Wiadomości

Cenzura w TVP Wrocław? Urzędnik oskarża

2023-12-10, Autor: gor, er

- Cenzura w TVP3 Wrocław. Z premedytacją usunięto z materiału o rewitalizacji linii kolejowej do Świeradowa Zdroju marszałka Cezarego Przybylskiego - marszałka województwa dolnośląskiego. Wstyd! - napisał Bohdan Stawiski, dyrektor wydziału komunikacji społecznej urzędu marszałkowskiego. - To nieprawda – oponuje Marcin Brodowski, dyrektor TVP Wrocław i zapowiada skierowanie sprawy do sądu.

Reklama

Sprawa dotyczy materiału z czwartku 7 grudnia - relacji TVP Wrocław z powrotu pociągów pasażerskich na odcinek Gryfów Śląski – Świeradów Zdrój. Projekt inwestycji, o czym wspomina w mediach społecznościowych sam marszałek Cezary Przybylski, był inicjatywą jego urzędu. „W 2018 r. złożyliśmy taką deklarację i słowa dotrzymaliśmy!” – napisał.

- Więc jak inaczej niż cenzurą nazwać wycięcie czy nieuwzględnienie w relacji telewizyjnej marszałka województwa. Przecież jest on najwyższym przedstawicielem samorządu wojewódzkiego, który był inicjatorem i organizatorem tej bardzo potrzebnej inwestycji komunikacyjnej. Wypowiadają się tam różni inni urzędnicy, mieszkańcy, ale marszałek nie. Choć oczywiście jako pierwszy przemawiał na tej uroczystości. Może chodzi o to, że marszałek Cezary Przybylski to lider Bezpartyjnych Samorządowców - tłumaczy swoją opinię Bohdan Stawiski z urzędu marszałkowskiego.

 

Sprawa szybko pojawiła się w komentarzach mediów społecznościowych.

faktykomentarze

Dyrektor TVP Wrocław Marcin Brodowski w rozmowie z serwisem TuWrocław.com zaprzecza cenzurze, zapowiadając kroki prawne. - Czuję, że dobra osobiste Telewizji Wrocław zostały naruszone. Także moja dobra osobiste, jako szefa instytucji, i moich pracowników – podnosi. W kontekście domniemanego zaniżania reprezentacji środowiska Bezpartyjnych Samorządowców i samego marszałka odpowiada, że włodarz w rzeczonym tygodniu występował na antenie już kilkakrotnie.

Co więcej, według dyrektora TVP, cała afera jest nieporozumieniem. Brodowski dodaje, że Bohdan Stawiski najpewniej wyciągnął błędne wnioski z faktu, że reporter odpowiedzialny za materiał o kolei nagrał marszałka i wyciął z ostatecznego materiału, podczas gdy stacja od początku planowała opublikować wypowiedź Przybylskiego dopiero w niedzielę (10 grudnia), nie w czwartek, jak miał zrozumieć to Stawiski.

- Kolega (reporter Jacek Jaworski – red.) faktycznie nagrał wtedy pana marszałka, ale z intencją taką, że ów materiał wypuści w niedzielę, czyli 10 grudnia. Taki był plan. Jeżeli jest mowa o wycinaniu kogokolwiek, to jest bzdura – dodaje Brodowski, precyzując, że sprawa trafi w końcu na wokandę, chyba że dyrektor wydziału komunikacji wycofa się ze swoich słów.

- Jeśli Stawiski przeprosi i wycofa się ze swoich słów, ja wycofam się z podejmowania kroków prawnych. Rozmawiałem w tej sprawie z marszałkiem Przybylskim, prosiłem, by się odniósł. Przebywał wówczas na komisji. W kontekście BS i ich reprezentacji w TVP 3 Wrocław myślę, że większość ich polityków ma odmienne zdanie.

Perspektywa spotkania w sądzie z TVP jednak Bohdana Stawiskiego nie przeraża. – To tylko pokazuje, że faktycznie obecne ocenzurowanie chyba nie było przypadkiem, ponieważ podczas kampanii wyborczej z Telewizją Polską już wygraliśmy w sądzie. W podobnej sprawie. Przecież w TVP Wrocław doskonale wiedzą, że Cezary Przybylski jest jednym z liderów Bezpartyjnych Samorządowców. A wtedy ich koledzy z TVP Info omawiając sondaż przedwyborczy, przygotowany dla dorzeczy.pl, wycięli Bezpartyjnych Samorządowców. I sąd uznał wszystkie nasze roszczenia – przypomina Stawiski i dodaje. – Trudno mi uwierzyć w takie przypadki, gdy porówna się obie sytuacje.

O opinię ten temat poprosiliśmy też jednego ze współgospodarzy uroczystości uruchomienia nowego połącznie kolejowego burmistrza Gryfowa Śląskiego.

- Ja też nie byłem zadowolony z tego materiału telewizyjnego, ale może się nie znam. Brak marszałka? Powiem tylko tyle, marszałek był główną postacią tej uroczystości i jemu przede wszystkim dziękowaliśmy za tę inwestycję. No to chyba o czymś świadczy, jak pomija się w relacji najważniejszą postać - mówi Olgierd Poniżnik, burmistrz Gryfowa Śląskiego.

Oceń publikację: + 1 + 13 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.