Wiadomości

Gigantyczny korek na Hallera. Lepiej wybrać inną trasę

Remont nawierzchni sparaliżował ruch na jednej z głównych arterii Wrocławia. Pokonanie ponad kilometrowego odcinka od Mieleckiej do Grabiszyńskiej zajmuje nawet pół godziny.

Reklama

Drogowcy zamknęli częściowo aleję Hallera już wczoraj wieczorem (piątek 25 marca). Najpierw zerwali popękaną i pozapadaną nawierzchnię na dwóch pasach ruchu przy skrzyżowaniu z ulicą Grabiszyńską, a koło południa zaczęli kłaść nawą – asfaltowo-betonową.

Remont objął odcinek północno-wschodniej jezdni Hallera od ulicy Inżynierskiej aż do skrzyżowania z ulicą Grabiszyńską. Do ulicy Klecińskiej można przejechać tylko jednym pasem i z tego powodu na Hallera niemal cały dzień blokuje ponad kilometrowy korek, który zaczyna się już przy Mieleckiej.

Roboty na Hallera są prowadzone nieprzerwanie w dzień i w nocy, a drogowcy będą się przesuwać z jednego pasa na drugi. Wymiana nawierzchni potrwa do godzin porannych w poniedziałek 28 marca. Szerokość jezdni na Hallera po remoncie pozostanie taka sama.

W tym miejscu al. Hallera trwają prace i tworzą się długie korki:

 

 To już drugi etap szybkiej wymiany nawierzchni w al. Hallera. Pierwszy odcinek - między ulicami Mielecką a Chabrową - wyremontowano w grudniu minionego roku.

 

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.