tak mówił:

„Będąc związani umową z Kolejami Regionalnymi na dziesięć lat, zostało nam jeszcze siedem, nie chcieliśmy dopuścić do sytuacji w której dokonalibyśmy uzgodnień pomiędzy Dolnym Śląskiem, a Województwem Lubuskim, bez wiedzy i akceptacji tego porozumienia przez Polregio”.

Upór trwania przy Polregio dziwi Bohdana Stawiskiego, dyrektora departamentu komunikacji społecznej w dolnośląskim urzędzie marszałkowskim, który od lat codziennie dojeżdża pociągiem do pracy.

- Nam chodzi tylko o rozwój naszych połączeń. Aby mieszkańcy Dolnego Śląska i nie tylko, jeździli w komfortowych warunkach i w dobrej cenie, na miarę XXI wieku – stwierdził Stawiski. – Czasy, gdy po „Nadodrzance” jeździły wagony bydlęce, takie jakie oferuje Polregio, już dawno minęły. Pana marszałka Jabłońskiego zapraszamy na Dolny Śląsk, może nauczy się czegoś i skorzystają mieszkańcy.

A kilkanaście godzin, po udzieleniu tej wypowiedzi, znów informował w mediach społecznościowych o kłopotach z dojechaniem do pracy.

I to kolejny punkt do zastanowienia, ponieważ takich wpadek jest bardzo dużo na terenie woj. lubuskiego.

- Od 1 stycznia do 30 czerwca 2023 roku w województwie Lubuskim Polregio odwołało 1527 połączeń, w tym 1043 w całej relacji oraz 484 w części – poinformował w sierpniu Andrzej Bittel, ówczesny sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

Do sporu włączył się prezydent Jacek Sutryk, który podczas ostatniej sesji rady miejskiej Wrocławia, przy okazji prezentacji założeń budżetowych na przyszły rok, nie z tego ni z owego wspomniał o tym problemie. W sposób, który ewidentnie wskazuje na polityczne tło konfliktu i wprost powiedział. że pasażerowie muszą poczekać, aż zmieni się władza. Na taką, która będzie odpowiadała obecnemu prezydentowi Wrocławia. Mogliśmy usłyszeć:

Marcin Jabłoński, marszałek woj. lubuskiego mówi publicznie wprost, że rozmowy z Kolejami Dolnośląskimi prowadzone były przez wiele miesięcy, wypracowano porozumienie, ale jak konstatuje marszałek Jabłoński: członek zarządu województwa dolnośląskiego co innego komunikuje telefonicznie, a inaczej wyglądają potem fakty. Rozumiem doskonale to, o czym mówi Pan marszałek Jabłoński. Wyniki wyborów parlamentarnych pozwalają nam z nadzieją patrzeć na zmiany polityczne także na szczeblu naszego województwa, gdzie PiS i Bezpartyjni Samorządowcy współrządzą od 5 lat. Dlatego, w przyszłorocznym budżecie zaplanowaliśmy środki na funkcjonowanie wspólnego biletu. Pieniądze te będą czekać na nowego, wiarygodnego partnera na szczeblu wojewódzkim, z którym będziemy chcieli podpisać stosowną umowę”.

A już kompletnym zaskoczeniem było, jak podczas sesji prezydent Wrocławia z pamięci deklamował życiorys marszałka Marcin Jabłońskiego (niczym prymus szkoły w czasach stalinowskich życiorys Bolesław Bieruta), który od lat współpracował z różnymi ekipami Donalda Tuska.

Warto też przypomnieć, że z tych właśnie politycznych powodów kilka lat temu prezydent Jacek Sutryk zrezygnował ze współpracy z urzędem marszałkowskim i mieszkańcy aglomeracji wrocławskiej nie mogą podróżować pociągami na podstawie biletów komunikacji miejskiej.

Dość dosadnie całą sprawę komentuje Piotr Rachwalski, ekspert ds. transportu publicznego, a w latach 2014-2019 prezes Kolei Dolnośląskich:

„Niektórzy nie stracą żadnej okazji do kompromitacji: prezydent Wrocławia, miasta z praktycznie najgorszą integracją komunikacji miejskiej z koleją wstawił się za... Polregio. I poparł droższe i gorsze pociągi. Tylko po to by dopiec UMWD i KD, w imię niemądrej zasady "wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem. Najlepsze w tym jest to że pozujący na obrońcę demokracji wrocławskiemu ratuszowi nagle jakoś nie przeszkadza, że Polregio to arcyPISowska, "wąsata", polityczno-związkowa spółka, kierowana przez działacza PiS (…). I nie ma znaczenia, że KD to spółka samorządowa, oferująca tańsze i lepsze połączenia. Nota bene spółka, w której jeszcze niedawno sam Pan Prezydent zasiadał w Radzie Nadzorczej...”.

Oceń publikację: + 1 + 45 - 1 - 27

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Pikuś 2023-11-30
    11:30:15

    6 4

    Normalnie rzygać się chce.
    Żeby taki wieś…Wołowiak Stawiski krytykował kogoś w kwestiach komunikacji...
    Syneczku, mieszkamy z rodziną na Wojszycach i Partynicach. Twoich szefów – Wąsatego Sołtysa, Jureczka „ wyciskam 200 kilo” Michalaka i całą bandę powinno się wywieźć na taczkach. Ile lat „Budujecie” Wschodnią Obwodnicę Wrocławia ???
    Przybylski jest Marszałkiem od 2014 roku. Pozwolenie ZRID 1 grudnia 2023???
    Skandal!!!
    Południe Wrocławia stoi w korkach. A Asiory w postaci Myrdów, Majów, Przybylskich i innych ( nie napiszę Wieśniaków, bo Lubin, Bolesławiec i Ząbkowice to miasta ) sobie trasę kolejową Świdnica- Sobótka otworzyli.
    150 tysięcy mieszkańców stoi codziennie w dodatkowych korkach, bo chłopcy z prowincji uznali, że 8 razy dziennie pociągami przejedzie 800 osób. Blokując autobusy z Partynic, Ołtaszyna, Wojszyc. Samochody, rodziców z dziećmi, karetki. Powinno się was wywieźć na taczkach!
    A taka łajza z Wołowa wyciera sobie gę… usta osobami, które ciężko pracują. Syneczku, mam już swoje lata, ale, jak cię widzę w tych lanserskich, czarnych okularkach, to, mimo podagry, nadciśnienia i rwy kulszowej, mam ochotę zapodać ci takiego kopa, żebyś do Wołowa doleciał…
    Ps. Oczywiście nie napisałem nigdzie, że Łajza z Wołowa to Pan Bohdan. Bo niby co mogę do niego mieć? Chłopczyk Niczym nigdy nie zarządzał, niczego nie osiągnął, a za 4 miesiące będzie mógł oddać się kibicowaniu wołowskiemu klubowi, do którego, mimo, pana Bohdana, czuję duży sentyment.
    Nie znam go, wiem tylko, że kilka, kilkanaście lat temu skamlał i żebrał na korytarzach... Platformy Obywatelskiej. A może nawet był jej członkiem?
    a teraz, jak redaktor Franas, struga Dziewicę...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.