Sport

Ślepsk z pełną pulą. Nieudana domowa inauguracja Gwardii [RELACJA]

2018-10-08, Autor: prochu

Siatkarze Gwardii Wrocław po raz pierwszy w tym sezonie zaprezentowali się przed własną publicznością. Po walce niestety musieli uznać wyższość rywali - przegrali 1:3 ze Ślepskiem Suwaki.

Reklama

Gospodarze po raz pierwszy zagrali we własnej - szczelnie wypełnionej kibicami - hali, ale komplet publiczności najwyraźniej ich nieco zdeprymował, bo rozpoczęli od drobnych błędów w przyjęciu. Na ataku prawdziwym asem wrocławskiego zespołu okazał się Michał Superlak, który zakończył to spotkanie z 56-procentową skutecznością. W trudnych momentach brał na siebie odpowiedzialność w grze gospodarzy. Zarówno Jakub Nowosielski, jak i Łukasz Sternik, którzy na zmianę kierowali rozegraniem w tym meczu, wiedzieli, że mogą liczyć na jego wsparcie.

Największy problem pojawiał się w końcówkach setów. Wtedy brakowało chłodnej głowy, która pozwoliłaby zachować koncentrację do samego końca. Choć o zwycięstwie w pierwszej partii trudno było mówić ze względu na wysokie prowadzenie ekipy z Suwałk, to w trakcie pozostałych setów Gwardziści nie odstawali od doświadczonego rywala. Po przegranej w pierwszym secie 20:25, odbudowali się i pewnie rozpoczęli kolejną część tego meczu. W ofensywie nie zawodził także Kamil Maruszczyk, który razem z Superlakiem tworzył grę na skrzydłach. Maruszczyk poza efektownymi atakami dysponował także solidnym przyjęciem. To on, razem z libero - Bartłomiejem Dzikowiczem, brylowali w tym elemencie gry. W końcówce drugiego seta niewiele zabrakło, by przełamać suwalski zespół.

W trzeciej partii obraz gry wrocławskiej drużyny zmienił się nie do poznania. Od początku seta wywalczyli solidne prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Mimo częstych błędów w polu serwisowym, zdołali pewnie wygrać tę partię 25:17. W ostatniej części tego meczu, także dobrze sobie radzili z bardziej doświadczonym rywalem. Ostatni set był wyrównaną walką punkt za punkt, a dopiero kilka końcowych piłek zadecydowało o zwycięstwie gości. Choć przyjęcie Gwardzistów nie szwankowało, to spadła skuteczność w ataku. W czwartym secie oscylowała wokół 34 procent, to okazało się za mało na mocnego rywala. Gwardia przegrała 23:25, a w całym meczu 1:3. MVP spotkania został kapitan gości - Kacper Gonciarz.

- Zabrakło z pewnością konsekwencji w zagrywce i dokładnego przyjęcia w kluczowych momentach. Niestety powtarza się scenariusz z Kielc, wtedy dwa pierwsze sety przegraliśmy przez błędy w tych dwóch elementach. Przeciwnik był bardzo mocny, gratulacje dla MKS-u. Jestem zadowolony z Michała Superlaka, który wrócił po chorobie i zagrał bardzo dobry mecz. Poza tym graliśmy bardzo zespołowo. Musimy starć się wyeliminować własne błędy - podsumował mecz Piotr Lebioda, trener Gwardii Wrocław.

Gwardia Wrocław - Ślepsk Suwałki 1:3 (20:25, 24:26, 25:17, 23:25)
Gwardia: Szymeczko (4), Naliwajko (1), Sternik (1), Maruszczyk (10), Olczyk (5), Superlak (25), Dzikowicz (libero) oraz Lubaczewski (11), Fijałka (1), Nowosielski (1), Kaźmierczak.
Ślepsk: Szwaradzki (12), Skrzypkowski (10), Rudziewicz (11), Rohnka (19), Sapiński (5), Gonciarz (1, MVP), Filipowicz (libero) oraz Laskowski (1), Siek (1), Macyra, Tomczak, Winnik (2).

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 2028