Wiadomości

Sąd złagodził wyrok za spalenie kukły Żyda. Nie obyło się bez awantury [ZDJĘCIA, WIDEO]

2017-04-14, Autor: bas

W czwartek wrocławski sąd rozpatrzył odwołanie Piotra Rybaka, który w listopadzie ubiegłego roku został skazany na 10 miesięcy bezwzględnego więzienia za spalenie kukły żyda na wrocławskim Rynku. Z takim wymiarem kary nie zgadzał się zarówno oskarżony, jak i prokuratura. Decyzją sądu drugiej instancji wrocławski biznesmen i działacz społeczny ma spędzić za kratkami nie 10, a tylko 3 miesiące.

Reklama

W listopadzie ubiegłego roku wrocławski sąd uznał, że Piotr Rybak, paląc kukłę przedstawiającą ortodoksyjnego Żyda, podczas antyimigranckiej manifestacji wzywał do nienawiści na tle rasowym i skazał go na 10 miesięcy bezwzględnego więzienia. – Ta kukła wyrażała po prostu Żydów, nieokreślonych bliżej, chodziło o narodowość, pochodzenie i religię żydowską – argumentował wtedy sędzia Marek Górny.

Oskarżony jednak nie zgadza się z taką argumentacją i utrzymuje, że spalona podczas wiecu kukła nie symbolizowała narodu żydowskiego, a konkretną osobę – Georgea Sorosa – który jego zdaniem swoją działalnością społeczną i polityczną miał przyczynić się do napływu islamskich imigrantów do Europy. Z wyrokiem sądu pierwszej instancji nie zgadała się też prokuratura, która uważała, że bardziej efektywną karą będą prace społeczne.

Sąd drugiej instancji nie dał wiary tłumaczeniom obrony i podtrzymał decyzję o ukaraniu Piotra Rybaka karą bezwzględnego pozbawienia wolności. – Nie można zachowania oskarżonego odnośić tylko i wyłącznie do jednej wypowiedzi, która została zacytowana przez obronę – mówił podczas uzasadniania wyroku sędzia Robert Zdych, który zdecydował o zmniejszeniu wymiaru kary z 10 do 3 miesięcy bezwzględnego więzienia.

Spodziewałem się tego wyroku, bo od 27 lat w Polsce rządzi żydo-komuna – komentował zaraz po wyjściu z sali Piotr Rybak. – W Polsce nie ma prawdziwych Polaków. Polskę przejęło „plemię żmijowe”. Jeżeli tacy sędziowie są w polskich sądach, to nie dziwię się, że nasi patrioci rzucają w nich tortami – wykrzykiwał do dziennikarzy.

Zwolennicy Piotra Rybaka jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy rozpoczęli manifestację pod gmachem sądu. W czasie rozprawy z charakterystycznego żółtego busa puszczane były pieśni patriotyczne, które momentami zagłuszały to, co działo się na sali sądowej. Podobnie jak w poprzedniej odsłonie procesu na miejsca dla publiczności wpuszczono tylko 20 osób, które wcześniej uzyskały przepustki, byli wśród nich członkowie ruchu Obywatele RP, którzy trzymali w ręku kartki z napisem „faszyzmowi mówię nie” oraz białe róże.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.