Rezerwy Śląska nadal na czele. WKS lepszy od ROW-u Rybnik

Zespół Piotra Jawnego wywalczył jeden punkt w dwóch poprzednich spotkaniach. W Rybniku przyszła pora na przełamanie. Pierwsza połowa ułożyła się znakomicie dla WKS-u. Bramkę na 1:0 zdobył w 27. minucie Bartosz Boruń, a w 31. minucie było już 2:0. Kapitalną indywidualną akcję przeprowadził Piotr Samiec-Talar i zakończył ją pięknym uderzeniem w samo okienko. Do przerwy wrocławianie prowadzili dwoma bramkami.

W drugiej części gry gospodarze wzięli się za odrabianie strat. W 56. minucie było już tylko 2:1 dla Trójkolorowych. Bramkę kontaktową zdobył Piotr Pacholski. Na odpowiedź Śląska nie trzeba było długo czekać. W 62. minucie na listę strzelców ponownie wpisał się Piotr Samiec-Talar. Zespół z Rybnika miał problemy w defensywie, jednak świetnie radził sobie w ataku, co poskutowało drugim golem. Tym razem w 66. minucie Dariusza Szczerbala pokonał Marcin Wodecki. Gospodarze do końca walczyli o wyrównujące trafienie, ale w bramce Śląska znakomicie spisywał się Dariusz Szczerbal i to między innymi dzięki niemu wrocławianie dowieźli korzystny wynik do końca.

ROW 1964 Rybnik - Śląsk II Wrocław 2:3 (0:2)
Bramki: Pacholski 56, Wodecki 66 - Boruń 27, Samiec-Talar 31, 62

Śląsk: Szczerbal - Dankowski, Pawelec, Poprawa, Hołownia, Boruń, Bargiel (70 Młynarczyk), Żivulić (83 Sobczak), Kotowicz (88 Kucharczyk), Samiec-Talar (73 Szpakowski), Bergier.