Wrocławski radny PiS przechodzi do klubu Dutkiewicza. „Stachowiak-Rózecka stosuje zasady rodem z PZPR”

Krzysztof Szczerba tłumaczy, że jego rezygnacja z członkostwa w PiS-ie to efekt obaw o przyszłość Wrocławia w przypadku zwycięstwa w wyborach prezydenckich Mirosławy Stachowiak-Różeckiej.

– Nie jest tajemnica, że od dawna nie zgadałem się z niektórymi założeniami jej polityki. Nie widzę, aby pani Mirosława Stachowiak-Różecka posiadała kompetencje oraz cechy charakteru, które predestynowałyby ją do pełnienia najważniejszej funkcji politycznej i administracyjnej we Wrocławiu – komentował w poniedziałek Krzysztof Szczerba, który po odejściu z partii krytykuje styl zarządzania wrocławskim PiS-em przez posłankę. – Liczy się znana jeszcze z PZPR-u zasada „bierny, mierny, ale wierny” i właśnie lojalność osobista, nawet nie wobec PiS-u, ale wobec pani poseł Różeckiej była podstawą kariery politycznej w PiS-ie, na co ja nie mogłem się zgodzić – dodał.

Szczerba krytykował też swoją byłą szefową za brak całościowego programu dla Wrocławia. – Mimo że byłem członkiem zarządu okręgowego PiS, to nie słyszałem na posiedzeniach zarządu, żeby pani Różecka przedstawiała swój program. Mimo moich próśb pani Różecka nie spotkała się ze mną, żeby ten program przedstawić – komentował radny.

Tuż po złożeniu legitymacji partyjnej Krzysztof Szczerba poinformował, że zasili klub radnych Rafała Dutkiewicza. Były polityk PiS zapowiedział, że w nadchodzących wyborach samorządowych poprzez Jacka Sutryka, kandydata Koalicji Obywatelskiej wspieranego także przez komitet Rafała Dutkiewicza – Sojusz dla Wrocławia.

– Znam pana Sutryka z działalności w kilku różnych gremiach i wiem, że jest to osoba kompetentna, spokojna, która jest w stanie realizować program dla dobra Wrocławia i wiem, że ma program, który pokrywa się z moim osobistym programem. Również w tej kadencji panu Sutrykowi udało się zrealizować część moich własnych postulatów z kampanii wyborczej sprzed 4 lat – tłumaczył.

Krzysztof Szczerba nie chciał w poniedziałek zadeklarować jednoznacznie, czy w październikowych wyborach będzie ubiegał się o mandat radnego ze wspólnej listy Rafała Dutkiewicza, SLD i UED.

– Jeżeli pan Szczerba złoży taki akces, to zapewne jego kandydatura zostanie rozpatrzona pozytywnie – zapowiada Jarosław Krauze z KWW Rafała Dutkiewicza – Sojusz dla Wrocławia.

Wraz z radnym z Prawa i Sprawiedliwości odszedł też Dominik Delczyk były przewodniczący wrocławskiego Forum Młodych PiS. Radny Szczerba, nie wyklucza, że w najbliższym czasie partię mogą opuścić też inni politycy tej formacji.

Partia do sprawy odniosła się w krótkim komunikacie, z którego dowiadujemy się, że obaj działacze już wcześniej zostali zawieszeni w prawach członka partii. – Panowie Krzysztof Szczerba i Dominik Delczyk decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego zostali zawieszeni w prawach członków Prawa i Sprawiedliwości – czytamy w komunikacie wysłanym do mediów przez sekretarza wrocławskiego oddziału PiS Marcina Krzyżanowskiego.

Po poniedziałkowym transferze klub radnych Prawa i Sprawiedliwości liczy 13 radnych i przestaje być największym w radzie. Miejsce to zajmuje klub radnych Rafała Dutkiewicza, który od poniedziałku liczy 14 członków. Trzecim co do wielkości klubem pozostaje Nowoczesna (5 członków). Trzech przedstawicieli w radzie ma Platforma Obywatelska, po jednym Sojusz Lewicy Demokratycznej i stowarzyszenie Bezpartyjny Wrocław.