Wiadomości

To nie dziesięcioprocentowy Sutryk przesunął Tuska

2023-06-16, Autor: Arkadiusz Franas

Ostatnio pojawiło się dużo niepokojących plotek na temat prezydenta Jacka Sutryka. A to, że prezydent Wrocławia nakazał przenieść spotkanie Donalda Tuska z Rynku na Nowy Targ. A to, że na czas lata ratusz przenosi do Sopotu. Albo że, według pewnej analizy, może liczyć tylko na 10 procent poparcia. Nie, nie, nie! Choć skądś one się wzięły… Zwłaszcza, że na listach kandydatów PO na posłów nie ma prezydenta Wrocławia.

Reklama

To zacznijmy od pogłoski, że wrocławski ratusz na wakacje przenosi się nad polskie morze. A powstała, bo w długi weekend do Sopotu pojechała tak solidna ekipa, że aż niektórym zaczęła się przypominać słynna „Lokomotywa” Julina Tuwima… Ale po weekendzie wrócili. I Państwa decyzji pozostawiam, czy chcą Państwo dołożyć do tego jeszcze partykułę „niestety”. Zostawili tylko na końcu molo malutkiego krasnalka, którego obarczono syzyfowym wręcz zadaniem. Tak je określił szef skrzata Jacek Sutryk: „Jestem przekonany, że będzie mu tutaj dobrze i zachęci turystów, którzy odwiedzają nadmorski kurort, aby przyjechali także do naszego miasta”. Biedaczek… Taki mikrus, praktycznie niewidoczny na zatłoczonym, ogromnym molo, ma szansę jedynie na to, że czasami może nad nim jakiś pies podniesie nogę… Brrrr! Mogli mu choć zostawić parasolkę.

Teraz czas na świeży raport Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, która oceniała szanse wrocławskich polityków na sukces w wyborach. Zarówno parlamentarnych, jak i samorządowych. My skupmy się na tych ostatnich, a zwłaszcza na szansach na zmianę prezydenta Wrocławia w przyszłorocznych wyborach. Trochę karkołomna kategoria, ponieważ niekoniecznie dobrze zrozumiana przez odbiorców. Według raportu, szansa na zmianę prezydenta Wrocławia w przyszłorocznych wyborach to 10 procent. A duża część zrozumiała, że Jacek Sutryk cieszy się poparciem tylko 10 procent wyborców. Nie, nie… Z tej analizy wynika to, iż Sutryk ma baaardzo duże szanse na pozostanie na stanowisku. Choć, o ile analizy tej firmy są na ogół dość solidne, to w tym wypadku przyjęto dość dziwne kryteria, które wzięto pod uwagę. Na przykład wiek kandydata. Im starszy, to mniej punktów… Litości! Mieszkańcy na przykład takich miejscowości jak Oleśnica czy Jelcz-Laskowice aż złapali się za głowy, bo tamtejsi włodarze raczej nie mają z kim przegrać, a w analizie wypadli słabiutko. Efekty i kryteria tego raportu aż do tego stopnia doprowadziły do rozpaczy niektórych komentatorów sceny politycznej, że jeden z nich uciekł się do pomocy sztucznej inteligencji. I ta mu podpowiedziała:

„Jacek Sutryk, obecny prezydent Wrocławia, może przegrać wybory samorządowe z kilku powodów. Oto niektóre z nich: 1. Niezadowolenie - niezadowolenie jest wypadkową wielu czynników takich jak; brak rozwoju miasta, problemy z komunikacją miejską, brak inwestycji w infrastrukturę; 2. Skandale - skandale oraz kontrowersje związane z Jackiem Sutrykiem lub jego administracją mogą również wpłynąć na wynik wyborów (do skandali AI zalicza nepotyzm i różnego rodzaju nieprawidłowości- dop. autor ); 3. Konkurencja - w wyborach samorządowych Jacek Sutryk będzie miał do czynienia z silną konkurencją ze strony innych kandydatów; 4. Niska frekwencja - niska frekwencja wyborcza może również wpłynąć na wynik wyborów. Jeśli mieszkańcy Wrocławia nie pójdą tłumnie na wybory, to wynik może być nieprzewidywalny”.

Nie wiem, czy z podszeptu sztucznej, czy może jednak prawdziwej inteligencji korzysta Platforma Obywatelska, ale jej dolnośląskie władze ustami senatora Bogdana Zdrojewskiego orzekły, że w tej chwili Jacek Sutryk nie jest kandydatem tej partii do Sejmu czy Senatu. Nie ma też decyzji, czy zostanie poparty w wyborach samorządowych.

Co więcej, podobno w Platformie, jak nam przekazano, „ teraz szukają lepszego rozwiązania”. Czyli takiego kandydata, ”który nie będzie zbyt łatwym celem ataków za zbyt liczne kompromitujące zachowania”. I żeby było jasne i nie obciążało to senatora Zdrojewskiego, te słowa wypowiedziały inne usta (tu ten zwrot to liczba mnoga).

