Sport

Trudne wyjazdy Betard Sparty. Wrocławianie przegrali z Motorem Lublin

2020-08-02, Autor: Bartosz Królikowski

Na własnym torze niezwyciężeni, ale te wyjazdy… . Betard Sparta przegrała w Lublinie z Motorem 39:51. Wrocławianie nie wygrali jeszcze w tym sezonie meczu poza Stadionem Olimpijskim.

Reklama

Pierwsza połowa sezonu zasadniczego PGE Ekstraligi już za nami. Czy Betard Sparta może być zadowolona ze swoich dotychczasowych dokonań? Nie do końca. Co prawda wrocławianie pokonali wszystkie te zespoły, które mieli pokonać (Motor, ROW Rybnik, GKM Grudziądz), ale starcia z kontrkandydatami do medali kończyły się albo wysokimi porażkami (wyjazdy do Częstochowy i Leszna), albo jak w przypadku domowego spotkania z Falubazem Zielona Góra – remisem. Betard Sparta obecnie jest na fali gdyż na wysoko wygrali w dwóch ostatnich starciach z GKM-em Grudziądz (53:37) oraz ROW-em Rybnik (63:27). Ta druga wiktoria była najwyższą w tym sezonie spośród wszystkich drużyn. Jednak wrocławianie póki co nie wygrali jeszcze meczu na wyjeździe. Zapewne wygraliby ze Stalą w Gorzowie, gdyby tego pojedynku nie przełożono, ale delegacje z Włókniarzem oraz Unią Leszno kończyły się strasznymi porażkami. Motor Lublin, choć słabszy od wymienionych zespołów, absolutnie nie mógł być lekceważony. Lublinianie póki co prezentują dość nierówną formę. Potrafili bardzo wysoko przegrywać w Lesznie, Wrocławiu, czy Zielonej Górze, a z drugiej strony pokonali Włókniarza Częstochowa na jego własnym torze. Sami na swoim torze jeszcze nie znaleźli pogromcy. Ich dodatkową motywacją była też na pewno spora strata po pierwszym meczu z Betardem. Wrocławianie na Stadionie Olimpijskim, spuścili im w pierwszej kolejce sezonu potężny łomot 55:35.

Betard Sparta nie mogła w tym meczu skorzystać z Chrisa Holdera. Występujący w barwach wrocławian na zasadzie „gościa” Australijczyk, udał się ze swoim macierzystym klubem Apatorem Toruń na mecz 1. Ligi. Jednak Spartanie zastąpili jednego gościa innym. Dlatego też w składzie gości pojawił się debiutant w PGE Ekstralidze, Szwed Oliver Berntzon, na co dzień żużlowiec Startu Gniezno.

  1. Bieg

Matej Zagar 3

Oliver Berntzon 2

Paweł Miesiąc 1

Maciej Janowski 0

Wynik biegu: 4:2 dla Motoru

Wynik meczu: 4:2 dla Motoru

O ile Zagar od razu wystrzelił do przodu i nie dał Berntzonowi szans na dogonienie, tak z tyłu rozegrała się piękna walka o 1 punkt. Maciej Janowski próbował dosłownie wszystkiego, aby wyprzedzić Miesiąca. W pewnym momencie nawet udało mu się tego dokonać, ale na ostatnim wirażu zawodnik gospodarzy zrewanżował mu się i ostatecznie minimalnie wyprzedził.

  1. Bieg

Wiktor Lampart 3

Wiktor Trofimov 2

Gleb Czugunow 1

Michał Curzytek 0

Wynik biegu: 5:1 dla Motoru

Wynik meczu: 9:3 dla Motoru

Bieg rozegrany w dwóch podejściach. Za pierwszym razem szybko upadki zaliczyli Michał Curzytek i Wiktor Trofimov. W czteroosobowej powtórce (nie było podstaw do wykluczeń) znakomicie wystartowali lublinianie, odskakując parze z Wrocławia. Gleb Czugunow starał się jeszcze gonić drugą pozycję, ale Trofimov był już zbyt dlaeko, by Polak rosyjskiego pochodzenia mógł nawiązać walkę

  1. Bieg

Max Fricke 3

Tai Woffinden 2

Mikkel Michelsen 1

Jarosław Hampel 0

Wynik biegu: 5:1 dla Betard Sparty

Wynik meczu: 10:8 dla Motoru

Akurat ta gonitwa nie miała zbyt ciekawej historii. Fricke z Woffindenem wystrzelili spod taśmy jak z armaty, ustalając już na samym początku kto ten bieg wygra i jakim stosunkiem. Para gospodarzy daleko z tyłu oraz bez najmniejszych szans.

  1. Bieg

Grigorij Łaguta 3

Maksym Drabik 2

Gleb Czugunow 1

Wiktor Lampart 0

Wynik biegu: 3:3

Wynik meczu: 13:11 dla Motoru

Łaguta od startu do mety zwiększał swoją przewagę nad resztą stawki, nie pozostawiając wątpliwości co do zwycięzcy. Lampart próbował nieco „kąsać” Czugunowa, ale zawodnik Betard Sparty odskakiwał mu za każdym razem gdy ten próbował się zbliżać, przez co miał miejsce pierwszy remisowy bieg w tym meczu.

