Sport

AZS Opole pokonany w Kosynierce

2011-03-15, Autor: Patryk Załęczny, pk
WKS Śląsk Wrocław pokonał na własnym parkiecie 72:55 koszykarzy AZS-u Politechniki Opolskiej. Po tym spotkaniu podopieczni Grzegorza Krzaka i Macieja Maciejewskiego mają na swoim koncie już 38 punktów, co stawia ich w bardzo komfortowej sytuacji przed zakończeniem tego sezonu.

Reklama

Spotkanie rozpoczęło się od dwupunktowego rzutu zawodnika przyjezdnych - Jarosława Pawłowskiego, jednak chwilę później po celnej trzypunktowej próbie Aleksandra Raczka to Śląsk objął prowadzenie. Wraz z upływem minut gospodarze coraz bardziej naciskali na zawodników z Opola, co szybko przełożyło się na punktową przewagę. Na niespełna 4 minuty do końca kwarty wrocławianie prowadzili z gośćmi różnicą 8 punktów (12:4), jednak od tego momentu inicjatywę przejęli przyjezdni, którzy na minutę do zakończenia pierwszej części zbliżyli się do wrocławian na zaledwie 2 punkty. Ostatecznie pierwsza odsłona spotkania zakończyła się 3-punktowym zwycięstwem gospodarzy (15:12), którzy w końcówce tej części gry byli „bombardowani” rzutami za trzy punkty, jednak na szczęście dla miejscowych, zawodnicy przyjezdnych mieli duże problemy ze skutecznością.

Druga odsłona spotkania ułożyła się lepiej dla gości, którzy już po dwóch minutach gry za sprawą celnego rzutu Adama Cichonia wyrównali stan rywalizacji w spotkaniu ze Śląskiem (16:16), a niespełna dwie minuty później Bartosz Zubik wyprowadził Politechnikę Opolską na dwupunktowe prowadzenie (16:18). Kolejne minuty drugiej kwarty to zacięta rywalizacja obu drużyn, które zaprezentowały nie tylko dobrą defensywę, ale również skuteczność w akcjach ofensywnych. Kiedy wydawało się, że pierwszą połowę z minimalną zaliczką na swoją korzyść zakończą gracze przyjezdnych, sprawy w swoje ręce wziął podkoszowy Śląska Wrocław – Tomasz Bodziński, który dwoma dwupunktowymi rzutami na 30 sekund przed zakończeniem pierwszej połowy doprowadził do wyrównania (31:31). W końcówce drugiej części meczu szanse na objęcie prowadzenia mieli jeszcze goście, jednak 5 sekund przed końcową syreną niecelny rzut oddał Adam Cichoń, który w pierwszej połowie zgromadził na swoim koncie 6 punktów. Po 20 minutach gry najwięcej problemów wrocławskiej defensywie sprawił jednak Jarosław Pawłowski, który w ciągu 17 minut zapisał na swoim koncie 11 punktów. Wśród gospodarzy najskuteczniejsi byli Tomasz Bodziński (8 punktów) oraz Aleksander Raczek (7 punktów).

Trzecią kwartę od mocnego akcentu rozpoczęli koszykarze Śląska, którzy już po dwóch minutach gry prowadzili z gośćmi z Opola różnicą 7 punktów. 4 minuty później za sprawą czterech kolejnych punktów Kacpra Sęka wrocławianie osiągnęli najwyższe w tym spotkaniu – 10 punktowe prowadzenie. Ostatecznie za sprawą bardzo dobrej gry koszykarze Śląska zakończyli trzecią partię meczu 11-punktową przewagą, a ostatnie punkty w tej części meczu zdobył bardzo dobrze dysponowany Jarosław Zyskowski, który dwukrotnie oddał celny rzut z linii osobistych.

Początek ostatniej kwarty meczu to chwile nieskuteczności zarówno jednej jak i drugiej drużyny, jednak w lepszej sytuacji znaleźli się gracze przyjezdnych, którzy po 3 minutach gry odrobili do gospodarzy 4 punkty straty. Taka kolej rzeczy podziałała bardzo mobilizująco na zespół z Wrocławia, który kilka chwil później popisał się składnymi akcjami wychodząc na 14-punktowe prowadzenie. Po celnym rzucie Adriana Mroczka-Truskowskiego szkoleniowiec gości zdecydował się wziąć czas, aby uporządkować grę swojego zespołu. Chwila przerwy dobrze podziałała tym razem na przyjezdnych, którzy po 1,5 minuty gry zmniejszyli straty do Śląska ponownie do 7 punktów. Kolejne minuty meczu to znakomita gra wrocławian, którzy z minuty na minutę tylko powiększali swoją przewagę nad zespołem z Opola. Ostatecznie podopieczni Grzegorza Krzaka i Macieja Maciejewskiego zakończyli to spotkanie z przewagą 17 punktów, wygrywając z przyjezdnymi 72:55.

W zespole z Wrocławia szczególnie dobrze zaprezentowali się Adrian Mroczek-Truskowski (15 punktów), Jarosław Zyskowski (13 punktów) oraz Norbert Kulon, który zanotował 12 „oczek” i 4 asysty. Po drugiej stronie parkietu najskuteczniejszym zawodnikiem był Jarosław Pawłowski, który zakończył to spotkanie z dorobkiem 17 punktów.



WKS Śląsk 72:55 AZS Politechnika Opolska

WKS Śląsk: Mroczek-Truskowski 15, Zyskowski 13, Kulon 12, Raczek 10, Sęk 9, Bodziński 8, Suprun 3, Kowalski 2

AZS: Pawłowski 17, Antoniak 8, Chmielarz 7, Cichoń 6, Wojciechowski 6, Zubik 4, Zarankiewicz 3, Gnatowicz 2, Stefanowicz 2

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1325