Trzeba też dodać jeszcze jedną informację. To, że z Dolnego Śląska poszły do centrali PO listy kandydatów bez Sutryka nie oznacza, że on na takiej liście nie może się znaleźć. Tu, podobnie jak w PiS, decyzje nie zapadają w regionie.

I nie wiadomo, czy właśnie ów domniemany brak poparcia nie spowodował, że pojawiła się kolejna pogłoska. Że za nagłą zmianą miejsca spotkania Donalda Tuska z wyborcami we Wrocławiu, zamiast Rynku - plac Nowy Targ, stoi właśnie rozzłoszczony Jacek Sutryk. W dolnośląskiej PO stanowczo dementują: „To decyzja naszej centrali, by w sobotę, na którą przesunięto spotkanie, nie przeszkadzać na Rynku w obchodach Święta Wrocławia”.

Może to prawda, może nie… Ale rzeczywiście, podobno Jacek Sutryk mocno zaangażował się w organizację tego spotkania. A to może świadczyć, iż faktycznie walczy o miejsca na listach PO u samego szefa wszystkich szefów.

Choć nie tylko Platforma jest na świecie… PSL czyli Hołownia? Czemu nie, ale pamiętajmy, że podczas ostatnich wyborów jedynką w gronie ludowców był Jacek Protasiewicz. Lewica? Trzech z tej partii – radni z klubu Jacka Sutryka - uwielbiają prezydenta Wrocławia, ale to jeszcze za mało. PiS? Brzmi śmiesznie, ale przecież wiadomo, że związki z tym środowiskiem są i to niemałe. O czym jeszcze za chwilę.

Skąd więc ten upór i przekonanie, że wystartuje? Silną przesłanką ku temu jest lansowanie, w ostatnich miesiącach, wiceprezydenta Jakuba Mazura, którego niektórzy politycy nazywają właśnie „ukrytą opcją pisowską”. Ze względu na liczne i udowodnione kontakty z tym środowiskiem. Do niedawna Wrocław to był Jacek Sutryk. I koniec. – Bo to mnie ludzie wybrali – jak wielokrotnie powtarzał. A tu nagle z różnych stron coraz częściej zaczyna wyłaniać się Mazur. - To jest budowanie takiej silnej dwójki w gronie sutrykowców na wypadek, gdy jedynka nie wypaliła - tłumaczy nam jedna z osób z bliskiego grona prezydenta.

A jedynka może nie wypalić z dwóch powodów. Po pierwsze dostanie się do parlamentu. Po drugie - kiedyś nie wróci z Rzeszowa, gdzie jeździł/jeździ rozmawiać z bardzo poważnymi ORGANAMI. To chyba po tym jak wrocławscy radni miejscy Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego w sprawie nieruchomości kupionej przez prezydenta miasta. Ale jak tłumaczą wspomniane ORGANY na razie w sprawie, a nie przeciw komuś.

Tylko po co to „na razie”…

Oceń publikację: + 1 + 15 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Pikuś 2023-06-16
    08:31:36

    4 6

    Niektórym się przypomina Lokomotywa Tuwima, niektórym w czwartkową mokrą noc znowu śnił się Sutryk. Redaktor Franas dzisiaj użył w tekście nazwiska prezydenta zaledwie 13 razy. Spokojnie, mocodawcy dopłacą, premia wpadnie, to Aruś i do 20 dobije.
    Swoją drogą, żeby wyśmiewać krasnala trzeba być mocno ograniczonym umysłowo i mieć ogromne deficyty z zakresu marketingu, promocji, biznesu i zwykłej wyobraźni.
    Dzięki dobrym relacjom z prezydentem Karnowskim, Sutryk spowodował, że na, najbardziej chyba ekskluzywnym w Polsce, molo stoi symbol Wrocławia. Przewijają się tam tysiące turystów z naszego kraju, ale i zagranicy. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że zaintryguje ich malutki krasnal, rozkminiając go poczytają o Wrocławiu, Pomarańczowej Alternatywie, historii, a finalnie przyjadą do naszego miasta, zostawiając tu trochę grosza.
    Ale do redaktora to nie dociera. Zlecenie opluwania i dyskredytowania Sutryka jest pieczołowicie, copiatkowo, wykonywane. Że redaktor naraża się na śmieszność? I co z tego. Kasa od sponsorów wpływa.
    A swoją drogą, żeby nabijać się z faceta, któremu sondaż pokazuje 90cio procentową szansę na reelekcję trzeba mieć nieźle zryty berecik.
    Może by się pan pośmiał ze swoich „Bezpartyjnych Samorządowców”, którzy w badaniu sprzed kilku tygodni dostali…0,6 Procenta?
    Jeszcze jedna dziesiąta i byłoby całe 0,7, można by się było nawalić z radości, jak pewien poseł, przyjaciel i mentor Wąsatego Sołtysa, któremu zdarzyło się było pohailhitlerować na frankfurckim lotnisku. Zresztą patrząc na zdjęcia jego opuchniętej, obrzmiałej twarzy, na której trzeba się doszukiwać zapuchniętych oczu, gdy udziela porannych wywiadów w Radiu Wrocław, można domniemywać, że swojego procederu z procentowymi trunkami nie zaprzestał…

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.