UbranCard dla kierowców: ruszył nowy przetarg na obsługę stref parkowania

Parkometrów (odpowiednik biletomatów, z którymi męczą się prawie od roku pasażerowie MPK) w trzech strefach ma być łącznie 215 i muszą umożliwiać płatność monetami oraz przy pomocy UrbanCard. Alternatywą ma być płacenie przez komórkę.
Parkometry oraz alternatywny do nich sposób płacenia za parkowanie przez komórkę, ma zacząć działać cztery miesiące po podpisaniu umowy. Możliwość używania UrbanCard do płacenia nimi ma zostać uruchomiona dwa miesiące później.



Urzędnicy jak tylko mogą zabezpieczają kierowców przed problemami, które z UrbanCard mieli pasażerowie autobusów i tramwajów. W specyfikacji istotnych warunków zamówienia znajdziemy wymóg, że „parkometry udostępniane w ramach realizacji zamówienia muszą być wyposażone we własne źródło zasilania umożliwiające bezawaryjną oraz bezprzerwową pracę urządzenia.”
Taki zapis to nie przypadek – to odpowiedź na kłopoty, które miała Mennica Polska z uruchamianiem biletomatów. Firma po roku obecności w mieście przyznała się, że regularnie psuje się nawet 40 proc. biletomatów UrbanCard, bo, jak tłumaczyła spółka tyle z nich w połowie lutego (gdy firma zebrała się za szczerość), przez zaniechania urzędników, jest wciąż podłączona do latarni, zamiast do stałego źródła prądu. W efekcie skoki napięcia niszczą komputery w tych urządzeniach, a my nie możemy doładować swoich kart.

Jakby tego było mało – od pierwszego dnia musi istnieć możliwość płacenia za parkowanie przez komórkę. „W przypadku wnoszenia opłat za pomocą SMS, Zamawiający wymaga aby opłata za pojedynczy SMS dla klienta końcowego nie była wyższa niż 0,20 PLN netto.” - czytamy w specyfikacji istotnych warunków zamówienia.

System ma zostać zamontowany i działać 7 lat. To już drugi przetarg. Pierwszego, w marcu, rozstrzygnąć się nie udało.