  1. Bieg

Jarosław Hampel 3

Matej Zagar 2

Oliver Berntzon 1

Maksym Drabik 0

Wynik biegu: 5:1 dla Motoru

Wynik meczu: 18:12 dla Motoru

Hampel z Zagarem dzięki dobrej współpracy, zaraz po starcie zamknęli drogę do zwycięstwa parze wrocławian. Berntzon choć ewidentnie bardzo szybki, nie był w stanie prześcignąć doświadczonego Zagara. Przewaga gospodarzy znów zdecydowanie wzrosła.

  1. Bieg

Maciej Janowski 3

Mikkel Michelsen 2

Wiktor Trofimow 1

Max Fricke 0

Wynik biegu: 3:3

Wynik meczu: 21:15 dla Motoru

„Magic” zbudował sobie tak ogromną przewagę, że na metę wjeżdżał na luzie, na tylnym kole. Niestety dla wrocławian, dużo gorzej poradził sobie Fricke, który nie był nawet przez chwilę zagrożeniem dla rywali i zamiast odrabiać straty, Sparta jedynie nie powiększyła straty do gospodarzy.

  1. Bieg

Grigorij Łaguta 3

Tai Woffinden 2

Paweł Miesiąc 1

Gleb Czugunow 0

Wynik biegu: 4:2 dla Motoru

Wynik meczu: 25:17 dla Motoru

Wydawało się że Woffinden wygra start, ale imponująco skontrował go Łaguta. Rosjanin cały bieg bronił się przed szalejącym „tajskim”, który próbował na wszelkie sposoby, aby przywieźć trzy punkty. Jednak zawodnik gospodarzy nie dał się wyprzedzić Brytyjczykowi i wygrał drugi bieg z rzędu. Po raz kolejny słabiutko wypadł Czugunow, który od początku meczu przeżywał straszne męki.

  1. Bieg

Maksym Drabik 3

Wiktor Lampart 2

Mikkel Michelsen 1

Oliver Berntzon 0

Wynik biegu: 3:3

Wynik meczu: 28:20 dla Motoru

Maksym Drabik zdecydowanie najlepiej wystartował spod taśmy i choć na początku Lampart trzymał się blisko niego, to zawodnik z Wrocławia zdołał mu uciec. Dużo ciekawiej było z tyłu, gdyż Michelsen ciągle musiał odpierać ataki Berntzona. Ostatecznie jednak Szwed nie dał rady żużlowcowi gospodarzy i zaliczył swoje pierwsze zero w PGE Ekstralidze.

  1. Bieg

Grigorij Łaguta 3

Maciej Janowski 2

Max Fricke 1

Paweł Miesiąc 0

Wynik biegu: 3:3

Wynik meczu: 31:23 dla Motoru

Nieprawdopodobnie szybki był w tym biegu Łaguta. Nawet pomimo przegrał start, niezwykłą szarżą zostawił w tyle całą stawkę. Maciej Janowski mógł tylko patrzeć na uciekającego Rosjanina, gdyż nawet nie miał okazji z nim powalczyć. Max Fricke tym razem nie dał się wyprzedzić Miesiącowi, choć polski zawodnik jak zwykle zaciekle atakował. Wrocławianie przywieźli kolejny remis, jednak w ich sytuacji, podziały punktów tylko utrudniały sytuację.

10. Bieg

Jarosław Hampel 3

Tai Woffinden 2

Matej Zagar 1

Gleb Czugunow 0

Wynik biegu: 4:2 dla Motoru

Wynik meczu: 35:25 dla Motoru

Tai Woffinden uporał się z Matejem Zagarem na pierwszym okrążeniu i za wszelką cenę chciał dogonić Hampela. Doświadczony Polak niejedną batalię z „Tajskim” już w karierze stoczył i w tym wyścigu to on był górą. Gleb Czugunow znów nie był żadną konkurencją dla rywali. Betard Sparta przegrała kolejny bieg i strata wrocławian urosła już do bardzo niebezpiecznych rozmiarów.

11. Bieg

Maciej Janowski 3

Wiktor Lampart 2

Jarosław Hampel 1

Maksym Drabik 0

Wynik biegu: 3:3

Wynik meczu: 38:28 dla Motoru

Znakomicie wystartowali obaj żużlowcy Betard Sparty. Jednak o ile Janowski uciekł w siną dal całej stawce, tak dla Maksyma Drabika, start był jedynym pozytywem tego biegu. Najpierw wyprzedził go Lampart, a niedługo po nim, tej samej sztuki dokonał Hampel. Janowski poza konkurencją, Drabik stracił wszystko co na początku wypracował, a Betard Sparta zamiast odrabiać straty, przywiozła kolejny remis.

