Tak zmieni się kampus Politechniki Wrocławskiej

Widzę jedną zmianę: brak wszędobylskich samochodów i porządek. CUD? To byłby najlepszy patent naszej Politechniki ;)
W odnowienie elewacji i nowe budynki mogę uwierzyć, ale w zniknięcie autek? Chyba "wizjonera" poniosło....

Chciałbym zauważyć, że jednocześnie politechnika stawia "wyrwikółki" zamiast normalnych stojaków rowerowych. A od zeszłego roku, do rowerowni można wejść tylko i wyłącznie od strony A-1. Czyli nie można ani wyjść schodami pod dach, ani pójść bezpośrednio do windy. Wjazd od strony tyłów C-6, gdzie zrobiono specjalnie bramkę wjazdową - również nie ma najmniejszego sensu, gdyż trzeba wyjechać wjazdem do garażu pod górkę, zawrócić i pojechać zjazdem od strony A-1. Czyli władze politechniki same nie potrafią podstawowej umiejętności - przeSTUDIOWANIA problemu! W 5 minut można sprawdzić, jakie stojaki są dobre, a jakie krytykowane. Dobrze zaprojektowane projekty można zniszczyć jedną decyzją. Gdy nie było bramek, mój rower praktycznie codziennie stał w rowerowni. W zeszłym roku był tam raz. I więcej nie będzie. I czego oni mnie tu mają nauczyć? Partactwa? Nawet władze miejskie wiedzą, jak mniej-więcej powinien stojak wyglądać. I chwała za to. A ten parking to głównie dla pracowników będzie? Powinien być. Co drugi pod Polibudą ma rejestrację DW. I dojeżdza np. z Wittigowa. Biedni studenci, nie mają gdzie później zaparkować.

Inteligencja godna pochwały! Ma rejestrację DW i dojeżdża z Wittigowa! A od kiedy to studenci z Wrocławia w akademikach mieszkają?