Wystartowały rozgrywki Volley Spartan Cup

W inauguracyjnym meczu rozgrywek Volley Spartan Cup zmierzyły się dwa, jak sie okazało, bardzo wyrównane zespoły z grupy A, Volley StepByStep oraz Videoexpress.pl. Po pierwszym secie, pewnie wygranym przez Volley StepByStep (25:16) wydawało się,że zawodnicy pod wodzą Przemysława Kłapkowskiego  kontrolują grę i nic niespodziewanego nie może się wydarzyć jednak już od poczatku drugiego seta na prowadzenie wyszli przeciwnicy z Videoexpress.pl.

 

Przez całą drugą partię Volley StepByStep miał co najmniej dwupunktową stratę, która próbował odrobić ale w rezulatacie tę partię wygrał zespół Videoexpress doprowadzajac do stanu 1:1 w setach. Decydującym, pełnym emocji już od pierwszych punktów był trzeci set spotkania bardzo poprawnie rozpoczęty przez zawodników  Volley StepByStep.

 

Przy stanie 7:4 dla Volley StepByStep przeciwnicy zdobywają 4 punkty z rzędu i podobnie jak po pierwszym secie sytuacja się odwraca. Następnie kilka prostych błędów po stronie Videoexpress.pl i bardzo skuteczna gra w ataku drużyny przeciwnej ostatecznie doprowadza do zwycięstwa Volley StepByStep 15:12.

 

            W drugim meczu pierwszego dnia rozgrywek Volley Spartan Cup spotkały się dwa zespoły z grupy B. Już na rozgrzewce faworytem był mocny zespół Art Staff, którego zawodnicy popisywali się bardzo silnymi atakami i trudną zagrywką w wyskoku. Pierwszą partię spotkania dobrze rozpoczął zespół Smogorzów Wielki wychodząc na jednopunktowe prowadzenie. Reszta spotkania należała jednak do faworytów. Ostatecznie mecz zakończył się 2:0 ( 25:16, 25:17 ) dla Art Staff.

 

Po meczu kapitanowie zespołów po konsultacji ze swoimi kolegami wybierali najlepszego według nich zawodnika z drużyny przeciwnej. Następnie sędziowie wraz z organizatorem wybierali mvp całego meczu. W rezultacie z Volley StepByStep najlepszym został wybrany zawodnik z numerem 1 Paweł Gardias a z Videoexpress zawodnik z numerem 4 – Krzysztof Kraczkowski.

Mvp meczu zdaniem organizatora i sedziów został zawodnik Volley StepByStep – Paweł Gardias.