Wrocławska satyryczka z zarzutem kradzieży loga TVP [WIDEO I ZDJĘCIA]

Klaudia Jachira (rocznik 1988) to dyplomowana aktorka po PWST. Pisze o sobie, że jest zaangażowana w życie społeczne i polityczne Polski. Nie boi się w artystyczny sposób wyrażać swoich poglądów i opinii. Ma lalkę przedstawiającą prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego i podkreśla, że bardzo o nią dba. Do sejmu kandydowała z listy Nowoczesnej.

Satyryczka została wezwana na komisariat Wrocław Śródmieście, gdzie przedstawiono jej zarzuty z artykułu 116 ustęp 1 dotyczące kradzieży loga TVP, czyli cudzego utworu. Jachira szukała adwokata i zgłosiła się do niej Anna Kubica, która specjalizuje się w prawie karnym i gospodarczym.

– Rok temu wykorzystałam logo TVP w dwóch satyrycznych filmikach, ale nie czuję, żebym złamała prawo – mówi nam Klaudia Jachira. – W artykule 116 ustęp 1 jest paragraf mówiący o satycze politycznej, którą uprawiam i że w tym przypadku inaczej podchodzi się do sprawy – dodała.

– Nie jest to normalne, że za satyrę dostaje się wezwania na policję i jest się podejrzanym – mówi. – Polska jest krajem, w którym nie ściga się poważnych przestępców, tylko satyryków. W satyrze różne chwyty są dozwolone – powiedziała Jachira.

Jej zdaniem ta sprawa może pokazać, jak ważne są wolne sądy. – Jeżeli zabraknie normalnych sądów, to przestanie być śmiesznie – twierdzi satyryczka.   

W poniedziałek opublikowała filmik, w którym rapuje. – Rap się wywodzi z głębokiego sprzeciwu wobec otaczającej rzeczywistości. Jeżeli władza myśli, że takimi pozwami mnie zastraszą, to się mylą. Chcę dalej komentować naszą rzeczywistość – dodała.