Wiadomości

Świąteczne przepisy znanych wrocławian: barszcz

2010-12-24, Autor: redakcja
W skład klasycznej kolacji wigilijnej na Pomorzu wchodził barszcz z kluseczkami lub pierożkami z grzybowym nadzieniem. Na Podlasiu barszcz był z mąki żytniej, najbardziej dla nas tradycyjny barszcz z uszkami podawano od zawsze na Kresach. Nasi dziadkowie i rodzice przywieźli go do Wrocławia właśnie stamtąd – i to bez tej potrawy spora część z nas nie wyobraża sobie wigilijnej wieczerzy.

Reklama

Poprosiliśmy znanych wrocławian, aby podzielili się z nami (jeśli je znają) przepisami potraw, bez których nie wyobrażają sobie wigilii. Oto przepisy na barszcz z uszkami.

Paluszki do barszczu wigilijnego a'la Rafał Jurkowlaniec
W moim domu rodzinnym wigilijny barszcz jemy z uszkami albo z paluszkami, które zawsze piecze moja mama. I właśnie te paluszki, a nie ryba to moje ulubione wigilijne danie. Teraz, gdy spędzamy święta we Wrocławiu, pieczeniem paluszków zajmuję się sam. Pomaga mi w tym moja starsza córka Julia. W tym roku młodsza 4-letnia Maja też chyba popracuje ze mną w kuchni. Wszystkie moje ulubione przepisy na Boże Narodzenie i Wielkanoc mama spisała mi w specjalnym zeszycie, z którego cytuję:
Paluszki
0,5 kg mąki, 5 dag drożdży, kostka margaryny, 3 łyżeczki cukru, pół szklanki mleka, trochę soli i kminku.
Drożdże wymieszać z cukrem i zalać ciepłym mlekiem. Postawić aż zaczną kipieć. Mąkę połączyć z tłuszczem, wlać drożdże, dodać sól z kminkiem. Zagnieść ciasto, od razu wałkować paluszki i układać na blasze. Wstawić do piekarnika i piec na złoty kolor.

Lidia Geringer d'Oedenberg, kwestorka parlamentu europejskiego:
Może nie będę oryginalna, ale nie wyobrażam sobie wigilii bez barszczu z uszkami. Sam barszcz przygotowujemy w domu tak samo jak wszyscy. Inaczej wygląda jedynie sprawa z uszkami.
U nas przygotowujmy je trochę większe i podsmażamy. Nie trafiają one, jak na większości polskich stołów do talerza, ale są w specjalnej miseczce obok niego. Jedząc zupę bierze się je rękami.

Katarzyna Roj, BWA Design:
Najważniejszy jest barszcz z uszkami. Słodki, o głębokim grzybowym smaku. Ostatnio słyszałam o uszkach smażonych w głębokim oleju, myślę że byłaby to smaczne urozmaicenie. Przepisów nie znam, ale umiem łączyć smaki. Działka, która jest mi od lat przydzielona to śledzie, choć sama ich nie jem. Zazwyczaj są w kilku wariantach, w niedużych porcjach. Ulubione dodatki: śmietana, orzechy, żurawina, curry, jabłko, słodka cebula, a nawet... cynamon.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.