Odetchnij od upałów w kinie i zobacz filmowe premiery

DCF zaprasza w sobotę 19 lipca i czwartek 24 lipca o godz. 20.30 na pokazy przedpremierowe komedii Jona Favreau „Szef”. W filmie, który zdobył nagrody publiczności na Tribeca Film Festival i Newport Beach Film Festival, wystąpili m.in. Scarlett Johansson, Robert Downey Jr. i Dustin Hoffman. Carl Casper (Jon Favreau) jest szefem kuchni renomowanej restauracji w Los Angeles. Podchodzi do pracy z pasją, a każda potrawa, którą wymyśla, to dzieło sztuki. Jednak kłótnia ze znienawidzonym krytykiem kulinarnym (Oliver Platt) i wynikły z tego konflikt z właścicielem restauracji (Dustin Hoffman), powodują, że Carl rzuca pracę. Postanawia zacząć od nowa, korzystając ze wsparcia przyjaciół – pięknej kelnerki Molly (Scarlett Johansson), z którą romansuje, byłej żony (Sofía Vergara) i jej obecnego partnera (Robert Downey Jr.). Wkrótce nowy projekt szefa kuchni staje się głośny w całej Ameryce, zaś Carl zyskuje sławę twitterowego celebryty.

 

Film będzie również do obejrzenia w regularnym repertuarze DCF-u od 25 lipca.

 

 

Oryginalny tytuł francuskiego filmu to „Une rencontre”, czyli „Spotkanie”, polski dystrybutor wybrał „Pożądanie”. Czy trafniej? Można przekonać się w kinie. Na ekranie DCF-u od 18 lipca piękna, 47-letnia Sophie Marceau i nagrodzony Cezarem François Cluzet w melodramacie o fascynacji od pierwszego wejrzenia. Elsa (Sophie Marceau) to utalentowana i poczytna pisarka. Prawnik Pierre (François Cluzet) jest szczęśliwym mężem i ojcem. Spotykają się na targach książki i jedna chwila stawia pod znakiem zapytania całe ich dotychczasowe życie. Pierre, mimo uczucia jakim darzy żonę, nie może przestać myśleć o pięknej nieznajomej. Również Elsa, mimo, że niedawno się rozwiodła i deklaruje niechęć do rodu męskiego, jest pod wrażeniem nieznajomego. Czy dojdzie do gorącego romansu? Na pewno jednak dużo się wydarzy w wyobraźni dwojga dojrzałych zakochanych. Film obowiązkowy dla tych, którzy lubią Francję: bardzo francuski klimat całości, piękny Paryż i znani aktorzy w dobrych rolach.

 

Na biesiadzie weselnej pojawia się tajemniczy nieznajomy, który twierdzi, że musi wręczyć pannie młodej prezent... Film Jana Hrebejka „Po ślubie” miał premierę na ubiegłorocznym festiwalu w Karlowych Warach, gdzie był nominowany do Czeskich Lwów w pięciu kategoriach i został nagrodzony za najlepszą reżyserię. Od 18 lipca na ekranie DCF-u. Małe, czeskie miasteczko wypełnia się dźwiękiem dzwonów kościelnych. Tereza ma na sobie piękną, białą suknię, Radim w dobrze skrojonym garniturze wygląda jak książę z bajki. Lato jest w pełni. Wszystko zapowiada, że filmową młodą parę czeka najszczęśliwszy dzień w życiu, a widza – sympatyczna komedia małżeńska. I wtedy w sielankową atmosferę wkrada się niepokój. Chodzi o jednego z gości, dziwnego, ubranego na czarno mężczyznę. Żaden z pozostałych biesiadników go nie zna. Intruz twierdzi, że jest dawnym kolegą ze szkoły pana młodego, ale ten zdaje się go nie pamiętać. Napięcie rośnie, aż w końcu staje się nieznośne – jaką tajemnicę skrywa niezapowiedziany gość? Jakie mroczne sekrety zostaną odkryte w dniu wesela? No i co to za prezent, który ma dostać panna młoda?

Czy w świecie, w którym rządzi rywalizacja i przemoc jest też miejsce na braterską miłość? Zwłaszcza gdy jeden z braci jest przestępcą, a drugi stróżem prawa? Amerykańskie „Więzy krwi” ze świetną ścieżką dźwiękową z lat 70. i imponującą obsadą – od 18 lipca w DCF-ie. Nowy Jork, lata 70., Chris (Clive Owen) wychodzi z więzienia po odsiedzeniu kilkuletniego wyroku. Czeka na niego Frank (Billy Crudup) - młodszy brat, który jest dobrze zapowiadającym się policjantem. Frank, mimo wielu wątpliwości, daje bratu kolejną szansę, pomaga mu w znalezieniu pracy oraz w kontakcie z dziećmi i byłą żoną (Marion Cotillard). Wkrótce Chris poznaje Natalie (Mila Kunis), Frank natomiast spotyka się z Vanessą (Zoe Saldana), byłą dziewczyną zabójcy na usługach mafii. Prędzej czy później między braćmi musi dojść do konfliktu... Fabuła może wydawać się schematyczna, ale w sumie „Więzy krwi” to przyzwoite kino o gangsterach i policjantach z fajnym klimatem lat 70. Na pewno spodoba się tym, którzy lubią „Donniego Brasco”, „Blow” albo „American gangster”.

W ramach wtorkowego Filmowego Klubu Seniorów w DCF-ie zobaczymy „Cinema Paradiso” z 1988 roku. To nostalgiczna opowieść o dziejach kina, o jego wpływie na ludzi i o powstawaniu życiowej pasji. Zasłużenie obsypana nagrodami i absolutnie ponadczasowa. Oscar w roku 1990 dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, Złoty Glob i nagroda Bafta – to tylko niektóre z 13 nagród, które zgarnęło „Cinema Paradiso”. Reżyser Giuseppe Tornatore wraca w nim do lat dzieciństwa w małym sycylijskim miasteczku. Toto to chłopiec uwielbiający kino i spędzający tam każda wolną chwilę. Alfredo to stary operator kinowy. W kinie rozpoczyna się więc wieloletnia przyjaźń tych dwóch bohaterów. Wzruszającą, refleksyjną opowieść zilustrował muzycznie Ennio Morricone. Pokaz odbędzie się we wtorek, 22 lipca, o godz. 12.00. Bilety 10 zł.