12. Bieg

Tai Woffinden 3

Matej Zagar 2

Wiktor Trofimow 1

Michał Curzytek 0

Wynik biegu: 3:3

Wynik meczu: 41:31 dla Motoru

Ten bieg pokazał dlaczego Tai Woffinden jest trzykrotnym mistrzem świata. On i Matej Zagar stoczyli fenomenalną walkę o zwycięstwo. Najpierw prowadził żużlowiec z Lublina, potem wyprzedził go „Tajski”. Niemal od razu Zagar zrewanżował się rywalowi, ale na ostatnim wirażu pięknym manewrem, pierwsze miejsce zagwarantował sobie Brytyjczyk. Kwintesencja żużla. Woffinden wygrał i prawdopodobnie uratował jeszcze jakiekolwiek szanse Sparty w tym meczu.

13. Bieg

Grigorij Łaguta 3

Tai Woffinden 2

Mikkel Michelsen 1

Oliver Berntzon 0

Wynik biegu: 4:2 dla Motoru

Wynik meczu: 45:33 dla Motoru

Pierwsze dwa okrążenia wyglądały niemal identycznie jak poprzedni bieg. Woffinden i Łaguta stoczyli kapitalną walkę o prowadzenie. Jednak Rosjanin był w tym meczu niesamowicie szybki. „Tajski” choćby wykorzystał wszystkie sztuczki jakie ma w arsenale, to nie wyprzedziłby Łaguty, bo to było po prostu niemożliwe. Betard Sparta przegrała ten bieg 2:4 i było już pewne, że przegra cały mecz. Pozostało im tylko obronić wypracowaną we Wrocławiu przewagę.

14. Bieg

Jarosław Hampel 3

Maciej Janowski 2

Maksym Drabik 1

Wiktor Lampart w

Wynik biegu: 3:3

Wynik meczu: 48:36 dla Motoru

Drugi w tym meczu bieg na dwie próby. Za pierwszym razem Maciej Janowski gonił prowadzącego Jarosława Hampela, do momentu w którym na dużej prędkości władował się w niego Wiktor Lampart. Zawodnik lublinian wyprzedzał Maksyma Drabika i nie opanował motocykla, przez co wpadł na „Magica”. Na szczęście obaj zawodnicy wyszli z tego wypadku bez szwanku, ale Lampart został wykluczony. Hampel musiał więc w powtórce radzić sobie sam. Zawodnik gości nie potrzebował jednak nikogo do odniesienia zwycięstwa. Prowadził od startu do mety i nie dał żużlowcom Betard Sparty żadnych szans.

15. Bieg

Grigorij Łaguta 3

Tai Woffinden 2

Maciej Janowski 1

Matej Zagar 0

Wynik biegu: 3:3

Wynik meczu: 51:39 dla Motoru

Za szybki. Po prostu za szybki dla kogokolwiek był w tym meczu Grigorij Łaguta. Rosjanin znów kiepsko wystartował, ale swoją nieprawdopodobną prędkością wyprzedził wszystkich i wygrał z dużą przewagą. Woffinden z Janowskim choć chcieli, nie dali rady go zatrzymać.

Tak jak w piłce nożnej jeden piłkarz sam niewiele zrobi, tak jak w skokach narciarskich jeden skoczek nie wygra konkursu drużynowego, tak w żużlu dwóch żużlowców na wysokim poziomie nie wystarczy, by cały zespół mógł wygrać. Maciej Janowski oraz przede wszystkim Tai Woffinden robili co mogli, aby trzymać Betard Spartę w tym meczu. Jednak nie mieli oni praktycznie żadnego konkretnego wsparcia. Gleb Czugunow pojechał koszmarnie jak na swoje standardy. Maksym Drabik zbyt często miał problemy z niezbyt posłusznym mu dziś motocyklem. Max Fricke dobrze zaczął i na tym pozytywy się skończyły. Natomiast Berntzon z Curzytkiem po prostu nie dali rady. Jedyne co wrocławianom się udało, to obronić bonus, bowiem przegrali w Lublinie niżej, niż Motor we Wrocławiu. Ale to raczej niewielkie pocieszenie dla ich kibiców. Betard Sparta wciąż bez zwycięstwa na wyjeździe.

Wrocławianie szybko muszą się odbudować po tej porażce. Wszakże już w niedzielę 9 sierpnia podejmą na własnym torze mistrza Polski, Unię Leszno.

Motor Lublin – Betard Sparta Wrocław 51:39

Motor: Miesiąc (1,1,0),Łaguta (3,3,3,3,3), Zagar (3,2,1,2,0), Hampel (0,3,3,1,3), Michelsen (1,2,1,1), Lampart (3,0,2,2,w), Trofimov (2,1,1)

Sparta: Janowski (0,3,2,3,2,1), Drabik (2,0,3,0,0), Berntzon (2,1,0,0), Woffinden (2,2,2,3,2,2), Czugunow (1,1,0,0), Fricke (3,0,1), M. Curzytek (0,0)

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1464