Więcej unijnych pieniędzy dla Dolnego Śląska. Ministrowie „przywieźli” kolejne miliony

Przypomnijmy, że w pierwszej propozycji rządu, województwo dolnośląskie w ramach podziału unijnych pieniędzy na programy regionalne miało dostać jedynie 870 mln euro. Mniej pieniędzy miało trafić tylko do znacznie mniejszych województw lubuskiego i opolskiego, podczas gdy województwo śląskie z tego samego źródła mogło liczyć na aż 2,365 mld euro.

Rządzący tłumaczyli, że na Dolny Śląsk ma trafić mniej pieniędzy, bo nasz region rozwija się na tyle szybko, że nie potrzebuje już tak dużej pomocy ze środków unijnych. Z takim tłumaczeniem nie zgadzają się dolnośląscy samorządowcy, który podczas ostatniej sesji sejmiku zaapelowali do rządu o zwiększenie liczby środków dla naszego regionu. Apel poparli zarówno radni wchodzącego w skład koalicji rządzącej klubu Bezpartyjni Samorządowcy, jak i opozycyjni radni Koalicji Obywatelskiej i Nowoczesnej Plus.

– Za nami ważna debata o przyszłości Dolnego Śląska. Aby nadal budować jego siłę, potrzebujemy silnego wsparcia środkami unijnymi. Wielkość budżetu zaproponowanego dla naszego regionu jest stanowczo za niska i nie odpowiada oczekiwaniom ani potrzebom mieszkańców. Tempo rozwoju, które osiągnęliśmy, wymaga stabilizacji, a nie wstrzymywania – przekonywał marszałek województwa Cezary Przybylski.

Ministrowie przywożą kolejne pieniądze z unii

W środę w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa z udziałem szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka, wiceministra Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemara Budy i lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, podczas której poinformowano, że kwota dla Dolnego Śląska ma zostać zwiększona o 143 mln euro. Łącznie z programu regionalnego na lata 2021-2027 nasz region ma otrzymać 1,13 mld euro.

– To jest dzisiaj dla nas ta prawdziwa kwota podstawowa, jeśli chodzi o alokację środków na kolejną perspektywę unijną – ogłosił w środę minister Michał Dworczyk.

Wiceminister Waldemar Buda tłumaczy, że zwiększenie kwoty dofinansowania dla województw dolnośląskiego i wielkopolskiego jest możliwe dzięki zastosowaniu specjalnego mechanizmu, który ma wyrównać dysproporcje w segmencie przejściowym.

Dodatkowo nasze województwo ma dostać ponad 556 mln euro w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Będą to jednak pieniądze przeznaczone wyłącznie dla subregionu wałbrzyskiego, w związku z likwidacją przemysłu wydobywczego.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości wciąż podkreślają, że na Dolny Śląsk mają trafić także dodatkowe unijne pieniądze na tzw. projekt kontraktowe. – Naszą ambicją jest wynegocjowanie kwoty powyżej 2,2 mld euro na lata 2021-2027. Dolny Śląsk ma do zrealizowania jeszcze wiele wspaniałych i bardzo potrzebnych inwestycji – zadeklarował Dworczyk.

Unijne pieniądze na lata 2021-2027 mają posłużyć dolnośląskiemu samorządowi do realizacji flagowych przedsięwzięć i inwestycji. Wśród nich znajdują się m.in.: zakup 20 nowych, elektrycznych pociągów dla Kolei Dolnośląskich, modernizacja dróg wojewódzkich, rewitalizacja linii kolejowych, budowa Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu i oddziału pediatrycznego w Wałbrzychu oraz wsparcie dolnośląskich spółek uzdrowiskowych.

Z takiego obrotu sprawy zadowolony jest marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski. – Zwiększenie nowego budżetu unijnego dla Dolnego Śląska o 143 miliony euro na lata 2021-2027 jest decyzją idącą w dobrym kierunku dla dalszych negocjacji – ocenił gospodarz naszego regionu. – Zwiększenie to jest zbieżne z propozycją zastosowania mechanizmu tzw. siatki bezpieczeństwa, którą zgłosiłem w negocjacjach budżetowych. Mechanizm ten polega na zastosowaniu rozwiązań, które ograniczą spadek kwoty nowego budżetu unijnego dla Dolnego Śląska w odniesieniu do budżetu naszego regionu w latach 2014-2020. Podobny mechanizm wykorzystywany jest przez Komisję Europejską dla ograniczenia drastycznych spadków funduszy UE dla państw członkowskich – komentuje Przybylski.