Śląsk przegrywa w pierwszym tegorocznym sparingu

Trener Jan Urban od początku postawił przede wszystkim na młodych piłkarzy. W wyjściowym składzie na sobotni sparing znaleźli się m.in. Maciej Pałaszewski, Paweł Kucharczyk, Mathieu Scalet, Adrian Łyszczarz i Sebastian Bergier. Szansę debiutu otrzymał także Niemiec Tim Rieder.

Pierwszą klarowną okazję bramkową wypracowała Miedź, a dokładniej Grzegorz Bartczak, który w 16. minucie trafił w słupek po strzale głową, wykorzystując dobrą centrę z rzutu rożnego. Śląsk odpowiedział uderzeniem Adriana Łyszczarza z rzutu wolnego, ale jego próba była nieudana. Bartczak dopiął swego po niespełna pół godzinie gry. Obrońca najlepiej odnalazł się w polu karnym WKS-u i pokonał Jakuba Wrąbla po efektownej "główce". Jeszcze przed przerwą legniczanie podwyższyli prowadzenie. Wojciech Łobodziński popisał się mocnym strzałem z dystansu, a bramkarz Śląska nie miał w tej sytuacji wiele do powiedzenia.

W drugiej połowie Śląsk przeważał, ale nie potrafił tego udokumentować golem. Podopieczni Jana Urbana raz po raz przedostawali się w pole karne Miedzianki, jednak zabrakło skutecznego wykończenia akcji. Swoje sytuacje zmarnowali m.in. Piotr Celeban, Daniel Łuczak i Marcin Robak. Ten ostatni wpisał się na listę strzelców tuż przed końcem regulaminowego czasu gry. Robert Pich uderzał z dystansu, futbolówka po rykoszecie trafiła pod nogi Robaka, a ten nie zmarnował stuprocentowej sytuacji. Na wyrównanie zabrakło jednak już czasu i w pierwszym sparingu Śląsk przegrał 1:2.

Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 1:2 (0:2)
Bramki: Robak 89 - Bartczak 27, Łobodziński 40

Śląsk: Wrąbel (46 Słowik) - Rieder, Tarasovs (46 Celeban), Pawelec (46 Augusto), Kucharczyk (46 Łuczak), Pałaszewski, Łyszczarz (46 Chrapek), Scalet, Riera (46 Madej), Vacek (46 Pich), Bergier (46 Robak).