Piłkarze Śląska wygrali w ostatnim sparingu

Zanim jednak obie drużyny przystąpiły do sportowej rywalizacji, na murawie odbyła się prezentacja zespołu Śląska. Sztab oraz zawodnicy pojawili się na boisku w nowych strojach, na których widniało logo Fundacji "Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową". Jako ostatni kibicom pokazał się Vitezslav Lavicka, trener Śląska. - Dziękuję wam za obecność, za doping w minionym sezonie. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie również będziecie z nami - mówił szkoleniowiec w przemowie do fanów Trójkolorowych.

Po prezentacji drużyny kibice mieli okazję również bliżej poznać partnerów klubu. Prezes Piotr Waśniewski wraz z Przemkiem Pohrybieniukiem, prezesem Fundacji „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową" opowiedzieli o szczegółach współpracy między klubem a fundacją. Nie zabrakło pamiątkowej koszulki, podobnie jak dla Junsika Yoona, prezesa YOON Group. Polsko-koreańska firma zacieśniła współpracę ze Śląskiem i stała się oficjalnym sponsorem klubu, którego logo pojawi się na rękawku koszulek meczowych WKS-u.

Śląsk bardzo dobrze rozpoczął spotkanie z Wartą i już w 4. minucie miał szansę, żeby objąć prowadzenie. Po prostopadłym podaniu Robert Pich wyszedł na czystą pozycję, ale w sytuacji sam na sam uderzył nad poprzeczką. Wrocławianie nie zwalniali tempa i narzucili swój styl gry. Atakowali głównie lewym skrzydłem, gdzie swoje umiejętności pokazywali Przemysław Płacheta i Dino Stiglec.

W 18. minucie po faulu na Łukaszu Broziu sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Pich, a Śląsk prowadził przy Oporowskiej 1:0. Po bramce podopieczni Vitezslava Lavicki spokojnie rozgrywali piłkę, budując kolejne ataki. Rywale oddali zaledwie jeden strzał w światło bramki i nie potrafili poważniej zagrozić bramce WKS-u. Po 45 minutach było 1:0 dla Śląska.

W przerwie trener Śląska zdecydował się na cztery zmiany - na boisku pojawili się Mariusz Pawelec, Mateusz Hołownia, Mateusz Cholewiak i Daniel Szczepan. Wrocławianie kontrolowali przebieg spotkania i szukali swojej szansy na kolejnego gola.

Na kwadrans przed końcem spotkania, po rozegranym rzucie wolnym, na bramkę uderzał Mariusz Pawelec, ale zrobił to niecelnie. Chwilę później strzał oddał także Cholewiak, jednak także bez powodzenia. W 80. minucie dobrą interwencją popisał się za to Matus Putnocky, który pewnie obronił groźne uderzenie rywala. Ostatecznie Śląsk wygrał w ostatnim sparingu 1:0.

Teraz wrocławian czekają już starcia z ligowymi rywalami, a pierwsze z nim już w sobotę, 20 lipca, na wyjeździe z krakowską Wisłą.

Śląsk Wrocław - Warta Poznań 1:0 (1:0)
Bramki: Pich 19 (k)

Śląsk: Putnocky - Broź (60 Dankowski), Golla, Celeban (46 Pawelec), Stiglec (46 Hołownia), Gąska, Łabojko, Chrapek (60 Łyszczarz), Pich (66 Pałaszewski), Płacheta (46 Cholewiak), Exposito (46 Szczepan).