Sport

Wrocławianin coraz śmielej radzi sobie w rajdzie Dakar, mimo że jest najmłodszym kierowcą

2014-01-08, Autor: jg
Trzeci dzień zmagań podczas rajdu Dakar był dla zawodników Lotto Team i uczestników programu „Mistrz i Uczeń” niezwykle szczęśliwy. Mistrz Krzysztof Hołowczyc był dziś drugi i do lidera Naniego Romy stracił zaledwie 1m7s. Uczeń Martin Kaczmarski, debiutujący w  tym roku w rajdzie Dakar, był drugim Polakiem kończącym odcinek, zajmując 12 pozycję i tracąc do  pierwszego czasu 13m17s.

Reklama

Trasa odcinka specjalnego z San Rafael do San Juan nie należała do najłatwiejszych. Pomimo tego Krzysztofowi Hołowczycowi i Martinowi Kaczmarskiemu udało się uzyskać bardzo zadowalające wyniki. Debiutujący w tym roku w rajdzie Dakar i jednocześnie najmłodszy z kierowców w tegorocznym rajdzie, Martin Kaczmarski sukcesywnie i z rozwagą pnie się wgórę.

 

Wśród Polaków w klasyfikacji generalnej po trzech odcinkach specjalnych najwyżej plasuje się Krzysztof Hołowczyc, który zajmuje 8 pozycję ze stratą 33min56s do pierwszego, którym po dzisiejszym dniu jest Nani Roma. Pięć oczek niżej jest Marek Dąbrowski, tracąc 53min32s. Martin Kaczmarski traci do lidera 1h8min28s i aktualnie zajmuje 16 pozycję. O 26min31s więcej straty od Martina ma Adam Małysz i zajmuje 21. miejsce.

 

 

– Jesteś po trzecim odcinku rajdu. Czy tak właśnie wyobrażałeś sobie „piekło Dakaru”?

– Martin Kaczmarski: Może to wbrew dakarowym zwyczajom, ale każdego dnia czuję się coraz lepiej i mocniej. Dziś jechało mi się wspaniale. Spokojnie, swoim ulubionym tempem z pełną kontrolą sytuacji na odcinku. Czuję, że wskoczyłem w swój rytm. Cieszę się również, że swój styl i tempo pokazał dziś mój rajdowy Mistrz – Krzysztof Hołowczyc.

 

– A propos… Jak to jest deptać swojemu Mistrzowi – Krzysztofowi Hołowczycowi po piętach?

– Doświadczenie Krzysztofa jest ogromne. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że w generalnej klasyfikacji jestem dzisiaj zaledwie osiem oczek za nim, ale w ostatecznym rozrachunku do pięt Mistrza jeszcze mi daleko. To dopiero trzeci przejechany odcinek Dakaru. Przed nami długa droga i dla mnie wciąż najważniejszym celem jest meta.

 

– Opowiedz o strategii, jaką przyjąłeś na najbliższe dni? Nadal „rozważnie, byle do mety”, czy dodasz gazu?

– Martin Kaczmarski: Rozwaga podczas tego rajdu jest wskazana nie tylko wśród debiutantów, dlatego wcale się jej nie wstydzę. Jak wielokrotnie mówiłem jestem tu dziś po to, by zdobyć doświadczenie, nauczyć się Dakaru. Wygram go, kiedy będę na to gotowy.

 

– Czego ci życzyć w kolejnych dniach?

– Utrzymania obecnej formy i temperatury niższej o kilka stopni.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 2134