PKP wprowadza w niedzielę nowy rozkład jazdy. Pendolino to nie wszystko

Jak wyliczają kolejarze, obecnie z Wrocławia do Warszawy podróż trwa ponad 5 godzin. W nowym rozkładzie, który wejdzie w życie w niedzielę 14 grudnia, czas ten skróci się do 3 godzin 42 minut.

 

Krótsze czasy przejazdu, to - jak podkreślają w PKP - przede wszystkim zasługa modernizacji infrastruktury i rekordowych nakładów na inwestycje.

 

- Nowe, krótsze czasy przejazdu sprawiają, że pociągi znów stają się konkurencyjne. Na większości tras, między dużymi miastami, pociągiem dojedziemy szybciej niż autobusem, samochodem czy samolotem - mówi Marcin Celejewski, prezes zarządu PKP Intercity.

 

 

W niedzielę 14 grudnia w rozkładowych kursach pociągi przekroczą prędkość 160 km/h, z którą jeździmy w Polsce od 25 lat. Tym samym - jak podkreślają kolejarze - będziemy pierwszym krajem spośród nowych członków Unii Europejskiej, w którym prędkość zostanie podniesiona do 200 km/h.

 

- W tym roku możemy zaoferować pasażerom najkrótsze w historii czasy podróży pociągiem między najważniejszymi aglomeracjami w Polsce. To efekt rekordowych inwestycji PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. – mówi Remigiusz Paszkiewicz, prezes zarządu tej kolejowej spółki.

 

Zyskają nie tylko pasażerowie jadący z Wrocławia do Warszawy, ale też np. do Krakowa, bo podróż do stolicy Małopolski skróci się o blisko dwie godziny.

 

W PKP dodają, że zmodernizowana linia z Legnicy i Opola do Wrocławia zapewni natomiast sprawny przejazd większej liczbie pociągów aglomeracyjnych i dalekobieżnych.

 

W niedzielę po polskich torach regularne kursy rozpoczną pociągi Express InterCity Premium, czyli Pendolino. Na razie między Wrocławiem a Warszawą będą one jeździć dwa razy dziennie.

 

Kolejarze wyliczają, że obecnie w Polsce jest 18 składów Express InterCity Premium, z których do dziś 15 przeszło restrykcyjne testy. W grudniu do obsługi pasażerów wykorzystanych zostanie 9 pojazdów. 6 składów będzie stanowić niezbędną rezerwę.