Koczowisko pod urzędem wojewódzkim. Okupujący domagają się pomocy migrantom [ZDJĘCIA]

W obozowisku rozbitym w przy wejściu do urzędu początkowo znajdowały się trzy osoby wśród których znalazł się jeden student i dwie osoby na co dzień pracujące jako bibliotekarka i kasjer. Później zaczęli dołączać do nich kolejni działacze lokalnych środowisk anarchistycznych.

Protest to odpowiedź na sytuację z polsko-białoruskiej granicy gdzie od kilkunastu dni koczuje grupa imigrantów, która chce przedostać się z Białorusi na teren Unii Europejskiej. Granicy w rejonie miejscowości Usnarz Górny chroni straż graniczna i wojsko. Polskie władze przekonują, że osoby te wciąż znajdują się na terenie naszego wschodniego sąsiada i zgodnie z prawem nie mogą przekroczyć granicy poza przejściem granicznym. Straż graniczna na dowód tego opublikowała nagranie, na którym widać, jak służby białoruskie i przedstawiciele białoruskich mediów podchodzą do obozowiska, dostarczają koczującym żywność i przeprowadzają z nimi rozmowy.

Osoby biorące udział we wrocławskim proteście domagają się jednak, by to strona Polska udzieliła grupie koczującej na granicy pomocy medycznej i psychologicznej. Przekonują te, że w całym kraju mieszkańcy domagają się wpuszczenia uchodźców na terytorium oraz zapewnienia im ochrony międzynarodowej.

Uczestnicy okupacji urzędu wojewódzkiego wydali oświadczenie, w którym czytamy:

No Border! No Nation! Odezwa Wrocławskich anarchistek Jako anarchistki, anarchiści i osoby anarchistyczne, które głęboko wierzą w ideę kosmopolityzmu oraz w to, że państwa narodowe to twór mający na celu skłócić ze sobą ludzi aby ci nie buntowali się przeciwko władzy. Rozpoczynamy strajk okupacyjny Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu! Naszym żądaniem jest dopuszczenie pomocy medycznej do 32 osób ubiegających się o status uchodźcy w Usnarzu Górnymm. Nie opuścimy tego miejsca dopóki nasze żądania nie zostaną spełnione! Okupacja będzie trwać do skutku! Wroga nie ma na granicy, wróg grzeje d*** w luksusowym biurze!

Zobacz galerię