Sport

Widowiskowa koszykówka we Wrocławiu, a i play-off bliżej

2015-01-07, Autor: jg
W pierwszym spotkaniu w 2015 roku przed własną publicznością Ślęza wystąpiła jako zdecydowany faworyt. Wrocławianki zajmujące 8. lokatę w tabeli, premiowaną awansem do fazy play-off, podejmowały Basket Gdynia – przedostatnią drużynę ligi.

Reklama

Równo miesiąc musieli czekać wrocławscy kibice, by znów zobaczyć koszykarki Ślęzy w akcji. Mecz 13. kolejki TBLK to bardzo ważne spotkanie dla żółto-czerwonych ze względu na teoretycznie słabszego rywala i szansę na zdobycie kompletu punktów. W barwach Ślęzy zadebiutowała Adrianne Ross, była zawodniczka Widzewa Łódź. Spotkanie rozpoczęła Joanna Czarnecka, która po wybronionej akcji zdobyła pierwsze punkty.

 

Goście nie czekali i odpowiedzieli trzypunktową akcją Eweliny Gali. Dynamiczna, ofensywna gra punkt za punkt w pierwszej kwarcie mogła cieszyć oko kibiców zgromadzonych w hali. Wbrew oczekiwaniom to drużyna z Gdyni objęła prowadzenia i wrocławianki zmuszone były do gonienia wyniku.

 

Doskonałą skutecznością w tej części spotkania wykazała Jhasmin Player (8) ze Ślęzy oraz Ewelina Gala (12) z drużyny Basketu Gdynia. Pierwsza odsłona zakończyła się bardzo wysokim wynikiem, 26:30 dla Basketu.

 

 

Drugą kwartę rozpoczęły gospodynie od wyrównania wyniku. Gdynianki nie złożyły broni i utrzymały wyrównany wynik grając widowiskową i skuteczną koszykówkę. Dalszy ciąg pojedynku najskuteczniejszych: Player (18) i Gali (16) z pewnością mógł się podobać. Koncertowo rozegrała tę partię również Adrianne Ross. W ostatnich minutach przed przerwą Ślęza zaczęła dominować na parkiecie co przełożyło się na wynik 51:46.

 

Trzecia odsłona zaczęła się od powiększenia przewagi Ślęzy. Kolejny raz gdynianki nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł wrocławiankom i za sprawą Angeliki Stankiewicz zmniejszyły stratę do 2 punktów. Nie udało się jednak gościom objąć prowadzenia, za to gospodynie ponownie odjechały za sprawą fantastycznej gry ekipy Jhasmin Player. Wynik po trzeciej kwarcie: 70:66.

 

W ostatniej kwarcie kibice mogli liczyć na kolejne emocje, bo zaraz po gwizdku drużyna Basketu Gdynia doprowadziła do remisu. Pierwsze minuty to gra na styku i zmieniające się prowadzenie. Widowisko do samego końca stało na wysokim poziomie i z pewnością była to koszykówka, która mogła się podobać.

 

Na trzy i pół minuty do końcowej syreny Ślęza odskoczyła ponownie na 5 punktów. O czas poprosił trener Basketu Gdynia Vadim Czeczuro. Po przerwie pięknym blokiem popisała się Adrianne Ross, która została sfaulowana i powiększyła przewagę Ślęzy. Końcówka należała już zdecydowanie do Wrocławia. Mecz zakończył się wynikiem 92:79.

 

Joanna Czarnecka (Ślęza Wrocław): Pierwsza połowa w ogólne nam nie wyszła jeśli chodzi o obronę. Za dużo punktów dałyśmy sobie rzucić drużynie z Gdyni. Druga połowa wyglądała zdecydowanie lepiej. Trener wylał nam trochę w szatni „kubeł zimnej wody” i myślę, że to zafunkcjonowało w drugiej części pojedynku. Zagrałyśmy lepiej w obronie, no i przechyliłyśmy szalę spotkania na naszą korzyść.

 

Ślęza Wrocław – Basket Gdynia 92:79 [26:30, 25:16, 19:20, 22:13]

Ślęza: Player (32), Ross (17), Czarnecka (17), Brown (14), Głocka (7), Śnieżek (5), Pawlak (0), Jasnowska (0), Płaskocińska (0), Mistygacz (0), Stachnik (0), Zuchora (0).

Basket: Gala (18), Brown (15), Stankiewicz (15), Miłoszewska (10), Naczk (7), Adamowicz (6), Dorogobuzowa (4), Koperwas (2), Jakubiuk (2), Różyńska (0), Szlachta (0).

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1437