Rozgrywający Ślaska asystentem selekcjonera reprezentacji

Jeszcze nic nie jest pewne i ostateczne decyzje nie zapadły, ale wydaje się tylko formalnością zaakceptowanie Jacka Będzikowskiego na stanowisko asystenta selekcjonera reprezentacji piłkarzy ręcznych.

 

- Rozmawialiśmy na ten temat z prezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce Andrzejem Kraśnickim. Przedstawiłem swoje wyobrażenia, jakimi cechami powinna się taka osoba charakteryzować. Zależało mi, aby znała polskie realia. Znam wielu polskich graczy, z wieloma współpracowałem. Dlatego chciałbym, żeby to był ktoś z nich. Chodzi też o to, aby ta osoba znała moje zasady i filozofię treningu. Wszystkie te wymagania spełnia Jacek Będzikowski i zaproponowałem go na stanowisko drugiego trenera – wyjaśniał selekcjoner reprezentacji Michael Biegler.

Sam zainteresowany potwierdza, że dostał propozycję pracy z kadrą: - Otrzymałem propozycję i muszę o niej porozmawiać z trenerem Bieglerem, a także z władzami ZPRP. Sprawa powinna wyjaśnić się do końca przyszłego tygodnia.

 

Zaraz potem rozgrywający pierwszoligowego Ślaska dodaje: - Jeśli zostałbym jego asystentem nie musiałbym rezygnować z występów w Śląsku Wrocław.

 

Jacek Będzikowski przygodę z piłką ręczną zaczynał w Miedzi Legnica. Potem trafił do Śląska Wrocław, z którym w 1997 roku sięgnął po tytuł mistrza Polski. Następnie przez 13 lat występował w Bundeslidze, w której reprezentował cztery kluby: Bayer Dormagen, TV Grosswallstadt, Wilhelmshavener HV i TSV Hannover-Burgdorf. W tym ostatnim był też grającym drugim trenerem. W tym sezonie postanowił spełnić swoje marzenie i ponownie zagrać w Śląsku Wrocław, który walczy o powrót do PGNiG Superligi.

 

Kiedy Będzikowski grał w Wilhelmshavener HV, trenerem tego zespołu był właśnie Michael Biegler. Niemiecki szkoleniowiec pracował także z utytułowanymi klubami Bundesligi, m.in. SC Magdeburg, VfL Gummersbach, Frisch Auf Goeppingen. W latach 1993-1996 był drugim trenerem reprezentacji Niemiec.