Co dalej z Sotiroviciem?

Przypomnijmy - w poniedziałek Śląsk poinformował, że Sotirović został dyscyplinarnie usunięty z cypryjskiego obozu drużyny. Taką decyzję podjął trener Orest Lenczyk, a powodem miało być naganne zachowanie Serba podczas treningów i przed meczem sparingowym z FK Sloboda/Sevojno. Sotirović wrócił do Polski we wtorek, a dziś rozmawiał z prezesem Waśniewskim. Spotkanie nie przyniosło jednak jednoznacznej decyzji. Włodarze Śląska czekają jeszcze, jak zamieszanie z serbskim piłkarzem opisze trener Lenczyk. I wtedy zdecydują o przyszłości piłkarza.

Wydaje się jednak, że Sotirović nie będzie już bronił zielono-biało-czerwonych barw. Serbowi w czerwcu wygasa kontrakt i choć od kilku miesięcy negocjował nową umowę, działacze Śląska raczej nie zechcą korzystać z jego usług. Tym bardziej, że już wcześniej sprawiał problemy dyscyplinarne. Zdarzyło mu się przepychać w trakcie meczu z innym piłkarzem Śląska, Waldemarem Sobotą. Albo skomentować pracę sędziego, który wyrzucił go z boiska, że najchętniej by mu “zaje..ł” A wieść gminna niesie, że po meczu Pucharu Polski ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki Serb pobił się z innym snajperem Śląska, Cristianem Diazem. Również współpraca na linii Orest Lenczyk - Vuk Sotirović nie układała sie różowo.

Dni krnąbrnego Serba są już raczej policzone, ale też jest mało prawdopodobne, by Śląsk oddał go za darmo. Wariantów jest kilka. Serb może zostać karnie przesunięty do Młodej Ekstraklasy, całkiem odsunięty od klubu albo zawieszony dyscyplinarnie. Wszystko rozstrzygnie się w ciągu najbliższych dni.