Racławicka: obiecali tramwaje, zbudują most dla aut

Dobrze, że po ponad 60 latach ta droga w ogóle w końcu powstanie!

Pewnie, lepiej jeździć 125 ;)

Ciekawe kiedy zacznie się budowa tego wiaduktu juz tyle czasu oczekiwanego a takze i blokowanego przez rade osiedla...plany są a powstanie pewnie niewczesniej jak za 10 lat znając zapał i polską robote....

Daniel, zamiast narzekać - naciskaj. Co jak co, ale ty masz najbliżej ;-)

Do ostatniego Gościa: Żenada to pisać bzdury bez zastanowienia. Ten most to pierwzy etap. Pocelowa ma być po dwa pasy i torowisko.

Tramwaj na tym odcinku jest w odległych planach. Ale od dawna było wiadomo, że nie powstanie w pierwszym etapie i tylko tramwaj (bez połączenia drogowego) Choć byłoby to najbardziej optymalne rozwiązanie.
Gdyby do tego doszło, oznaczałoby to, że przeskoczyliśmy 30 lat do przodu. Mielibyśmy szybkie połączenie tramwajowe z centrum, zamiast stania w korkach. Rosnącej liczby pojazdów, układ komunikacyjny i tak nie pomieści.
My jednak tkwimy w naszej rzeczywistości zafascynowani samochodami.

W sumie, to powinniśmy się cieszyć, że w ogóle ktoś rozważa poprowadzenie, kiedyś tam, tędy tramwaju.
Puki co, ważniejsze są linie na Psie Pole i Nowy Dwór.

Według zapewnień władz obwodnice rozwiążą wszystkie problemy komunikacyjne miasta. Nie jestem do tego przekonany. Na osiedlach takich jak Oporów, jest coraz więcej samochodów. Budowa tego mostu ułatwi i zachęci mieszkańców do dojeżdżania do centrum (i korkowania go) własnymi samochodami. Lepiej zachęcać do korzystania z komunikacji zbiorowej. Ale jak pisałem - za 30 lat to zrozumiemy. tak jak już zrozumieli to na zachodzie.

Nie zmienimy mentalności oferując takie g...no jakim jest zbiorkom we Wrocławiu. Tu nawet nie idzie dobrze oznaczyć brygad niskopodłogowych na rozkładach. Zamiast przegubów jeżdżą solówki w jakichś księżycowych częstotliwościach. W prawie każdym autobusie śmierdzi a to butaprenem albo ropą (do grona śmierdzieli ostatnio dołączył 7004). W szczycie jest tłok, że nie idzie palca wcisnąć i wystarczy, że coś wypadnie z rozkładu i ludzie zostają na przystankach bo się nie mieszczą. MPK ma tak małe rezerwy, że nie nadąża z naprawami. Obsługa codzienna w tej firmie to fikcja i przez to 60% awarii się zdarza zaraz po wyjeździe z zajezdni (co sprawdzisz w 15 minut od zgłoszenia?) Nie da się przekonać ludzi do takiego produktu.

tym bardziej jest to żenujące, że nie można zrobić tego naraz. jest to tak samo beznadziejny pomysł jak na przykład wybudowanie estakady na ulicy klecińskiej bez pociągniącia jej za skrzyżowanie nad grabiszyńską - argumentacja urzędników - tam nie będzie korków bo został wyliczony przybliżony ruch pojazdów. Teraz widać jak to wyliczyli - stoję tam w korku od zjazdu na nowy dwór. Tak samo będzie i tutaj a tramwaju nie będzie jeszcze długo. Poza tym to koszt rozbudowy i ciągniecia linii tram będzie oczywiście większy niż zrobienie tego od razu.

p.s nad tym nie trzeba się więc długo zastanawiać. trzeba to dostrzec.

Żeby nie zakłocać spokoju mieszkańcom, proponuję wybudowanie mostu z jednym pasem ruchu. Wprowadzić ruch wahadłowy Przejazd tylko dla mieszkańców alei Piastów( sprawdzać dowody)